nie ma Charlisia... nie ma juz mnie...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw maja 11, 2006 11:02

Miło Cię znów EeBe widzieć razem z Charlisiem. :D
No właśnie, jak egzaminy maturalne? :)
Spróbuj trochę z siebie dać tym, co mają gorszy świat...
Obrazek ->tu nasz wątek-> a tu album :)

Fraszka

 
Posty: 5746
Od: Wto lip 27, 2004 9:04
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw maja 11, 2006 11:11

narazie licze na wysokie wyniki z dotychczasowych ;)

z wczorajszego ustnego angielskiego dostalam 19/20

16. maja czeka mnie jeszcze historia rozszerzona

i 23. maja ustny polski, wiec jeszcze nie koniec, ale chcialam zamiescic Charlisia^^

dziekuje wszystkim za kciuki :)
Obrazek

Blair ♥

EeBe

 
Posty: 303
Od: Pon paź 10, 2005 17:46
Lokalizacja: Puławy/Warszawa

Post » Czw maja 11, 2006 11:21

No to wspaniale :D mogę już gratulować dotychczasowych wyników, a 16-go i 23-go będę dalej trzymać kciuki :ok:
Spróbuj trochę z siebie dać tym, co mają gorszy świat...
Obrazek ->tu nasz wątek-> a tu album :)

Fraszka

 
Posty: 5746
Od: Wto lip 27, 2004 9:04
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro maja 31, 2006 8:34

musze to napisac, choc jest mi bardzo ciezko.

zawiodlam. nie ma Charlisia...

przedwczoraj, ok 21 moja babcia odprowadzala goscia do drzwi. nie uwazala i pod nogami wybiegl jej Charlis na dwor... :crying:
od tamtej pory nie wrocil. chodzilam tamtej nocy do 3 nad ranem, kicialam, wolalam, na drugi dzien z samego rana chodzilam po sasiadach, po garazach, piwnicach, wczoraj powiesilam od razu ogloszenia, nic.

Charlis biegal z Klakierem z mojej ulicy, kotem sasiadki. Klakier wrocil...
chodze i szukam, babcia tez, sasiedzi tez, nic.

blagam tysiac razy babcie, zeby uwazala, ze On jest sprytny i zawsze to jakos tylko jej uciekal...

wszystko we mnie krzyczy i placze. dlaczego tylko moim kotom cos sie dzieje jak wyjda? moja stara kotka wychodzi caly czas i nic Jej nie jest, Klakier chodzi caly czas i tez jest, Bura sasiadow tez...

ja nie wierze, ze Charlis wroci, znam ten scenariusz z Szini...

nie bede miala kota... nie dopoki mieszkam tutaj, bo narazam go na cierpienie...

odchodze z forum, bo serce mi placze, zostawie konto, bo gdzies tkli sie nadzieja, ze Charlis jeszcze nagle wroci... dlaczego byl taki ciekawy swiata, dlaczego nie mogl przyzwyczaic sie siedziec w domu :crying:

przepraszam, mialam dac Mu milosc i bezpieczenstwo, a nie dalam...

i tak dalej bedziemy Go szukac...

:crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying:
Ostatnio edytowano Śro maja 31, 2006 8:48 przez EeBe, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Blair ♥

EeBe

 
Posty: 303
Od: Pon paź 10, 2005 17:46
Lokalizacja: Puławy/Warszawa

Post » Śro maja 31, 2006 8:39

Szukaj! Nie poddawaj się, może się wyrwał pozwiedzać i przyjdzie, nie trać nadziei. Rozwieś ogłoszenia wszędzie gdzie się da, popytaj nie tylko u siebie w okolicy ale też gdzieś dalej...
Amiś, Antoś, Bambosz, Pepsi i Cola

Sydney

 
Posty: 14742
Od: Pt mar 19, 2004 10:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro maja 31, 2006 8:48

ogloszenia wisza, sasiedzi maja to na uwadze, beda sie rozgladali, piwnice posprawdzali, ogloszenie na pulawskim forum tez jest, nie wiem co robic, znam ten scenariusz...

teraz i tak Go nie znajde, bo od wczoraj leje okropnie deszcz, jak tylko przestanie ide Go znowu szukac, bo przeciez w deszcze i tak nie wyjdzie... co chwile wygladam przez okno, czy moze gdzies go nie widac, gdzies nie leci, wychodze, kiciam, nic. babcia tez czuje sie winna, ale co mi to da?...
Obrazek

