Oddam Kałasznikowa. Koty i psy Patmola - kolejny wątek :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob gru 03, 2016 18:29 Re: Oddam Kałasznikowa.

Patmol pisze:Stomachari -oddaj moją wiadomość 8)

A to zdążyło się w ogóle wysłać, że coś zaczęłam pisać? Bez sensu :? Źle nacisnęłam i zamiast odpowiedzieć w wątku zaczęłam pisać priwa. Wysłałam, olśniło mnie, skasowałam.
Tak że tak to ;)
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10962
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Pon gru 05, 2016 8:23 Re: Oddam Kałasznikowa.

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28674
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon gru 05, 2016 8:47 Re: Oddam Kałasznikowa.

Patmol pisze:znalazłam taki pozytywny artykuł http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/9 ... ianie.html

Powinniśmy pomagać kotkom. To są tylko dobre uczynki (albo aż). Koty zwalczają gryzonie i warto im za to podziękować właśnie w okresach jesienno-zimowych :)
Ostatnio edytowano Czw gru 15, 2016 12:27 przez letmibi, łącznie edytowano 1 raz

letmibi

Avatar użytkownika
 
Posty: 1
Od: Czw gru 01, 2016 11:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon gru 05, 2016 23:05 Re: Oddam Kałasznikowa.

Patmol pisze:Bardzo sie zmienił na korzyść pod wpływem tych zabaw. Duzo wiecej sie rusza, gada, biega, reaguje, i nawet zorro przestal mu przeszkadzać.

To dobrze, że odzyskuje pewność siebie.

Koniczynka47

 
Posty: 2746
Od: Wto lut 23, 2016 9:21

Post » Wto gru 06, 2016 7:56 Re: Oddam Kałasznikowa.

Trzeba przyznać, że codzienna praca nad zwierzakiem jest skuteczna. Tylko czasu mam mało, albo, bardziej bliżej prawdy, zwierzaków mam za dużo.
Kupując inne rzeczy kupiłam kliker (za 5 zł ), ale na razie w szufladzie leży. :roll: Tej książki o klikerze tez jeszcze porządnie nie przeczytałam, wiec na razie nie chce zaczynać, żeby nie zepsuć


Na rynku poustawiali takie kiczowate pojazdy świąteczne https://www.google.pl/search?q=Legnica+ ... gjA9JCM%3A, https://www.google.pl/search?q=Legnica+ ... gjA9JCM%3A
jak co roku.

I ćwiczę z Caillou wsiadanie do tych pojazdów. Ona się boi do nich wsiadać, ale codziennie ćwiczymy i znowu codziennie i ze mną wsiada, i nawet usiądzie. Na siad czy skacz po prostu zaczyna reagować tak jakby odruchowo. Niesamowite jest to , ze naprawdę po jakimś czasie codziennych ćwiczeń widać efekt. Tak samo u psów, jak i u Alibaby.

W sobotę zrobiliśmy sobie wycieczkę po Karkonoszach. Śnieg po kolana, ale była wydeptana wąziutka ścieżka na szlaku. Psy były zachwycone śniegiem, skakały po śniegu jak zajączki.
Ćwiczyłam też z Caillou, że jak schodzimy po wąskiej, jednoosobowej ścieżce, wydeptanej w śniegu, to ona idzie za mną, a nie przede mną. Dużo wygodniej się tak idzie.

Wczoraj robiłam takie ćwiczenie z psami, że kazałam im usiąść/ w kuchni i zostać.
A potem rzucałam za siebie/stojąc do psów przodem /pojedynczo smaczki. Sweetie się nie ruszyła, ale Caillou się zrywała do biegu za smaczkiem.

Kupiłam sobie, w 2and handzie /szmateksie :mrgreen: sweter (damski w serek) Marks=and Spencer 100 % lamb swool/miękka wełna owcza za ok 10 zł.
Jest doskonały, ciepły i wygodny . Jak jak mogłam żyć tyle lat bez takiego swetra? :strach:

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28674
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto gru 06, 2016 12:54 Re: Oddam Kałasznikowa.

