Lonia i Marceli i DWA małe kotki

[kropka75]

Super, że zdrówko Marcelkowe gites.
Za Loniowe też potrzymamy i łączymy się w kryształowym bólu.

Foty suszarkowe przebooooskieeee!
Moja suszarka została użyta raz jeden. Wyprałam kremową narzutę z kanapy, zanim wyschła wyglądała jak świnia - była brudniejsza niż przed praniem.

A mina Lońki gryzącej pranie to wypisz wymaluj mina Kropy. Tak samo zawzięcie gryzie i niszczy przeciwnika.

[izaA]

Jak zwykle piękne zdjęcia...a dywanik łazienkowy mamy taki sam...

[tajdzi]

Dywanik to tak na prawdę ulubione Marcelka
Z niewiadomych przyczyn ów kot uwielbia spać w łazience na dywaniku
I trzeba go mocno namawiać, żeby wyszedł, gdy pańciowie tupią nóżkami pod łazienką

A co u nas się dzieje, jak wyciagnę deskę do prasowania?
Oto, co się dzieje:





Moje koteczki o mnie dbają i nie pozwalają mi za często prasować

[Mysza]

ooo widziesz, ja w sobotę tez wyjmę deskę

[izaA]

Sonia uwielbia deskę, Otis nie daje rady wskoczyć... Sonai dba także podczas prasowania, kładzie się zamiast podkoszulków...normalnie musze ją czasami zganiać, żeby się nie poparzyła...

[kropka75]

Jak dobrze, że ja nie mam deski... Z resztą mam alergię na prasowanie i prawie tego nie robię.
Ale popatrzeć na takie obrazki miło jest.

[tajdzi]

Dziś znowu wylądował na parapecie ptaszek
Po wyszeptaniu (dość głośno) L O N I A
pojawiły się oczy za komodą. Oczy łypały w moim kierunku i przylegały mocno do podłogi
Oprócz oczu pojawiła się też głowa Marcela w przedpokoju i wielki szczęśliwy wyraz pyska, który już chciał drzeć się "miauuu"

Lonia też zobaczyła wyraz pyska

Przepłaszczkowała się w tempie expresowym pod okno
Ale Marcel ją gonił
Więc Lońka podskoczyła do góry na jakieś 1,5 metra, jednym okiem obserwując Marcela, który próbował wskoczyć na parapet, a drugim patrząc na gołąbka
Gołąbek przestraszył się podskakującego kota, więc uciekł
Marcel wskoczył na parapet
Na Marcelu wylądowała Lonia
Wydobyło się głośne "maiuu" z obu kotów
Po czym każde zajęło pozycję na przeciwległym końcu parapetu i obserwowało pustą przestrzeń po ptaszku...


A ja znowu o mało co się nie posikałam

[izaA]

Biedne gołębie...tyle stresu...dobrze, że mój tata nie czyta tych postów...jest hodowcą gołębi pocztowych...nawet medalistą

[Beata]

a u mnie deska do prasowania na stale wyjeta, koty uwielbiaja

[tajdzi]

w weekend futrzaki zostały W Y K Ą P A N E
OBA futrzaki
Nagrzaliśmy w łazience
Przynieśliśmy niezbędny sprzet: ręczniki, plastry, wodę święconą, tfu, wodę utlenioną
Potem przynieśliśmy koty
Lonia szczęśliwa wskoczyła do wanny (pustej jeszcze) i wesoło latała sobie od brzegu do brzegu zastanawiając co to za fajna zabawa
Marceli mniej szczęsliwy przycupnął przy drzwiach gotów przecisnąć się szparą pod nimi,,,
Kamil złapał lonie (ta wesoła, szczęśliwa i uśmiechnięta) pomachała łapkami, a ja włączyłam wodę
Nastąpiło wielkie
"miuuuuuuuuu"
Lonia podskoczyła, ale Kamil dzielnie trzymał
Lonia nie wierzyła własnym oczom - przecież do tej pory kąpaliśmy tylko Marcela
Mała dała się wykąpać - dzielna była niesłychanie, bez większych podskoków czy zrywów, nawet głośno nie protestowała
Nastąpiło osuszenie Loni, która wyglądała jak szczurek
Po czym przystąpiliśmy do kąpieli Marcela

Marceli zaczął się drzeć, zanim cokolwiek zrobiliśmy
Jak Marcel się zaczął drzeć to i Lonia zaczęła się drzeć
W pewnym momencie Lonia darła sie głośniej niż Marcel
Oboje robili tylko przerwy na nabranie powietrza...

Generalnie akcja skończyła się w 10 minut, po czym koty rozpierzchły się po mieszkaniu

Strat w zwierzynie i ludziach nie zanotowano

A jakie piękne są teraz
Mięciutkie i pachnące

Dodam, że Lonia wykąpana na polecenie naszej Pani wet w Nizoralu. Od razu jej sierść nabrała połysku, nie przylega, jest po prostu super
Widać była zmęczona już brudkiem, kurzem i w ogóle

[Liwia]

Tajdzi, a te wyniki watrobowe znacznie podwyzszone? Pytam dlatego, ze na jednym z pieknych Twoich zdjec w tle stoi wielka dracena (juka? pandan?) - czy Lonia sie nia nei interesuje zebowo przez przypadek?

[Uschi]

Tajdzi, ale to zdjęcie jest cuuudne! Jakie uszy!

Wyobrażam sobie Loniakową jako szczurka, hehe . Ale czemu nizoral - czyżby atak przyczajonej pieczary?

A Pestula lubi kąpiele . Mamy rudego vana?

[tajdzi]

Tajdzi, a te wyniki watrobowe znacznie podwyzszone? Pytam dlatego, ze na jednym z pieknych Twoich zdjec w tle stoi wielka dracena (juka? pandan?) - czy Lonia sie nia nei interesuje zebowo przez przypadek?

Niewiele podniesione
Z tyłu to Yuka, ale Lonia jej nie je
Czasem rzeczywiście potrafię znaleść listka draceny na podłodze, z lekko obgryzioną końcówką
To może być przez dracenę????

[Liwia]

Tajdzi, a te wyniki watrobowe znacznie podwyzszone? Pytam dlatego, ze na jednym z pieknych Twoich zdjec w tle stoi wielka dracena (juka? pandan?) - czy Lonia sie nia nei interesuje zebowo przez przypadek?

Niewiele podniesione
Z tyłu to Yuka, ale Lonia jej nie je
Czasem rzeczywiście potrafię znaleść listka draceny na podłodze, z lekko obgryzioną końcówką
To może być przez dracenę????

dracena toksyczna jest dla kota, jesli Lonia sie nia interesuje to lepiej kwiatka sprezentuj komus.
No a skoro toksyczna to na bank w watrobe uderza, jasna sprawa ze te podwyzszone wyniki moga byc z innego powodu ale z powodu spozycia toksyny takze wiec lepiej wyeliminowac taka ewentualnosc, latwiej bedzie szukac prawdziwej przyczyny podwyzszonych wynikow.

[Wojtek]

Gratulacje dla najpiękniejszego kota domowego dzisiejszej wystawy