Serniczku dziękuję ślicznie - pieniążki już są
Byliśmy z Samim u weta. Tylna noga w "łokciu" spuchnięta jak bania - wczoraj tego nie widziałam. Kot 40 stopni gorączki

Dostał 2 zastrzyki - antybiotyki, niestety nie mogę odczytać co to. Narządy wewnętrzne "na macanego" ok, łapka na pewno nie złamana. Jutro po pracy znowu antybiotyk.
Jak wróciliśmy do domu to wylazł z transporterka, troszkę wypił, troszkę chrupnął. Przede wszystkim wylazł.
Mam nadzieję, że za kilka dni już będzie ok.
Grzybek chyba się pakuje i wyjeżdża, bo kot porasta włosem.
Jaskół wcina wszystko, co Sami zostawi

, łazi za mną, mruczy i wywala brzucho do głaskania. Na kolanach i na rękach jeszcze za bardzo nie lubi przebywać.
Ryśka grzeczna i słodka - sterylka w poniedziałek o 8:30 - prosimy o kciuki. Jeszcze postaram się wystawić bazarek na sterylkę. Link oczywiście wkleję.
Na rzie to tylle