Moje kociska VI.. cztery lata na miau.. s. 97..

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sty 06, 2009 20:44

MariaD pisze:Basiao będzie miała rozpuszczonego, grubego kota... :twisted:


:ryk: :ryk:

Maszka wcale nie jest gruba i rozpuszczona.. :twisted:
W każdym razie do gabarytów Juniorka i Rudiego brakuje jej jeszcze sporo.. :lol:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Śro sty 07, 2009 12:38

rambo_ruda pisze:nie wiem co mają w sobie te serki, ale moja Rysia też uwielbia chlebek ze smarowideł wylizywać- czy to hochlandy z pieczarkami czy szynką, czy ostrowia czosnkowa, będzie tak długo krążyć aż ja odejdę coś zrobić albo się zlituję nad biednym zagłodzonym koteckiem.

jogurty też jemy na spółkę :wink:

albo serek Bieluch....i jogurt naturalny.zagryzany tuńczykiem w oliwie..........
Serniczek
 

Post » Śro sty 07, 2009 13:35

Serniczek pisze:
rambo_ruda pisze:nie wiem co mają w sobie te serki, ale moja Rysia też uwielbia chlebek ze smarowideł wylizywać- czy to hochlandy z pieczarkami czy szynką, czy ostrowia czosnkowa, będzie tak długo krążyć aż ja odejdę coś zrobić albo się zlituję nad biednym zagłodzonym koteckiem.

jogurty też jemy na spółkę :wink:

albo serek Bieluch....i jogurt naturalny.zagryzany tuńczykiem w oliwie..........


Znaczy, coraz bardziej urozmaicamy Maszkową dietę.. :twisted:

Basiu, można?
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Śro sty 07, 2009 22:53

No to jestem po testach..
I co sie okazalo.. pylki, trawy, brzoza i roztocza - bardzo silnie mnie uczulaja.. kurz nieco mniej..
koty w ilosciach sladowych.. mozna powiedziec, ze prawie wcale.. :dance:

Na razie mam pobrac dalej jakies rozkurczowe swinstwa, po raz kolejny zrobic spirometrie i na tej podstawie bedzie podjeta decyzja o odczulaniu..
na razie wyniki spirometrii nie sa najlepsze.. jesli nastepne badanie da podobne wyniki, to nici z odczulania.. i zostaja tylko lekarstwa..
Zobaczymy.. spirometria 23 stycznia..

i jeszcze drobna uwaga - po diagnozie poprzedniego konowala powinnam od razu wywalic koty.. i przed testami tez mi to zalecano..
i co? wyszlo na moje.. ha! :dance: :mrgreen:
w koncu przez ten kawal zycia troche zdazylam poznac swoje 'preferencje' alergiczne.. a testy to potwierdzily.. :twisted:

Zdziwila mnie tylko ta brzoza.. zwlaszcza, ze pare lat temu w dosc duzych ilosciach i nie powiem, dosc czesto pijalam nalewke na propolisie i pylku brzozowym.. i nawet kaca nie malam nie mowiac juz o alergii.. :mrgreen:


Za ro prawa reka swedzi mnie niemilosiernie, mimo, ze minelo juz tyle godzin..
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Śro sty 07, 2009 23:01

aamms pisze:
Za ro prawa reka swedzi mnie niemilosiernie, mimo, ze minelo juz tyle godzin..

To dobry znak zdaje się, tylko nie pamiętam, czy na wódkę czy na pieniądze :wink:

A całkiem serio, cieszę się, że koty Ci krzywdy nie robią.
A z resztą się trzeba rozprawić bez litości
:twisted:
Za spirometrię trzymam palce :ok:
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 07, 2009 23:01

jeśli chodzi o spiro.............to znasz moje zdanie.Pare lekcji oddechu przeponowego i jak dmuchniesz...........klękajcie narody!!!!Ja flecistka zawodowa Co to mówię..... :D
Serniczek
 

Post » Śro sty 07, 2009 23:02

Parę lat temu to mogłaś nie mieć uczulenia na brzozę, poza tym spirt mógł zabić alergeny.

