KatS pisze:Zdziecinniałam na starosć![]()
No trochę
Ale nie martw się. Ja całe życie taka jestem
Fajne muszą być te plasterki cytryny
Fajne te rzeczy muszą być
Kaktusa i kalafiora nie mogę się doczekać
Moderator: Estraven
KatS pisze:Zdziecinniałam na starosć![]()

KatS pisze:Dlatego jakbym naprodukowała tyle zabawek ot tak to by mnie dopadła klaustrofobia
barbarados pisze:Ja się robię sentymentalna . Tak na starość .
Albo dziecinnieje
Wyrzycać , wyrzucam i oddają jak się komuś przyda . O ilosci kocich zabawek się nie wypowiadam

KatS pisze:Ja swoje dawne pamiętniki, listy, pocztówki zbierane latami, nawet wiele zdjęć -wszystko zniszczyłam w ciężkim okresie życia. I nie mam nic. Był czas, że tego żałowałam, teraz raczej o tym po prostu nie myslę, ale czasem żal niektórych rzeczy.
Ale nie. O nie nie nie. Nie posiadam, nie kupuje (powstrzymuję się choć w środku cała drżę z podniety, jak coś ładnego mam przed oczyma), nie chce dostawać, moje pułki są puste i tak ma pozostać
ale jak już mam moją torbę termiczną, to mogłabym odpuścić 
KatS pisze:Odkryłam wtedy w szafach po 20 kompletow nigdy nie używanej poscieli, ręczników, zapasy naczyń, nawet nie rozpakowane... do dzis pamiętam to uczucie paniki, jakie mnie wtedy ogarnęło. Takie zbieractwo i gromadzenie zapasów na czarną godzinę im się pojawiło na starosć... może jeszcze jakies syndrom z dawnych czasów, z wojny... nie wiem, ale mam obsesję, żeby nigdy tak nie robić.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 25 gości