Dostałam z okazji Mikołaja Obrazek ( pewnie na prezenty dla dzieci . ale nie było takiego zastrzeżenia ) trochę punktów do empika z funduszu socjalnego, a jednocześnie empik mi zaproponował 15 % znizki na co chcę -jeśli dzisiaj kupię.
I zamówiłam sobie/kupiłam przez internet, bo te punkty tylko przez internet działają/ ksiązkę medycyna behawioralna psów i kotów Obrazek
A myślałam, że nie lubię świąt. :mrgreen: Bardzo lubię.

Młodemu kupię jakąs czekoladę albo ciastka. Nie można dzieci nadmiernie rozpuszczać. Obrazek
Trzeba je w skromności wychowywać. Zeby nie były nadmiernie konsumpcyjne i takie tam.
NO.
I jeszcze przy zniżce z empiku mi starczyło na kalendarz kota Simona.

Jak widzę jak Caillou i Sweetie i Alibaba się zmienia pod wpływem tych ćwiczeń, w sumie niewielu, to muszę się bardziej dokształcić w tym temacie.
A inne koty tez by się chciały bawić w takie zabawy.
Ryjek przestał robić obchody i sikać na ubrania Młodego rzucone byle gdzie . Rano ubranie leży na podłoże. ale całkiem suche i bez zupełnie żadnego zapachu. Normalnie jestem w w euforii.
Ryjek tez jest zafascynowany tym, że coś sie nareszcie dzieje.

Wczoraj uczyłam psy robić kółko wokół swojej osi. Psy wprawdzie nie łapią o co mi chodzi, ale zabawa im się podobała bardzo. A koty były zachwycone. Siedziały jak na widowni.

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28674
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto gru 06, 2016 17:05 Re: Oddam Kałasznikowa.

Patmol pisze:Trzeba przyznać, że codzienna praca nad zwierzakiem jest skuteczna. Tylko czasu mam mało, albo, bardziej bliżej prawdy, zwierzaków mam za dużo.

Ja też mam czasu mało, ale fakt faktem, im więcej zwierząt, tym trudniej poświęcić im odpowiednią ilość uwagi.

Dobrze, że udało Ci się upolować książkową okazję bo mój egzemplarz jeszcze do mnie nie wrócił.

Koniczynka47

 
Posty: 2746
Od: Wto lut 23, 2016 9:21

Post » Śro gru 07, 2016 8:57 Re: Oddam Kałasznikowa.

Tez sie cieszę. Obrazek Teraz by mi się jeszcze przydał urlop, żeby sobie spokojnie poczytać. Bo tak, to marnie z czasem na czytanie. ale trochę w międzyczasie, i wolne na święta będzie. Może jeszcze raz wyskoczymy w Karkonosze.

W Karkonoszach jest prawdziwa zima
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek

Obrazek
Ostatnio edytowano Śro gru 07, 2016 9:17 przez Patmol, łącznie edytowano 3 razy

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28674
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro gru 07, 2016 9:06 Re: Oddam Kałasznikowa.

Bo u nas to jesień raczej.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28674
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw gru 08, 2016 1:18 Re: Oddam Kałasznikowa.

Ale kopacze!
Moja koleżanka złamała w takim dołku nogę (na spacerze z psem :mrgreen: )

A świetlne dekoracje fajne.
No kiczowate, ale to taka konwencja świąteczna...
Jest bajkowo :wink:

Zaśnieżone Karkonosze :1luvu:
Obrazek

violet

 
Posty: 4631
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Czw gru 08, 2016 7:43 Re: Oddam Kałasznikowa.

