Cosia,Czitka,Balbi.Pożegnanie wątku- cz.I

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto cze 26, 2007 8:47

Cortunia, ja Ci zazdroszczę, jako krokodyl :wink:
Ciudo wybrałaś! Już spakowany leci i macha ogonkiem!
Został śliczny rudy koteczek, a właściwie rudo-biały, on też chce!
Komu, komu taką pamiątkę z Turcji? :wink:
A my spędzamy tu ostatni dzień, w nocy odlot do moich Panienek :P
Wczoraj wieczorem, gdy było już ciemno, temperatura wynosiła 40 stopni i wiał taki gorący wiatr, jak z suszarki do włosów, coś niesamowitego :roll:
Za chwilę zaczną się już upały koszmarne, przez najbliższe dwa miesiące raczej do Turcji nie należy się wybierać.
Reasumując- wypoczęłam do szpiku kości, mam chyba 100 kilo więcej, hotel znakomity, jedzenie takie, że w życiu tak nie jadłam. Minusy? Oczywiście basen getto, rycząca muzyka non-stop, kamienista plaża za ulicą, totalna dezorganizacja w pierwszych dwóch dniach, za którą odpowiedzialność ponosi Wezyr. Obsługa turecka stara się, jak może. Sześć osób z Polski, 160- od przyjaciół 8)
Ale, żeby sprawiedliwości stało się zadość- nie można im nic zarzucić. Grzeczni, spokojni, uczynni, żadnych hałasów w nocy, eleganckie, śliczne , zgrabne dziewczyny, trochę dzieci.
Tydzień odpoczynku tutaj musi mi wystarczyć teraz na 5 tygodni dyżuru przy Dziewczynkach, albowiem zostanę sama na włościach.
Wieczorkiem zapraszam na pożegnalną kolację i w nocy fruuuuuuu! :D
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19196
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Wto cze 26, 2007 9:01

a to wiesz - ja rudego do pakieciku poprosze.
wcale mi do burego pasować nie będą, ale to nic :):)

wracaj wracaj, a jak będziesz sama na włościach będziemy Cie wspierac :D

cortunia

 
Posty: 1390
Od: Wto lis 07, 2006 17:36
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin wreszcie

Post » Wto cze 26, 2007 9:03

czitka pisze:Cortunia, ja Ci zazdroszczę, jako krokodyl :wink:
Ciudo wybrałaś! Już spakowany leci i macha ogonkiem!
Został śliczny rudy koteczek, a właściwie rudo-biały, on też chce!
Komu, komu taką pamiątkę z Turcji? :wink:
A my spędzamy tu ostatni dzień, w nocy odlot do moich Panienek :P
Wczoraj wieczorem, gdy było już ciemno, temperatura wynosiła 40 stopni i wiał taki gorący wiatr, jak z suszarki do włosów, coś niesamowitego :roll:
Za chwilę zaczną się już upały koszmarne, przez najbliższe dwa miesiące raczej do Turcji nie należy się wybierać.
Reasumując- wypoczęłam do szpiku kości, mam chyba 100 kilo więcej, hotel znakomity, jedzenie takie, że w życiu tak nie jadłam. Minusy? Oczywiście basen getto, rycząca muzyka non-stop, kamienista plaża za ulicą, totalna dezorganizacja w pierwszych dwóch dniach, za którą odpowiedzialność ponosi Wezyr. Obsługa turecka stara się, jak może. Sześć osób z Polski, 160- od przyjaciół 8)
Ale, żeby sprawiedliwości stało się zadość- nie można im nic zarzucić. Grzeczni, spokojni, uczynni, żadnych hałasów w nocy, eleganckie, śliczne , zgrabne dziewczyny, trochę dzieci.
Tydzień odpoczynku tutaj musi mi wystarczyć teraz na 5 tygodni dyżuru przy Dziewczynkach, albowiem zostanę sama na włościach.
Wieczorkiem zapraszam na pożegnalną kolację i w nocy fruuuuuuu! :D

Hmm. Przegapiłam coś? Wydaje mi się, że chyba czitka wróciła z otchłani krokodylego brzucha ale nie wyczaiłam kiedy.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto cze 26, 2007 9:09

