


Sto lat chłopaki





Siedem lat



Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Jana pisze:Czas leci, a nam już nie jest tak wesoło.
Przed chwilą przeczytałam wiadomość, że umarł Iglak, brat Świerczunia, jeden z tujaków. W dodatku umarł w zeszłym roku, w październiku, a dopiero dziś się dowiedziałam. Na nerki. Taki młody kot...![]()
![]()
![]()
[']
Jana pisze:Tak, mam żal, że dopiero teraz się dowiedziałam... DS fajny, z forum ale niezbyt forumowy. Może dlatego... chociaż nawet umowa zobowiązuje do informowania. W takich chwilach zastanawiam się zawsze co z pozostalymi kotami, które oddałam. Czy wszystko u nich w porządku...
(...)
Wielbłądzio pisze: Bo pewność co do tego, że jest dobrze (albo nawet jeszcze lepiej;)) mam chyba tylko co do pewnej pingwinicy, którą wetknęłam 7 lat temu własnej Babci, białaczkowej Ambiśki zamieszkałej u naszej forumowej Selengi i burasi Totki z Ostródy, która rozkochała w sobie pewną Panią Elę (z którą czasami przypadkiem się spotykamy, jako że obie z Totką mieszkają w najbliższej okolicy mojej pracy). A, no i jeszcze od czasu do czasu maile od Pańć Godzilli (pięknej pastelowej tri o dosyć... wyrazistym
charakterze) i Obamki (tak, tej "sikającej" marmurki, którą kiedyś zabrałam na DT z Białobrzeskiej).
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 104 gości