Pń/Luboń: Działkowa czarna armia - i zamykamy

Sto lat Pasiku śliczny

Sto lat, Pasiku

Dopiero zobaczyłam fotki Radka. Jejku :1luvu:

Iza, nie podejmiesz znów próby szukania mu domu?
Przecież to przepiękne kocisko! :love:

JoasiaS pisze:
Dopiero zobaczyłam fotki Radka. Jejku
Iza, nie podejmiesz znów próby szukania mu domu?
Przecież to przepiękne kocisko!

Domek dla Radka jest na widoku

Super domek !
... ale jeszcze troszeczkę musi Radzio poczekać

Avian pisze:
JoasiaS pisze:
Dopiero zobaczyłam fotki Radka. Jejku
Iza, nie podejmiesz znów próby szukania mu domu?
Przecież to przepiękne kocisko!

Domek dla Radka jest na widoku
Super domek !
... ale jeszcze troszeczkę musi Radzio poczekać

No to ja potrzymam! Daj znać, jaka sytuacja.
:ok:

Jubilat znalazł sobie ustronne ale też najcieplejsze miejsce na działce

Batonik wolał nie ruszać się z bezpiecznego posłanka, póki "wróg" kręci sie przy misce ...
Obrazek

...w końcu jednak ostrożnie wylazł z nory

Brzydal też wybrał drapaczek w altanie
Obrazek

... bo oczywiście na trawce króluje pan i władca ...
Obrazek

Piękny jest, bandyta :1luvu:

Fajnie, że domek w perspektywie :ok:

Piękny dorosły jubilat i cała reszta :1luvu:

Cieszę się że fajny domek się szykuje dla Radzia

Tylko żeby domek dostarczał nam od czasu do czasu piękne zdjęcia Radzia :1luvu:

.

Złapałam dziś Pasia, zamknęłam w klatce w altanie (ale lamentował ...) z planem zabrania go jutro na kolejne rtg - i właśnie wetka napisała, że rentgen zepsuty :evil:

Szlag

Nie wiem, kiedy znów pozwoli się złapać :roll:

A tak w ogóle, to ładnie chodzi od ponad tygodnia. Wprawdzie rano są jeszcze dni, ze utyka, ale pod wieczór chodzi i biega normalnie

Szkoda, ze się nie uda z tym rtg jutro, do tego biedak spędzi niepotrzebnie noc w klatce

Avian pisze:

A tak w ogóle, to ładnie chodzi od ponad tygodnia. Wprawdzie rano są jeszcze dni, ze utyka, ale pod wieczór chodzi i biega normalnie

Coś w tej łapce jest. Ale co to cholera, skoro raz kociszcze utyka raz nie??? No nawet na logikę nic mi nie przychodzi do głowy. Żeby utykał pod wieczór, po dniu łażenia, a tutaj na odwrót :roll:

.

Marcelibu pisze:Coś w tej łapce jest. Ale co to cholera, skoro raz kociszcze utyka raz nie??? No nawet na logikę nic mi nie przychodzi do głowy. Żeby utykał pod wieczór, po dniu łażenia, a tutaj na odwrót .

Teraz też ma sens - rano po nocy łapka sztywna, potem ją rozchodzi i jest dobrze. Do tego teraz jest lepiej, bo ciepło

Avian pisze:
Marcelibu pisze:Coś w tej łapce jest. Ale co to cholera, skoro raz kociszcze utyka raz nie??? No nawet na logikę nic mi nie przychodzi do głowy. Żeby utykał pod wieczór, po dniu łażenia, a tutaj na odwrót .

Teraz też ma sens - rano po nocy łapka sztywna, potem ją rozchodzi i jest dobrze. Do tego teraz jest lepiej, bo ciepło

Tak może być.
Pasik ma w słonku cudnie czekoladowy kolor na pleckach

.

To może podjedź z nim gdzieś indziej na rtg. Gabinet Na Polance też ma RTG.
A jubilat ładnie grządki uprawia.
Pamiętam Czorcika [']to już rok :roll:

Hannah12 pisze:To może podjedź z nim gdzieś indziej na rtg. Gabinet Na Polance też ma RTG.

Chyba spróbuję na Mieszka. Tam będzie otwarte przy święcie i blisko Wojska (bo i tak tam muszę jechać z Agatką). Mam nadzieję, ze będzie jakaś wykwalifikowana obsługa, a nie stażysta na dyżurze :roll:

i głaski dla jubilata i dla całej cudnej bandy :1luvu:

pokazałam Felkowi Radka i wytłumaczyłam, jaki mamy kanon kociej urody :mrgreen:

Pń/Luboń: Działkowa czarna armia - i zamykamy

Kto przegląda forum