Kotków 5 cz5. Magia nas opuściła['] :((

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lut 19, 2010 23:30 Re: Kotków 6. Perła ściąga wszystko!!!:((

Anka pisze:Od pół godziny nie ściągnęła (tfu tfu... żeby nie zapeszyć)


Trzymam kciuki! :ok:

piegusek

 
Posty: 3396
Od: Śro wrz 07, 2005 20:38
Lokalizacja: Gdansk

Post » Sob lut 20, 2010 4:38 Re: Kotków 6. Perła ściąga wszystko!!!:((

Trochę pospałam, nie powiem, żeby dużo :roll:
Kubraczek się trzyma i to jest sukces.
Ja mam dość, tzn. mówiąc współczesnym językiem załapałam doła. Problemy z adopcją Elfinki, walka z Perełką, a do tego fizyczne zmęczenie (bardzo trudny tydzień bezpośrednio po grypie) jakoś mi zupełnie podkopały nastrój.
No nic, idę walczyć z rzeczywistością.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob lut 20, 2010 7:43 Re: Kotków 6. Perła ściąga wszystko!!!:((

Anka, jaki ona rozmiar kubraka potrzebuje? mam po Ryśce, tylko nie wiem czy nie będzie za mały. jutro bym mogła podrzucić z samego rana
Obrazek ObrazekObrazek
Franek & Rysia
Zabezpieczenia okien i balkonów 3miasto- R E A K T Y W A C J A.

rambo_ruda

 
Posty: 8231
Od: Pon maja 15, 2006 16:53
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob lut 20, 2010 9:05 Re: Kotków 6. Perła ściąga wszystko!!!:((

Mogłabyś?
Nie wiem jaki potrzebuje, ale wielka nie jest, tylko puchata. Byłabym bardzo wdzięczna.
Jak na razie ten mojej produkcji trzyma się. Rekordzistką jest - zaczęła wypruwać nici mniej niż 6 godzin po zabiegu 8O . Normalnie w tym czasie one jeszcze pół przytomne.

Dzisiaj wet pozwolił jej już dać trochę jedzenia. Suche ją nie zainteresowało, ale mokra Bozita i owszem. Dużo nie dałam, ale dobrze, że chce.
Siedzi w klatce i chyba posiedzi jeszcze, boję się, że jak się gdzieś zadekuje, to nie zauważę i rozbierze się.

Lecę spowrotem do pracy. Z tego niewyspania i nerwów żołądek mnie rozbolał.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob lut 20, 2010 9:21 Re: Kotków 6. Perła ściąga wszystko!!!:((

Anka pisze:
Dzisiaj wet pozwolił jej już dać trochę jedzenia. Suche ją nie zainteresowało, ale mokra Bozita i owszem. Dużo nie dałam, ale dobrze, że chce.


Aniu, z tego co ja pamiętam suchego nie powinno się podawać jakieś 7 dni po sterylce, bo pęcznieje w żołądku i może naruszyć organy wew. czy szwy... weci zalecają mokre albo namoczone suche.

piegusek

 
Posty: 3396
Od: Śro wrz 07, 2005 20:38
Lokalizacja: Gdansk

Post » Sob lut 20, 2010 9:24 Re: Kotków 6. Perła ściąga wszystko!!!:((

A wiesz, możliwe. to jej już nie dam.
Mokrego dużo nie zjadła, ale na początek ważne, że coś.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob lut 20, 2010 13:43 Re: Kotków 6. Perła ściąga wszystko!!!:((

Jak na razie ok, zjaqdła resztę z miseczki, kubrak na grzbiecie.
Tylko nastrój taki raczej depresyjny, depresja kubraczkowa prawdopodobnie. Dam jej KalmAidu.
A u mnie chyba powtórka z grypy, tylko mi się na żołądek rzuciło, ledwo wysiedziałam w prac. Teraz jeszcze wyjdę na moment z Kajtusią i zaszyję się na trochę do śpiworka, sprzątnę później, teraz tylko kuwety.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob lut 20, 2010 14:26 Re: Kotków 6. Odpukać kubrak na grzbiecie Perły.

