Duża po przyjściu z pracy przywlokła z komórki transporter. Po krótkich gonitwach i zabawie w chowanego pozwoliłem się do niego zapakować. Krótka jazda samochodem, trochę gulgotałem aby okazać niezadowolenia. Mały postój, Pysia się dosiada, ale jak ona miaukoli chwila jazdy i niesie nas do...weta. Po co nas tam zabrała to ja nie wiem. Zostaliśmy osłuchani, zważeni, zmierzono nam temperaturę - to jest traumatyczne przeżycie- jak w tym miejscu można mierzyć temperaturę a potem podobno nas zaszczepiono, ale i Pysi tego nie poczuliśmy. Pysia waży 3,6 kg - po ostatniej infekcji jelit schudła i już tych 200 g nie odrobiła. Ja ważę 6,5 kg i zostałem pochwalony, że nie tyję. Po powrocie do domu zjadłem solidną porcje chrupek musiałem odreagować stres jazdy w transporterze. Haker
Hannah12 pisze:Zosiu nie choruj, a co tobie jest biedaczko. Haker
Cześć, Hakerku . No ja właśnie nie wiem...tylko bym spała i spała...i Duża się martwi . Dzisiaj mnie zabrała do cioci wet, i dwa kłuje dostałam . Już mi troszkę lepiej, na kolacyjkę wstałam, poskubalam mięska. Zosia.
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "
Haker, mi tez Duża grozi i grozi codziennie, ze do weta mnie zaciągnie. A dopiero byłem Krwi mi utoczyli, choć dzielnie walczyłem o każdą kroplę To na pewno tam mnie zarazili tym katarem. Na pewno. Nieuważna Duża
Gagat a mnie ciekawi, czy duzi sobie tez tak często, jak nam krew upuszczają Ja miałem takie badanie w grudniu, a że wszystko było ok. to teraz mi duża odpuściła. Pysi się też upiekło krew miała badaną w luty. Haker
Gagat, to Ty też byłeś u weta? Duże to chyba bez weta żyć nie mogą . Moja Duża wcześniej Puśka włóczyła, a teraz mnie . Puśkowi to nawet w domu kłuje daje . Ale Pusiek jest gruby, i mówi,że nic nie czuje, a Duża się nad nim trzęsie, że go boli . Zosia.
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "
O wczoraj nie zaglądnąłem do wątku, ale cisza tutaj była U mnie bez zmian, codzienne obowiązki i zadania wypełniam wzorowo. We wtorek wieczorem podarłem dużemu koszulę ( nową). A Duża dzisiaj idzie oglądać farmę serwerów, Mru jakieś trzy tygodnie temu o tym rozmawialiśmy. Haker PS. Ręka Dużej po moim gryzie ( podczas szczotkowania i obcinania pazurków) już się wygoił, tylko malutki siniak jeszcze jest. Zdolniacha ze mnie. Nos Dużego już też ładny, ale malutki ślad zostanie. H
Cześć, Hakerku czarny . Przyszłam się tylko przywitać, bo Duża już mnie goni...no nie ujadę z nią, no. Zosia.
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "