Gucio w swoim nowym domu, JJR wylądował!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lis 07, 2013 13:54 Re: Błagam o dom dla Łaciatego......

No nie upilnowałam :roll:
Musiałam wyjśc do pracy, w ogrodzie został Miciu, który nie chciał wrócic do domu w żaden sposób i Łaciaty, który wrócił z wycieczki i wskoczył na posesję. Co zastanę wieczorem- nie wiem :roll:
Jest kilka alternatyw :wink:
Mam nadzieję, że jednak może do łapkoczynów nie dojdzie, w ostateczności Łaciaty zwieje, ale wróci gdy ja wrócę...
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19004
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Czw lis 07, 2013 14:02 Re: Błagam o dom dla Łaciatego......

:ok: :ok: za bezpieczne dotrwanie do Twego powrotu obu panów :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24274
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Czw lis 07, 2013 20:27 Re: Błagam o dom dla Łaciatego......

Łaciaty jest już w naszym mieszaniu cały i zdrowy. Zdecydowaliśmy się na razie nie ciachać. Ciachniemy jak cokolwiek się zacznie co będzie widoczne, ale faktycznie to jeszcze kociak , nie kocur. Taką podjęliśmy wspólnie decyzje i chyba była dobra bo kociak wcale nie jest zainteresowany moją kotką. Jedyne czego chce to siedzieć na kolankach i się łasić. Okazało się że umie korzystać z kuwetki ;) Totalnie bezstresowy kot, po 5 min już leży na sofie :D Tymczasem moja kicia przeżyła szok. Wygląda na lekko przestraszoną, i się nie dziwie bo kocurek jest duuużo większy od niej. Do łapkoczynów nie dochodzi , jest tylko prychanie, ale jednocześnie mała biega za nim wszędzie i jest strasznie zainteresowana ;)
Fotki :
Obrazek
Obrazek

nigna

 
Posty: 649
Od: Pt kwi 01, 2011 12:02

Post » Czw lis 07, 2013 20:46 Re: Błagam o dom dla Łaciatego......

Moje Słoneczko :1luvu:
Przepraszam, ale musiałam dojść do siebie, poryczałam się po wyjściu Nigna i Tż-ta jak bóbr :cry:
Łaciaty zapakowany został do takiego kontenerka, co ma boki z siatki, odprowadziłam wszystkich do furtki i rękę jeszcze przyłożyłam do tej siateczki, a on mnie tak tucnął na pożegnanie, tak, jakby chciał powiedzieć, że dziękuje :cry: :cry:
To oczywiście ja dziękuję za wspaniały DT, oby teraz wszystko przebiegło łagodnie.
Na fotkach Łaciaty prezentuje luzik, a Luna wstępne zainteresowanie, co rokuje dobrze, a nawet bardzo dobrze.
Wiecie co, jak go się głaszcze, to on się obślinia z rozkoszy. Dzisiaj ma pierwszą noc w domku najprawdziwszym, ciepłą i spokojną :1luvu:
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19004
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Czw lis 07, 2013 20:47 Re: Błagam o dom dla Łaciatego......

Bardzo się ciesze,że dupinka Łaciatego już nie na dworze :1luvu: .Śliczne zdjęcia :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Szyszka ............................................. Moris .............................................. Glutek i Muszka
Obrazek Obrazek Obrazek [url=https://naforum.zapodaj.net/e1a033c7ccbe.jpg.html][url=https://naforum.zapodaj.net/35b4fd9e2ec9.jpg.html]

iwaka

Avatar użytkownika
 
Posty: 2712
Od: Pt sie 12, 2011 18:33
Lokalizacja: Warmińsko - Mazurskie

Post » Czw lis 07, 2013 20:56 Re: Błagam o dom dla Łaciatego......

Noc zapowiada się ciekawie. Łaciaty wpakował się na łóżko ku zdziwieniu mojej Luny , położył się obok mojego chłopaka i zaczął mruczeć 8O Ten kot na 100% miał domek... Zero reakcji na sprawdzanie ząbków, pazurków czy uszek ;D

nigna

 
Posty: 649
Od: Pt kwi 01, 2011 12:02

Post » Czw lis 07, 2013 20:58 Re: Błagam o dom dla Łaciatego......

Ale on ma OGON 8O
A malutka wyraźnie zaciekawiona - jak dobrze pójdzie, to za parę dni będą sobie uszka wylizywać :P

Na pierwszym zdjęciu Łaciatek ma jakby wychodzace trzecie powieki :?: Może, jesli zdrowy, warto go odrobaczyć? Nie pamiętam jak się to, co sewruje mojej trójce nazywa, ale wiem, że choć drogie (25 zł :roll: ) jest i skuteczne, i nieszkodliwe i koty to uwielbiają, bo ma smak wołowiny :ok:
Za przyjaźń kocio-kocią :ok:

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lis 07, 2013 21:28 Re: Błagam o dom dla Łaciatego......

