Kuba i Rosen oraz my - koci "TouchPad" str.89

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Śro cze 02, 2010 10:10 Re: Kuba i Rosen oraz my - weekendowe fotki

psiama pisze:mmk świetnie gotuje, na pewno bedzie dla nas łąskawa, że w wąteczku o żarciu piszemy

Dziękujem bardzo za łaskawość :wink:
Niech się już Rózi poprawi! Podsikiwanie ponoć jest normalne przy problemach z pęcherzem :roll: Wiem,jak to potrafi być denerwujące, szczególnie dla osób trzecich, ale powinno jej to szybko minąć, jak poczuje się lepiej! :ok:

Wczoraj Kuba zjadł kawałek wołowinki! 8) Wysmarowałam mu łapkę, oblizał najpierw z niesmakiem, później z coraz większym smakiem i zjadł mi 2 kawałeczki z ręki :mrgreen: Jeden malutki był pyszny, drugi trochę większy żuł z niesmakiem i nie mógł się zdecydować czy wypluć czy połknąć. Jednak przełknął 8) Będzie trzeba mielić, żeby oszczędzić Kubie takich dylematów, ale dobrze, że się skusił!

Patent jajeczny wypróbuję!

Uwaga - wyjaśniam zdjęcie
Kuba zakopał się pod obrusem sam (często tak robi). Rosen podszedł i zagryzł mu skórę na karku. Jeśli Rosenowi się na to pozwoli to po krótkiej chwili zaczyna wprowadzać w życie pewne "męskie ruchy". Tak było i tym razem :roll: Kubie się to nie podobało - pokrzykiwał, ale był unieruchomiony zębami, a poza tym pod obrusem jest tak fajnie, że można znieść pewne niedogodności :wink:

mmk

 
Posty: 3153
Od: Sob lis 28, 2009 22:42

Post » Śro cze 02, 2010 10:11 Re: Kuba i Rosen oraz my - weekendowe fotki

AYO ja zawsze kladlam w zimna wode i czekalam az sie ugotuje :-)

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Śro cze 02, 2010 10:12 Re: Kuba i Rosen oraz my - weekendowe fotki

Cały vist jest w tym, że one nie mogą przestać się gotować [na małym ogniu oczywizda] więc w razie czego na początku na chwilę przykryć pokrywką.

Sekret - zdolniacha jesteś :ok:
Te deserki dla leniwców a teraz zapiekanki :piwa:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Śro cze 02, 2010 10:13 Re: Kuba i Rosen oraz my - weekendowe fotki

SecretFire pisze:Wiecie co mi sie dzis za zapiekanka marzy??? Ugotujcie makaron na poltwardo - al dente :mrgreen: , potem usmazcie wystarczajaco mielonego z roznymi Waszymi ulubionymi przyprawami i przecierem pomidorowym. Potem wezcie trzy serki topione - dwa ziolowe i jeden smietankowy - zmiksujcie to z dodatkiem smietany lub wody lub mleka (jak lubicie) i przygotujcie sobie ser ztarty. Warstwy sa takie: makaron, miesko, sos serkowy, makaron i ser. Do miesa mozecie dolozyc tez pieczarki, albo co Wam do glowy wejdzie. A zamiast makaronu mozna tak samo to wyczynic z tylko warzywami i mieskiem albo zamiast makaronu kartofle gowotane i w plastry pocieta. Mniaaaaam

A mi się marzy coś prostszego - danie w 12 minut (czas gotowania makaronu) - makaron ze szpinakiem :wink:[

mmk

 
Posty: 3153
Od: Sob lis 28, 2009 22:42

Post » Śro cze 02, 2010 10:24 Re: Kuba i Rosen oraz my - weekendowe fotki

Coteczki litości, jeeeeeeeść :mrgreen:

Secret, zapisze sobie przepis a co :wink:
A propos szpinaku odkryłam niedawno szpinak mrożony ze śmietaną firmy bonduelle. Bardzo nam smakuje. Po rozmrożeniu w garneczku widać wyraźnie pozwijane liście, a nie jakąś popłuczynę mieloną zwaną szpinakiem. Pyszne !

mmk, wiem, wiem, że przy zapaleniu pęcherza koty posikują, jestem zatem spokojna 8) . Z drugiej strony myślę sobie ile jest przypadków kotów z zapaleniem, których nie zdiagnozowano i właściciele mylnie interpretują lub nawet karzą kota niewinnego. A on bogu ducha winy męczy się. Idąc za doświadczeniem Rózi, po urlopie zbadam całemu stadu mocz. Nie wiem tylko czy uda mi się złąpać kleośkowy, bo dziadziuś nadal lubi nas na odległość :mrgreen: U Rózi badanie moczu potwierdza zapalenie pęcherza, są też sladowe ilości piasku. Po antybiotykoterapii powtórka badania i oby było dobrze, bo piasek w moczu to mogą być początki kamicowe :roll: .
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Śro cze 02, 2010 10:26 Re: Kuba i Rosen oraz my - weekendowe fotki

To do garow babki! Czekam na obiad :mrgreen:

Mozesz juz zapobiegawczo jakas karme na to dawac Psiama?

