wistra pisze:Basiag, Tobie będzie łatwiej, bo szukasz domu dla kastratki.
A ja współwłaściciela dla kocurka
Może łatwiej znaleźć dom dla niej, a podjąć decyzję cholernie trudno.
Kotka urodziła się u mnie, matka jej już nie żyje (była moją pierwszą ukochaną kotką) Dorotka bardzo mi ją przypomina. Poza tym czuję się jakbym oddawała dziecko, które sprawia trudności wychowawcze. Ale wiem, że czasami tak jest lepiej dla wszystkich...