Elisha i Beniamin - część trzecia :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lis 08, 2013 14:56 Re: Elisha i Beniamin - część trzecia :)

Dzięki, jsteście kochane :D Przekazałam Beniowi pochwały :)

On faktycznie jest taki ułożony, nigdzie nie boję się z nim jechać. Natomiast Elisha... To potrafi całą drogę miauczeć. Chociaż ostatnią wizytą u weta na szczepieniu przyznam, że mnie zdumiała. Była wyjątkowo grzeczna.

Elisha nie dojadła swojego mięska, musiałam dać do lodówki. Chyba się zlituję i dam jej suche - co myślicie? Czy wziąć na przetrzymanie jeszcze?

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lis 08, 2013 14:59 Re: Elisha i Beniamin - część trzecia :)

Możesz dać kilka groszków, ostatnio mi Luna z pustym brzuszkiem zwymiotowała na żółto :roll: bo kategorycznie odmówiła zjedzenia GP.
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Pt lis 08, 2013 15:02 Re: Elisha i Beniamin - część trzecia :)

No dobra, to nie będę wyrodną kocią mamą i dam zbuntowanej damie kilka krokiecików ToTW...

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lis 08, 2013 15:16 Re: Elisha i Beniamin - część trzecia :)

ja bym też dała. Twoja Elisha w transporterku pewnie, jak i moja Wanilia - przeraźliwie miauczy i natychmiast chce wyjść... Wanilia nie lubi małych, ciasnych, zamkniętych przestrzeni...

Sarah DeMonique

 
Posty: 2704
Od: Pt cze 04, 2010 11:10
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lis 08, 2013 15:18 Re: Elisha i Beniamin - część trzecia :)

Oj tak, ona bardzo nie lubi podróży. Chociaż jest coraz lepiej, bo kiedyś płakała całą drogę, a teraz to tylko sobie pomiaukuje. Natomiast Benio to naprawdę super koleś - jestem z niego bardzo dumna :) Niby taki mały facecik bez jajek, ale też zupełnie nie sprawiający problemów, ani z jedzonkiem, ani w podróży :1luvu:

Co nie zmienia faktu, że Elishę też kocham.

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lis 08, 2013 15:51 Re: Elisha i Beniamin - część trzecia :)

Beniulku mógłbyś dać trochę przykładu Franiowi, który w transporterku przybiera tak dziwne pozycje, jakby ktoś go połamał w 10 miejscach do tego się rzuca jak oszalały. Choć ostatnio grzecznie spał. :kotek:

Ariake

 
Posty: 306
Od: Sob wrz 28, 2013 18:37
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 08, 2013 15:53 Re: Elisha i Beniamin - część trzecia :)

Ariake ja miałam takie problemy z Elishą i w sumie nadal mam. Kiedyś polecono mi przed wyjazdem spryskać transporterek Feliwayem, u mnie to nie pomogło, ale może u Ciebie się sprawdzi? Przed każdym wyjazdem na 1-2 dni wcześniej pryskamy tym transporterek, potem w dniu wyjazdu też i pryskamy też w samochodzie. Słyszałam, że wielu kotom to pomaga.

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lis 08, 2013 18:03 Re: Elisha i Beniamin - część trzecia :)

Witamy się :)

Będziemy podczytywac i podziwiać :)

Umaszczenia boskie - wiem, że sie powtarzam, ale musze no !
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=157693

Obrazek Tęsknimy... Cały czas i bez końca.

Agnes181jaw

 
Posty: 751
Od: Czw maja 16, 2013 18:19

Post » Pt lis 08, 2013 18:05 Re: Elisha i Beniamin - część trzecia :)

Agnes181jaw witamy i zapraszamy :) to są takie moje dwa stwory, prawie niekłopotliwe, gdyby nie to, że jeden, a raczej jedna - strasznie grymasi przy jedzeniu :ryk:

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lis 08, 2013 18:09 Re: Elisha i Beniamin - część trzecia :)

hmmm a z tego co czytam na forum to naprawde jest sprawa problematyczna...
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=157693

Obrazek Tęsknimy... Cały czas i bez końca.

Agnes181jaw

 
Posty: 751
Od: Czw maja 16, 2013 18:19

Post » Pt lis 08, 2013 18:11 Re: Elisha i Beniamin - część trzecia :)

Agnes181jaw pisze:hmmm a z tego co czytam na forum to naprawde jest sprawa problematyczna...


Z jedzeniem, a raczej grymaszeniem? Oj tak, ja i Bell mogłybyśmy książkę napisać o tym, jak nasze damy wydziwiają z jedzeniem... :roll:

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lis 08, 2013 18:13 Re: Elisha i Beniamin - część trzecia :)

Haha no tak macie ewenementy w domu nie ma się co oszukiwac :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=157693

Obrazek Tęsknimy... Cały czas i bez końca.

Agnes181jaw

 
Posty: 751
Od: Czw maja 16, 2013 18:19

Post » Pt lis 08, 2013 18:14 Re: Elisha i Beniamin - część trzecia :)

No niestety, trzeba to znosić cierpliwie (lub mniej cierpliwie...). Dobrze, że chociaż Benio zjada wszystko grzecznie.

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lis 08, 2013 18:23 Re: Elisha i Beniamin - część trzecia :)

Przepraszam ale jeszcze nie doczytałam - często zmieniasz karmy? Miesko jedzą prawda?
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=157693

Obrazek Tęsknimy... Cały czas i bez końca.

Agnes181jaw

 
Posty: 751
Od: Czw maja 16, 2013 18:19

Post » Pt lis 08, 2013 18:26 Re: Elisha i Beniamin - część trzecia :)

Jedzą mięsko, oprócz tego suche. Co jakiś czas zmieniam suche, bo Elishy się nudzi. Czasem mieszam chrupki, jakieś 2 opakowania różnej karmy. Rano i wieczorem daję mięsko. Beniamin zjada zawsze do dna, z Elishą raz lepiej, raz gorzej... Dzisiaj zjadła tylko pół porcji, ale to i tak nieźle.

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: jrrMarko i 48 gości