Nie przepadam za tymi dekoracjami, bo jest ich po prostu za dużo. Wszędzie są :roll: Pawie, łabędzie, świetlne ramy, bombki szczęścia i podświetlane bramy :roll:

I ustawiony na rynku lew z kluczami królestwa :roll: w tej samej konwencji, który jest nastawiony głośno/na całym rynku słychać na opowiadanie bzdurnych bajek z serii magia świat :roll: , czyli o dobrym sercu bałwanka i życiu osobistym ozdób choinkowych. :roll:
Ale ludziom się podoba, a ja nie lubię świąt bożego narodzenia/ zimowego przesilenia -trzeba to szczerze przyznać :oops: wiec się hamuję raczej z krytyką, bo raczej budzi ta krytyka zdziwienie. Każdy przecież kocha święta :roll: oprócz złośliwego Grincha , który mieszkał w jaskini w górach.

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28674
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw gru 08, 2016 9:14 Re: Oddam Kałasznikowa.

violet pisze:Ale kopacze!
Moja koleżanka złamała w takim dołku nogę (na spacerze z psem :mrgreen: )

Mój mąż złamał też. Na terenie posesji i własnołapnie wykopanej przez nasze psy.
Ciemno było i nie zauważył, a się spieszył.
Od tamtej pory staram się sprawdzać i w porę zasypywać.

Patmol pisze:Ale ludziom się podoba, a ja nie lubię świąt bożego narodzenia/ zimowego przesilenia -trzeba to szczerze przyznać :oops: wiec się hamuję raczej z krytyką, bo raczej budzi ta krytyka zdziwienie. Każdy przecież kocha święta :roll: oprócz złośliwego Grincha , który mieszkał w jaskini w górach.

Czemu nie lubisz świąt.
Ja nie lubię kiczu w postaci tych dekoracji, ale święta uwielbiam. Mam nadzieję, że u nas spadnie śnieg (co to za święta bez śniegu).
Kot się ucieszy z choinki, taki wypasiony interaktywny drapak :lol:

Koniczynka47

 
Posty: 2746
Od: Wto lut 23, 2016 9:21

Post » Czw gru 08, 2016 9:43 Re: Oddam Kałasznikowa.

A za co je lubić? 8O
Sterty wszędzie kiczowatych ozdób i świecidełek, hałaśliwe kolędy wszechobecne, wszechobecne nawoływanie do kupowania wypasionych prezentów i przeżycia magii świąt, poprzez wydanie pieniedzy na te wszystko świąteczne za przeproszeniem :oops: durnostrojki.
Mnie się one kojarzą z taką zabawą w przedszkolu, że dzieci tańczą, a potem na znak wychowawcy dobierając się w pary i kto sie nie dobierze w pary, to go pozostałe dzieci wytykają palcami. Pływają łabędzie po stawie i Jak ktoś pary nie zdobędzie, to już z nami nie będzie.
I w święta tez trzeba być z rodziną, bo jak ktoś by sam spędzał to jest gorszy/głupszy/samotny. Spróbujcie komuś powiedzieć, że 24 grudnia spędzacie/spędzaliście samotnie. I jaka jest reakcja? Naprawdę nikt cię nie lubi na tyle, żeby cię zaprosić?

I jeszcze te różne rytuały ni to chrześcijańskie ni to żydowskie. Trochę ze świąt przesilenia zimowego, trochę ze święta namiotów/sukot te choinki tak mi sie kojarzą, chanuka trochę, rytualne zabijanie karpia :roll: zamiast baranka.
Dla mnie to za ciężka mieszanka.
Ostatnio edytowano Czw gru 08, 2016 10:01 przez Patmol, łącznie edytowano 1 raz

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28674
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw gru 08, 2016 10:01 Re: Oddam Kałasznikowa.

Ludowe. ;)
Ja tam je lubię (oprócz zabijania karpia, oczywiście).
Co do wydawania pieniędzy - zgadzam się z Tobą.
Stereotypy olewam. :smokin:
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Czw gru 08, 2016 10:04 Re: Oddam Kałasznikowa.

Gretta pisze:Stereotypy olewam. :smokin:

OK 8) ale co wtedy zostaje?

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28674
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 40 gości