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Śro cze 02, 2010 10:45 Re: Kuba i Rosen oraz my - weekendowe fotki

Ja uwielbiam zapiekankę ze szpinakiem...mniamności!!! Dziś robię rybkę tylko zastanawiam się jak ją przyprawić bo chcę zwinąć w folię i do piekarnika ... :?

Oj Rosen, Rosen....mój Nikita ostatnio z miesiąc temu miał podobne zachowanie w stosunku do Zuluska a był kastrowany w listopadzie i nigdy nie miał podobnych odruchów...
Ostatnio edytowano Śro cze 02, 2010 11:36 przez Asia_Siunia, łącznie edytowano 1 raz

Asia_Siunia

 
Posty: 4396
Od: Czw mar 05, 2009 15:18
Lokalizacja: gdzieś spod Torunia...

Post » Śro cze 02, 2010 10:48 Re: Kuba i Rosen oraz my - weekendowe fotki

Rybke ostanio zalalam mlekiem, to nadaje taki fajny smak. Potem posolilam, popiepszylam i suszonym koperkiem obsypalam, w mace obturlalam i upieklam na patelni. Do tego byly takie drobne podpieczone makaroniki chinskie z warzywami.

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Śro cze 02, 2010 10:51 Re: Kuba i Rosen oraz my - weekendowe fotki

Secret, Wet wpomniała, że dietę przestawimy jak kontrolne badanie po antybiotykach pokaże , że nadal piasek, Wtedy bede pewnie szukac dobrej urino-karmy :wink:

Z tymi ruchami u Rosenia ... moja suczka (nie psior co ciekawe) kiedyś tak miałą w zabawie z piłką. To sa odruchy prawd. bezwarunkowe. Maja to zakodowane w łebkach. Choć u Rosena to widze całokształą (unieruchamianie za lebek). Feliwaya bym tu spróbowała. Nie zaszkodzi :ok:

Asia, do rybki od lat srosuje ulubiona przyprawe do ryby - KAMUS. Aromat i smak cacy 8)
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Śro cze 02, 2010 11:03 Re: Kuba i Rosen oraz my - weekendowe fotki

Zapiecz ze śmietaną i serem na wierzchu :P
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Śro cze 02, 2010 11:28 Re: Kuba i Rosen oraz my - weekendowe fotki

A ja do rybki lubię pieprz cytrynowy :wink:

Psiama, a czy barf na tego typu problemy nie jest polecany? :roll:

Co do Rosena to on ma chyba zakodowany związek między gryzieniem a "kopulacją". Jeśli w zabawie coś większego (koc, rękę, Kubę) zagryzie i przez chwilę trzyma w zębach, to przestawia mu się coś w główce i chce ciągu dalszego. Ostatnio miał dość dużą przerwą w takich atrakcjach i myślałam, że już mu przeszło, a tu niespodzianka :wink:

mmk

 
Posty: 3153
Od: Sob lis 28, 2009 22:42

Post » Śro cze 02, 2010 11:37 Re: Kuba i Rosen oraz my - weekendowe fotki

:mrgreen: Wiosna w kosciach mlodych mu siedzi. Emilowi tez sie jeszcze nie raz zdarzy, chociaz raz na ruski rok. On juz prawie 2,5 lata jest wykastrowany.

Kurcze, glodna jestem!

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Śro cze 02, 2010 12:31 Re: Kuba i Rosen oraz my - weekendowe fotki

mmk, tak, często słysze, że na BARFA przechodzą włąściciele kotów z problemami nerkowymi, cukrowymi. To tylko dobrze wróży, bo Rózia mięsko lubi :wink:

Secret, no to juz brzusio czyms zapchac.

Kurcze, ostatnio wokół widze zagęszczenie złych emocji u ludzi. Ludzie łątwo na siebie naskakują, kłócą się, sa złośliwi. Nie pamiętam, żeby tak kiedyś było w tak dużym stężeniu. Ludzie sa łatwo wybuchowi, miektórzy mam wrażenie tylko szukają pretekstu. I nie chodzi mi o rodzinkę tylko ludzi z ulicy, przypadkowi. Czy to brak słońca i deszczowość tak wpływa ? Tez tak obserwujecie ?
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Śro cze 02, 2010 13:09 Re: Kuba i Rosen oraz my - weekendowe fotki

I po sobie to oberwuje, ale dzialam na przeciw treningiem i terapia :mrgreen: Wokol ludzi panuje taka niezadowolona atmosfera. Taki barometr psychiczny to jest cos fantastycznego. Ja lubie wlasnie zachowanie ludzi oberwowac i stwierdzenia sa nie zle. Pogoda lepsze to i lepszy humor, ale wez sobie to, ze ludzie chieli by miec wiecej niz maja i staja sie tez przez to niezadowoleni.

Brzusio zapchalam Joghurt z kawaleczkami czekolady w srodku i wsypalam prazony ryz. To jest od kilku tygodni moje ulubione jedzonko. Tylko ze tu nie ma takiego ryzu jak u Was, jest tylko w takie okragle placki prasowany. Ale smakuje tez super i mozna go wziac zastepczo jako chleb. Pycha.

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Śro cze 02, 2010 13:19 Re: Kuba i Rosen oraz my - weekendowe fotki

Wafle ryżowe - u nas też występują i to w wielu odmianach :wink:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Meteorolog1 i 14 gości