Paczki dziś nadal nie ma
Ja zdecydowanie nie będę obarczać żadnego sąsiada odbieraniem moich paczek - zamawiam z dostawą do domu i chcę żeby kurier dostarczył paczkę do mojego domu.
Zamawiam dużo bo mam sporą gromadkę do wykarmienia: dwa spore psy, tabun kotów wolnożyjących i sporą grupkę rezydentów którzy oprócz jedzenia przerabiają jeszcze tony żwirku, więc zawsze moje zamówienie składa się z 4-6 ciężkich po 30kg paczek. Nie będę ich potem targać sama ani prosić sąsiadów o pomoc w załadunku, no i kto mi to potem rozładuje do domu
Poza tym jak widzę że paczka jest trzaśnięta to zawsze otwieram przy kurierze i w razie czego spisujemy protokół szkody - trudno tym obarczać obcych ludzi
Ale niestety mieszkam na małej wiosce i tu kurier zajeżdża raz dziennie, nie to co w mieście że jak rano nie zastanie to może pojechać dalej i wrócić tu w innej porze - nasz kurier jeździ po rozległym terenie miasteczek i wsi i tak ma trasę ułożoną że nie da rady.
Wnerwiające jest że tak musi przez ileś dni do mnie zapitalać z jedną paczką, zamiast je przywieźć na raz
W sumie dobrze że dziś paczki nie było bo musiałam pojechać po słomę.
Normalnie krew mi się ścięła w nagrzanym do czerwoności samochodzie
Po powrocie wskoczyłam od razu pod zimny prysznic ale już podczas wycierania się znów zlałam się potem

Kiedy to się skończy?