O, Corunia hurtownik :D No to lecą dwa, będzie im raźniej! :P
Jeszcze mam dwa w zapasie, a cudne, ale to są niespodzianki. Jeżeli ktoś chce, to naprzód musi zgłosić akces, a potem dostanie!
Krokodyl mnie zwymiotował w nocy :oops:
Za tłusta byłam, czy co..... :oops:
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19196
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Wto cze 26, 2007 9:55

cortunia pisze:a to wiesz - ja rudego do pakieciku poprosze.
wcale mi do burego pasować nie będą, ale to nic :):)

wracaj wracaj, a jak będziesz sama na włościach będziemy Cie wspierac :D

Ja chciałam tego rudego :oops: - oddasz? Pjosię :rudolf: ... Spoźniłam się, dopiero wrociłam z banku do biura, zmokłam cała, spódnicę suszę ogrzewaczem :wink: . Ja zawsze chciałam mieć drugiego rudego, nawet mi się śnił.
Marcelibu
 

Post » Wto cze 26, 2007 10:06

Marcelibu - ok oddam :D

biorę niespodzianki w ciemno :D

<dusza hazardzisty>

cortunia

 
Posty: 1390
Od: Wto lis 07, 2006 17:36
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin wreszcie

Post » Wto cze 26, 2007 10:15

Cortunia, jedną niespodzianke tylko dostaniesz, oto ona, dla odmienności kolorystycznej, tak jak chciałaś :surprise: Obrazek
Trośke zaspany, ale jaki ciudny :P
Muszę dobrze zapakować, żeby się nie pobrudził!
Mam w hurtowni jeszcze jedną niespodziankę, może się coś jeszcze dodatkowo ustrzeli po obiadku, ale jedna ciudna niespodzianka jest na bank! Komu? :D
Marcelibu, gratuluję rudziątka :P
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19196
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Wto cze 26, 2007 11:25

cortunia pisze:Marcelibu - ok oddam :D

biorę niespodzianki w ciemno :D

<dusza hazardzisty>

Dziekuję!!!! 8)
Marcelibu
 

Post » Wto cze 26, 2007 11:29

Czituniu, u nas, w Ojczyźnie, bardzo sie ochłodziło. Rano dziś u mnie jeszcze było cieplutko, szybko przyszły straszne opady deszczu i temperatura około 15-17 st. C. Ubierz się do samolotu cieplutko, bo zmarzniesz, gdy wylądujesz we Wrocku. W Poznaniu ma być jutro tylko 13 st.C. :( .
Marcelibu
 

Post » Wto cze 26, 2007 11:36

czitka pisze:Marcelibu, gratuluję rudziątka :P

Moja matka juz coraz słabiej oponuje, gdy rzucam teksty o drugim kotku. Wcześniej było : "po mojej śmierci" . Mimo, że jestem dużą dziewczynką (starą :oops: ) mieszkam razem z matką i niestety musze się stosować do niej.
Ostatnio matka bawiła się z Hugo i mówiła do niego coś w sensie, że chciałbyś drugiego kotka, co? A mnie się śnił drugi kot mieszkający u mnie w domu: RUDY!!! Oj, może na jesieni by się udało....
Marcelibu
 

Post » Wto cze 26, 2007 11:50

czitka pisze:Cortunia, jedną niespodzianke tylko dostaniesz, oto ona, dla odmienności kolorystycznej, tak jak chciałaś :surprise: Obrazek
Trośke zaspany, ale jaki ciudny :P

Wygląda jak Van.
Zdaje się, że wywóz Vanów jest bardzo utrudniony.

Wojtek

 
Posty: 27907
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Wto cze 26, 2007 12:16

Obrazek
Coś z Van-a ma, ale futro nie jest takie długie, jak powinno 8)
Może się uda :wink:
Mamuśka znowu bije Fredki :roll: , rany boskie, pomóżcie szukać domku, ja zaraz się zabieram za akcję, ale tam, u Fredzioliny bardzo stresująca sytuacja :roll:
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19196
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Wto cze 26, 2007 19:54

To ja już Obrazek
:P
Za dwie godzinki na lotnisko i do Domu, do Kotów, do swojego łóżka!
Bardzo Wam dziękuję za to, że dotrzymywaliście mi tu towarzystwa :wink:
Mam nadzieję, że tureckie koty wylądowały cało i zdrowo!
Na kolację nie poszłam :evil: , nie mogę wrócić gruba :(
PA!
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19196
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Wto cze 26, 2007 19:57

A w samolocie to nie dają jeść? :twisted:

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto cze 26, 2007 20:04

Ja nie mogę patrzyć na jedzenie :evil: i może mi tak zostanie :evil:
To ostatnia kolacja, której nie tknęłam :( Obrazek
Częstujcie się, proszę, idzie lato, będziemy ściupłe......
Już mnie tu nie ma, jestem jedną nogą w samolocie, a myślami z Mamuśką i Fredkami.
Dobrej, spokojnej nocy bez objawów przejedzenia!
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19196
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Franciszek1954, Marmotka, pibon, puszatek, raiya, Silverblue i 42 gości