Prawa ręka swędzi? Mówią, że na pieniądze. :)
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39341
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Śro sty 07, 2009 23:05

prawa na witanie się....lewa na kaskę :wink:
Serniczek
 

Post » Śro sty 07, 2009 23:08

MariaD pisze:Parę lat temu to mogłaś nie mieć uczulenia na brzozę, poza tym spirt mógł zabić alergeny.

Prawa ręka swędzi? Mówią, że na pieniądze. :)


Myślisz, że spiryt podziała i na resztę? :twisted:

prawa reka swedzi od nadgarstka do lokcia..
chyba jednak nie na pieniadze.. :crying:


A tak mi sie OT przypomnialo w kontekscie alkoholu..
Kiedys jedna z moich znajomych w krotkim czasi moooocno zeszczuplala.. wszyscy oczywiscie pytali o diete jaka zastosowala..
No i dowiedzielismy sie, ze trzeba jesc duuuzo salaty i popijac winem..
Po uslyszeniu przepisu na schudniecie natychmiast ochrzcilam rodzaj diety jako "nawalony krolik'.. :twisted:
i nazwa zostala juz na zawsze.. 8)
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Śro sty 07, 2009 23:27

Nasi górą.Dobra wiadomość.
Cieszę się z wyników testów tym bardziej ,że mnie zaczyna coś dusić ale może to tylko przeziębienie.
ObrazekObrazekhttp://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=131880&p=7865586#p7865586

MAGDZIOL

 
Posty: 1969
Od: Wto paź 10, 2006 18:53
Lokalizacja: Warszawa-Włochy

Post » Śro sty 07, 2009 23:46

Cześć!
Melduje się bardzo wyzyskiwany robotnik najemny o zerowej pensji, co mu się przypomniało, ze nie tylko praca człowiek żyje, bo i semestr zaliczyć trzeba... I tak przede mna raczej nieprzespana nocka, spędzona na niezbyt wartosciowym tłumaczeniu strategii marketingowej pewnej mocno znanej globalnie firmy...

Co do upodobań kulinarnych Maszki- wiedziałam, ze jogurty lubi. Wiedziałam, że nawet maslankę liźnie. Ale serek z ziołami? Szok!

Pozdrawiam Was z mroźnej wsi, w której mieszkam (inaczej tej dzielnicy Frankfurtu chyba nazwać nie mozna!).

Dzis rano było -16stopni. A ja bez czapki. Nie, że nie chcą nosić. Nie mam po prostu. I nie mam kiedy iść kupić!

Oby jutro było cieplej. Ehhh.

Basiao

 
Posty: 718
Od: Śro lip 13, 2005 5:00
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob sty 10, 2009 8:54

Zobaczcie jaki piękny podpis dostałam od Fraszki.. :dance: :dance2:

Obrazek

Dziękuje Fraszko.. :1luvu:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Sob sty 10, 2009 10:27

śliczny :1luvu:


tylko po Puchatku 2 kreski czarnej zabrakło ;)
Obrazek ObrazekObrazek
Franek & Rysia
Zabezpieczenia okien i balkonów 3miasto- R E A K T Y W A C J A.

rambo_ruda

 
Posty: 8231
Od: Pon maja 15, 2006 16:53
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob sty 10, 2009 17:13

idealnie :D

zazdraszczam tych wszystkich puchatości które grzeją w nocy. mój puchacz co najwyżej dba o moją higienę i "myje" mi włosy, i to akurat wtedy kiedy chcę spać :roll:
Obrazek ObrazekObrazek
Franek & Rysia
Zabezpieczenia okien i balkonów 3miasto- R E A K T Y W A C J A.

rambo_ruda

 
Posty: 8231
Od: Pon maja 15, 2006 16:53
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie sty 11, 2009 10:44

jak chodzisz spac z "brudnymi włosami" to sie nie dziw,ze kot Ci "myje"..
Serniczek
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Hana i 70 gości