Www u Emila i Lilly-Radio wolna Europa-Nowe zycie

piękne zwierzęta, łagodne, inteligentne i niestety jest to gatunek zagrozony wyginieciem ech...

Nienawidzę śmierdzideł dyndających w autach!! Od razu mnie gardło boli od tego g...
A mój TŻ ukochał sobie wanilię w aucie. Masakra!

villemo5 pisze:Nienawidzę śmierdzideł dyndających w autach!! Od razu mnie gardło boli od tego g...
A mój TŻ ukochał sobie wanilię w aucie. Masakra!

Nie mam auta ani prawka jeszcze a jestem jedyna która w rodzinie może (TŻ nie może, koty i żółw tym bardziej

), więc u mnie nic dyndać nie będzie w samochodzie :twisted:

Zanim padnę po wyczerpującym dniu napiszę, że NIENAWIDZĘ śmierdzieli w postaci dyfuzorów, dyndadełek, żeli, sprayów itd. Od zapachu tego świństwa głowę u nasady nosa chce mi rozerwać z bólu. Najgorzej jak idę do kogoś w gości i muszę poprosić, żeby takie cudo schował :oops:

Zazwyczaj słyszę: "No co ty, tak ładnie pachnie" Pachnie????

Toleruję jeden jedyny proszek do prania albo jeszcze nie trafiłam na inny, od którego zapachu nie jest mi niedobrze. Żadnych płynów do płukania ubrań z tego samego powodu.
No i bardzo się boję jak widzę kogoś stojącego na krawędzi wysokiego budynku albo urwiska. Może być nawet na filmie. Odruchowo odchylam się na siedzeniu i zapieram się nogami, żeby nie spaść i łapię się rękami krzesła. Raz w Tatrach siedziałam sparaliżowana strachem na małej skałce na grani, po bokach przepaść, zima była i wiem, że muszę z tej skałki zleźć i nie mogę się ruszyć. Mój ówczesny chłop w końcu mnie stamtąd po prostu zdjął. Innym razem z obecnym TŻ byliśmy w Irlandii i szliśmy po Moherowych Klifach. TŻ podszedł do krawędzi zerknąć co widać w dole a ja ze strachu nie mogłam złapać oddechu i czuję wtedy jak wszystkie organy w środku drżą mi a jednocześnie się ściskają. Sama mogę podejść i popatrzeć ale jak widzę TŻ'a w takiej sytuacji to autentycznie umieram ze strachu.
Klify wyglądają tak: http://www.digart.pl/zoom/3942705/Klify_Moheru.html

Witajcie Słoneczka!

Pędzicie jak wicher, zadyszki zaraz dostanę

jozefina1970 pisze:
AYO pisze:Przyznam się wam do swojej fobii
Otóz organicznie wręcz nie znoszę jeżeli osoba, która siedzi obok mnie w autobusie styka się ze mna w jakimkolwiek punkcie
Gotowa jestem wprasować się w szybę, żeby tylko nie dotykać nikogo
Dlatego wybieram takie połączenia, żeby na 100% mieć miejsce siedzące i bezdotykowe

Rozumiem. Naprawdę

Ja też - zwłaszcza, jeśli jest to jakiś spasiony, obleśny i jeszcze często śmierdzący tanimi papierochami facet

SecretFire pisze:Pare lat temu w Krakowie w takim oblesnym hotelu bylismy, ze strach. Wygladalo okropnie. Moze gdzies zdjecia znajde, to wstawie. Czegos takiego jeszcze nie przezylam.

Ja coś takiego przeżyłam w ogólniaku - byłam wtedy na wycieczce w ówczesnym Leningradzie. Syf i malaria po prostu :roll:

Za to pominiki Lenina na każdym skrzyżowaniu były tak wypocowane, że świeciły się jak psu j... :mrgreen:

babajaga pisze:Innym razem z obecnym TŻ byliśmy w Irlandii i szliśmy po Moherowych Klifach. TŻ podszedł do krawędzi zerknąć co widać w dole a ja ze strachu nie mogłam złapać oddechu i czuję wtedy jak wszystkie organy w środku drżą mi a jednocześnie się ściskają. Sama mogę podejść i popatrzeć ale jak widzę TŻ'a w takiej sytuacji to autentycznie umieram ze strachu.
Klify wyglądają tak: http://www.digart.pl/zoom/3942705/Klify_Moheru.html

Że gdzie Ty byłaś :?:

I dopiero teraz ja się o tym dowiaduję :?:

Koffam te klimaty :1luvu:

Rzeczywiście piekne ale ja do krawędzi za żadne skarby świata nie podejdę

Ja też się bałam, zwłaszcza że nad Atlantykiem pi...dzi jak w kieleckiem na dworcu :roll:

Jeden podmuch i fruniesz 200 metrów w dół na ostre skały :strach:

Przestań - od samego patrzenia na te fotke mi niedobrze

Witam:)

Klify piekne, ja się boję wysokości ale zawsze (jak mam okazję patrzę w dół z sercem gdzieś w okolicy przełyku).

Gibutkowa, ja się rybek nie brzydzę (miałam w dzieciństwie akwarium) ale tych cholernych , strasznych obrzydliwych chrząszczy taaaak :!:

babajaga pisze:No i bardzo się boję jak widzę kogoś stojącego na krawędzi wysokiego budynku albo urwiska. Może być nawet na filmie. Odruchowo odchylam się na siedzeniu i zapieram się nogami, żeby nie spaść i łapię się rękami krzesła.

O, to, to!
Ale klify jednakowoż przepiękne :1luvu:

A widziałyście schody olbrzyma - te bazaltowe słupy? Jej, jak bym to chciała zobaczyć :1luvu:

Taa, Dorotko, wybieram się do Czarnobyla tylko nikt ze mną jechać nie chce :evil:

Najgorzej, że wycieczki odjeżdżają głównie z Krakowa, tobym musiała do Krakowa pojechać i tam jeszcze noc gdzieś spędzić, to samo z powrotem.

AYO pisze:Przestań - od samego patrzenia na te fotke mi niedobrze

A kto Ci każe patrzeć, hęę?

A ja lubię takie stworki
http://swiatnaszkolorowy.blox.pl/resour ... _lypie.jpg

Mój pies na nie polował, wypluwał, delikwent suszył sie na słońcu i odlatywał :twisted:

Józefino - a po kiego ty sie tam pchasz?

AYO pisze:Józefino - a po kiego ty sie tam pchasz?

Chciałabym zobaczyć, zrozumieć, poznać. Przede wszystkim to, do czego moze nas doprowadzić buta i zadufanie - że potrafimy panować nad wszystkim. Po drugie - przyroda - podobno ma tak wspaniałe warunki bez człowieka, że kwitnie i szaleje, to się nawet jakoś nazywa, sprawdzę, to napiszę. Opuszczenie, tajemnica - to chore, bo jednocześnie będę sobie zdawała sprawę, że mnóstwo cierpienia zgromadziło się w tym miejscu...
No i tak naprawdę zagrozenia żadnego w tej chwili tam nie ma - trzeba po prostu przestrzegać kilku reguł...
http://www.angelfire.com/extreme4/kiddo ... realm.html - trzeba wejść na homepage i zrobić sobie tłumaczenie na polski
No i kocham film Stalker wg. powieści braci Strugackich :oops:

Www u Emila i Lilly-Radio wolna Europa-Nowe zycie

Kto przegląda forum