Anna2016 pisze:Uff już jest światłowód. 2 godziny siedziałam zamknięta w pokoju nerwowa niespokojnetyle czasu! Strasznie długo
![]()
Teraz się z duża uspokajamy....nawet kawałek kiełbaski z odrobiną lekarstwa na wątrobę zjadłam...
Miau, dzielne jesteście!
Część worków leży, bo w czasie zamykania wszystkiego MPO nie przyjeżdżało po worki ze "szmatami", a potem już nie dzwoniłam, czy wrócili do akcji odbierania takich niepotrzebnych tekstyliów. Teraz się czuję zmobilzowana - zwłaszzcza że worki czekają, spakowane już kiedyś.