Wczoraj pojechałam na działkę na roboty w polu

Ale u mnie jest najpierw przyjemność, a później praca, czego efekty poniżej
Pstryknęłam na balkonie tuż przed wyjściem z domu - przed 6.00

:

A to już na działce - taka złotooka modelka mi się trafiła:

Mak na tle jeszcze nie skoszonej trawy:

I z lokatorem, którego odkryłam dopiero po zgraniu zdjęć do komputera:

W trawie były malutkie pajęczynki obsypane poranną rosą:

To kadr z tego samego zdjęcia, warto powiększyć też po otwarciu go w picasie - zobaczcie jakie kuleczki rosy, niteczek wcale nie widać, i pajączek się załapał:

Borówka amerykańska zaczyna dojrzewać:

Ten model mnie zachwycił - cały obsypany złotem:

A to kwiat kabaczka:

I wisienki na drzewku posadzonym wiosną:

Niestety część drzewek i krzewów uschła

, ale na szczęście większość chyba przetrwała.
Z warzywami też jest różne, pewnie byłoby lepiej, gdyby było się tam cały czas.
Za to trawa utworzyła już całkiem ładny dywanik
Jutro zaczyna się u mnie mały remont, brrr.
Na szczęście obejmie tylko kuchnię i przedpokój.