Spokojnego odpoczynku!
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Sob lut 20, 2010 15:48 Re: Kotków 6. Czarna perełka po sterylce.

Anka pisze:Dlaczego u mnie nic nie może być normalnie, no dlaczego????


No właśnie?
Matko 8O przeczytałam wszystko...co za koszmar, no!

Ja mam Pelasię - Anioła :roll:
W tamtych czasach nie było kubraczków i nikt nie mówił o kołnierzach, lizała...obok, miała tradycyjne, długie cięcie i nic. Nawet wałek był niemal nie naruszony przy zdejmowaniu...
Ale rozumiem, że to wyjątek.
Nie pozostaje mi nic jak trzymać :ok:
Kontakt ze mną - mail lub telefon. Na miau mnie już nie ma.

Sin

 
Posty: 4216
Od: Czw sie 19, 2004 17:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Sob lut 20, 2010 16:03 Re: Kotków 6. Odpukać kubrak na grzbiecie Perły.

matko, Ania, musisz trochę odpocząć :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Ruach

 
Posty: 6908
Od: Pt sty 05, 2007 8:40
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Sob lut 20, 2010 17:36 Re: Kotków 6. Odpukać kubrak na grzbiecie Perły.

Dopiero zajrzałam... Orany, ty to masz 8O 8O 8O
Żadne z moich nie wycinało takich numerów.
A, przypomniało mi się - Buba zdejmowała sobie gips ze złamanej łapy. Skończyło się na tym, że jej usztywnienie z patyczka przyklejałam plastrem do futra. I dwa razy dziennie odświeżałam to mocowanie nakładając świeże warstwy na wierzch. Wydepilowała sobie łapę od palców po bark w te dziesięć dni, ale usztywnienia nie zdjęła. Zawsze miała za dużo plastrów do odskubania.
Może więc Perle też tak poprzyklejać plastrami końce kubraczka?? Zanim je odskubie czy wygryzie, trochę czasu jej zejdzie.
Obrazek Bis, Ami i Księżniczka ['] Obrazek

Siean

 
Posty: 4867
Od: Pon paź 25, 2004 21:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob lut 20, 2010 21:28 Re: Kotków 6. Odpukać kubrak na grzbiecie Perły.

Aniu i jak sytuacja? Mam nadzieję, że OK.
Zdrowiej!!

piegusek

 
Posty: 3396
Od: Śro wrz 07, 2005 20:38
Lokalizacja: Gdansk

Post » Sob lut 20, 2010 21:37 Re: Kotków 6. Odpukać kubrak na grzbiecie Perły.

Kciuki za Ankę :ok:
Obrazek

biamila

 
Posty: 10434
Od: Czw gru 14, 2006 21:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Sob lut 20, 2010 22:39 Re: Kotków 6. Odpukać kubrak na grzbiecie Perły.

Jak Perełka?
Obrazek Bis, Ami i Księżniczka ['] Obrazek

Siean

 
Posty: 4867
Od: Pon paź 25, 2004 21:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie lut 21, 2010 0:23 Re: Kotków 6. Odpukać kubrak na grzbiecie Perły.

Dzięki dziewczyny że jesteście. Własnie na chwilę wstałam, wyszłam z Kajtusią, kupiłam w nocnym prochy, bo głowa mnie boli.
Perła w kubraku. Palcami wyczuwam pod kubrakiem, że wałeczek na miejscu (chociaż widziałam, że nadpruty), więc tym bardziej na pewno szew ok. Je, pije, ale się nie załatwia, jeszcze nie sikała od wczoraj 8O . Może dodatkowo klatka ją stresuje. Ale jak wypuszczę, to tym bardziej nie będę wiedziała, czy się załatwiła. W klatce ma prowizoryczną kuwetę. Na razie pocieszam się, że wszystko wysikała podczas narkozy (mokrzutkie ręczniki, które miała w transporterku), więc może powoli zbiera się. Na razie poczekam do jutra. Qpalem mniej się martwię.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 35 gości