Bungo pisze:Ale on ma OGON 8O
A malutka wyraźnie zaciekawiona - jak dobrze pójdzie, to za parę dni będą sobie uszka wylizywać :P

Na pierwszym zdjęciu Łaciatek ma jakby wychodzace trzecie powieki :?: Może, jesli zdrowy, warto go odrobaczyć? Nie pamiętam jak się to, co sewruje mojej trójce nazywa, ale wiem, że choć drogie (25 zł :roll: ) jest i skuteczne, i nieszkodliwe i koty to uwielbiają, bo ma smak wołowiny :ok:
Za przyjaźń kocio-kocią :ok:


Do ogona dorośnie :mrgreen:

tabletka na robale to milbemax, faktycznie skuteczny i koty go lubią.
Ciesze się, że tak się skończyła ta historia :)

Ale z kastracja nie zwlekajcie zbyt długo, koteczka może mieć tzw. cichą rujkę i zrobi się problem
Obrazek

andorka

 
Posty: 13602
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Czw lis 07, 2013 22:14 Re: Łaciaty już w DT!Zobaczcie szczęśliwego kota!!!!!

Pewnie się do snu układa. A może już śpi?
Nie myślałam, że przez kilka dni można tak bardzo się emocjonalnie rozbroić :roll:
Luno, Łaciatku, spokojnej nocy!
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19004
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Czw lis 07, 2013 22:55 Re: Łaciaty już w DT!Zobaczcie szczęśliwego kota!!!!!

Co do odrobaczania nie wiadomo czy ktoś go nie odrobaczał ostatnio ... Trzecią powiekę faktycznie ma, nie zauważyłam wcześniej, dopiero na zdjęciach ale na chorego nie wygląda. Przejdziemy się w razie czego do weterynarza.
Luna próbuje się bawić z nim powoli, ale Łatek niestety nie bardzo chce... Dostała kilka razy po pyszczku. Chyba się już chłopak aż za bardzo zadomowił... No ale prychała na niego pół wieczoru więc się nie dziwie że się w końcu odwinął. Aczkolwiek mój bezstresowy kot dalej próbuje go pacnąć ;D Życzymy miłej nocy z najedzonymi brzuszkami ;)!

nigna

 
Posty: 649
Od: Pt kwi 01, 2011 12:02

Post » Czw lis 07, 2013 23:01 Re: Łaciaty już w DT!Zobaczcie szczęśliwego kota!!!!!

Dla spokoju wysterylizujcie go szybko, bo w domku ciepło, jedzonko, spokój, kotka obok i instynkt włączy się im nagle :strach:
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lis 07, 2013 23:03 Re: Łaciaty już w DT!Zobaczcie szczęśliwego kota!!!!!

Łatek - kocie, zachowuj się :roll:
Śliczna panna cię zachęca do zabawy, a ty ją z liścia :evil:

Wstyd przynosisz Czitce i przyzwoitym kotkom :kotek:

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lis 07, 2013 23:34 Re: Łaciaty już w DT!Zobaczcie szczęśliwego kota!!!!!

Oj, po pyszczku????Taką ślicznotkę???
Mam nadzieję, że to bez większej agresji było, tylko tak delikatnie ostrzegawczo.
Oba kotki mają dzisiaj trudny wieczór, to dwa stresy razem, a i tak chyba jest dobrze jak na pierwsze godziny. Łaciaty ma dodatkowo zmianę przestrzeni i pewnie nie może wyjść z szoku, że są ręce i kolana i dom....
Powolutku, byle bez łapkoczynów i agresji.
Łaciatku, ja bardzo proszę, zachowuj się maluchu! No! :1luvu:
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19004
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Czw lis 07, 2013 23:36 Re: Łaciaty już w DT!Zobaczcie szczęśliwego kota!!!!!

Za zgodę i przyjaźń międzykocią :ok: :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24274
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pt lis 08, 2013 8:12 Re: Łaciaty już w DT!Zobaczcie szczęśliwego kota!!!!!

Za mną nieprzespana noc... Łaciaty śpiewa jak kotka w trakcie ruji 8O Mimo że 100 razy sprawdzałam który kot tak miauczy, to ciągle w głowie mi siedziało że coś jest nie tak. Noc niestety mały spędził pod łóżkiem bo moja kicia terrorystka uwzięła się na jego długi ogon i postanowiła polować gdy tylko wyszedł ... Rano na szczęście oba koty bezstresowo, moja przyszła położyć się na "swoim" miejscu, czyli pod kołdre między mnie i chłopaka :D Łaciaty wyszedł spod łóżka i zastaliśmy go na kanapie ;) !
Oba kociaki zjadły i wyglądają na dużo bardziej zaprzyjaźnione. W nocy było kilka prychów i łapkoczynów pod łóżkiem co wynikało z dźwięków ale jak najbardziej Lunie się należy... lata za nim krok w krok i łapie ogon, a gdy ten obróci się powąchać ją Luna nagle staje jak wryta i zaczyna buczeć i prychać :D Może nie podoba się jej jego mordka... Ale jak ona się może nie podobać <3 :
Obrazek
Obrazek
Obrazek

nigna

 
Posty: 649
Od: Pt kwi 01, 2011 12:02

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 32 gości