Blair ♥

EeBe

 
Posty: 303
Od: Pon paź 10, 2005 17:46
Lokalizacja: Puławy/Warszawa

Post » Śro maja 31, 2006 8:57

porozdawaj ogłoszenia ze zdjęciem wszystkim dzieciakom, które spotkasz na ulicy - i obiecaj nagrodę za znalezienie
tak samo z drobnymi pijaczkami i menelkami stojącymi pod monopolowym od świtu do zmierzchu
obskocz wszystkie lecznice i gabinety weterynaryjne w mieście - powieszaj ogłoszenia nie tylko w poczekalniach, ale postaraj się dojść do każdego weterynarza - może ktoś przyniesie kota

i szukaj nad ranem - tak od 4 - wtedy jest jeszcze cicho, a już szarawo i łatwiej zauważyć..
on gdzieś jest, tylko trzeba go znaleźć :ok:

gonzo

 
Posty: 1810
Od: Pt cze 18, 2004 20:21

Post » Śro maja 31, 2006 8:58

Oj biedna

Nie trać nadziei tylko szukaj!

Czasami koty znajdują się nawet po kilku dniach. Płacz nic nie da. Obwinianie się nic nie da. Po prostu jest za wcześnie na poddanie się!
Obrazek

kashia

 
Posty: 332
Od: Pon sty 30, 2006 10:27
Lokalizacja: Kielce

Post » Śro maja 31, 2006 9:01

Nie Poddawaj się i szukaj, musisz wierzyć że się uda, jesteśmy z Tobą :ok: :ok: :ok:
Spróbuj trochę z siebie dać tym, co mają gorszy świat...
Obrazek ->tu nasz wątek-> a tu album :)

Fraszka

 
Posty: 5746
Od: Wto lip 27, 2004 9:04
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro maja 31, 2006 9:04

EeBe, nie wolno Ci tracić nadziei!
Popatrz ile kotów na forum się zgubiło i zostało odnalezionych. Tobie też się uda.

fili

 
Posty: 3172
Od: Pon paź 10, 2005 10:14
Lokalizacja: Śląsk

Post » Śro maja 31, 2006 9:09

gonzo pisze:porozdawaj ogłoszenia ze zdjęciem wszystkim dzieciakom, które spotkasz na ulicy - i obiecaj nagrodę za znalezienie
tak samo z drobnymi pijaczkami i menelkami stojącymi pod monopolowym od świtu do zmierzchu
obskocz wszystkie lecznice i gabinety weterynaryjne w mieście - powieszaj ogłoszenia nie tylko w poczekalniach, ale postaraj się dojść do każdego weterynarza - może ktoś przyniesie kota

i szukaj nad ranem - tak od 4 - wtedy jest jeszcze cicho, a już szarawo i łatwiej zauważyć..
on gdzieś jest, tylko trzeba go znaleźć :ok:

Spróbuj EeBe, to daje efekty, trzymam kciuki :ok:
Spróbuj trochę z siebie dać tym, co mają gorszy świat...
Obrazek ->tu nasz wątek-> a tu album :)

Fraszka

 
Posty: 5746
Od: Wto lip 27, 2004 9:04
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro maja 31, 2006 9:10

EeBe, szukaj, nawet tam gdzie juz sto razy szukałaś. Mogliście sie przeciez minąć....
Mocno, mocno trzymam kciuki.
Nie trać nadziei i szukaj....
Ostatnio edytowano Pon cze 18, 2012 19:42 przez Agn, łącznie edytowano 1 raz
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro maja 31, 2006 9:15

nie podawaj sie musi sie znajść ,nie raz koty uciekały z domu i wracały po 3 dniach albo dłuzej ich nie było ,nie win się ani babci czasami tak bywa ,tule musi byc dobrze :)

Monika L

 
Posty: 5444
Od: Śro wrz 21, 2005 14:53
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro maja 31, 2006 9:29 Charlie

A byl wykastrowany?Moze to zew natury tylko i sie znajdzie po paru dniach, tylko czy zna droge do domu?Moze spotka Tznajomego kota i razem wrócą?

gisha

 
Posty: 6077
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Śro maja 31, 2006 9:31

Szukaj, szukaj i jeszcze raz szukaj. Pytaj ludzi, wieszaj ogłoszenia. Nie czekaj aż wróci. Zagubione koty znajdują się czasem nawet po wielu dniach.
Obrazek

dakota

 
Posty: 8376
Od: Wto lis 16, 2004 15:06
Lokalizacja: Bydgoszcz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 25 gości