Pysia & Haker story 12

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto maja 15, 2012 9:11 Re: Pysia & Haker story 12

Zosiu nie choruj, a co tobie jest biedaczko.
Haker

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Wto maja 15, 2012 9:22 Re: Pysia & Haker story 12

Doberek! :D

Tosię Haker nie postarałeś jak tylko dwie. :lol:
Obrazek

maggia

 
Posty: 17535
Od: Sob gru 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Poznań/Luboń

Post » Wto maja 15, 2012 15:17 Re: Pysia & Haker story 12

Duża po przyjściu z pracy przywlokła z komórki transporter.
Po krótkich gonitwach i zabawie w chowanego pozwoliłem się do niego zapakować.
Krótka jazda samochodem, trochę gulgotałem aby okazać niezadowolenia.
Mały postój, Pysia się dosiada, ale jak ona miaukoli :roll: chwila jazdy i niesie nas do...weta.
Po co nas tam zabrała to ja nie wiem.
Zostaliśmy osłuchani, zważeni, zmierzono nam temperaturę - to jest traumatyczne przeżycie- jak w tym miejscu można mierzyć temperaturę :strach: a potem podobno nas zaszczepiono, ale i Pysi tego nie poczuliśmy.
Pysia waży 3,6 kg - po ostatniej infekcji jelit schudła i już tych 200 g nie odrobiła.
Ja ważę 6,5 kg i zostałem pochwalony, że nie tyję.
Po powrocie do domu zjadłem solidną porcje chrupek musiałem odreagować stres jazdy w transporterze.
Haker

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Wto maja 15, 2012 18:45 Re: Pysia & Haker story 12

Przecież to straszne, jak oni Was traktują! To powinno być surowo karane!
Inka

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto maja 15, 2012 20:10 Re: Pysia & Haker story 12

:1luvu: :1luvu: :1luvu:
Biegaj sobie za TM kochana Misieńko [*]/26.05.2005r.-11.11.2010r./
===================================
Teraz w Twoim domku mieszka Miłka:


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Prawda, że pięknota

Dom bez kota jest jak samolot bez pilota

ula-misia

 
Posty: 17144
Od: Pon lis 01, 2010 14:34
Lokalizacja: Włocławek

Post » Wto maja 15, 2012 20:12 Re: Pysia & Haker story 12

Hannah12 pisze:Zosiu nie choruj, a co tobie jest biedaczko.
Haker

Cześć, Hakerku :D .
No ja właśnie nie wiem...tylko bym spała i spała...i Duża się martwi :( .
Dzisiaj mnie zabrała do cioci wet, i dwa kłuje dostałam :( .
Już mi troszkę lepiej, na kolacyjkę wstałam, poskubalam mięska.
Zosia.
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Wto maja 15, 2012 20:23 Re: Pysia & Haker story 12

Haker, mi tez Duża grozi i grozi codziennie, ze do weta mnie zaciągnie.
A dopiero byłem :roll:
Krwi mi utoczyli, choć dzielnie walczyłem o każdą kroplę :evil:
To na pewno tam mnie zarazili tym katarem.
Na pewno.
Nieuważna Duża :evil:

Gag
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Wto maja 15, 2012 20:26 Re: Pysia & Haker story 12

Gagat a mnie ciekawi, czy duzi sobie tez tak często, jak nam krew upuszczają :wink:
Ja miałem takie badanie w grudniu, a że wszystko było ok. to teraz mi duża odpuściła.
Pysi się też upiekło krew miała badaną w luty.
Haker

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Wto maja 15, 2012 20:28 Re: Pysia & Haker story 12

Gagat, to Ty też byłeś u weta?
Duże to chyba bez weta żyć nie mogą :evil: .
Moja Duża wcześniej Puśka włóczyła, a teraz mnie :( .
Puśkowi to nawet w domu kłuje daje 8O .
Ale Pusiek jest gruby, i mówi,że nic nie czuje, a Duża się nad nim trzęsie, że go boli :? .
Zosia.
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Wto maja 15, 2012 21:33 Re: Pysia & Haker story 12

Pusiek to mój typ. Ja tam mogę kłuje dostawać, uwielbiam je nawet.
Haker

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Czw maja 17, 2012 8:56 Re: Pysia & Haker story 12

O wczoraj nie zaglądnąłem do wątku, ale cisza tutaj była :evil:
U mnie bez zmian, codzienne obowiązki i zadania wypełniam wzorowo.
We wtorek wieczorem podarłem dużemu koszulę ( nową).
A Duża dzisiaj idzie oglądać farmę serwerów, Mru jakieś trzy tygodnie temu o tym rozmawialiśmy.
Haker
PS. Ręka Dużej po moim gryzie ( podczas szczotkowania i obcinania pazurków) już się wygoił,
tylko malutki siniak jeszcze jest.
Zdolniacha ze mnie.
Nos Dużego już też ładny, ale malutki ślad zostanie.
H

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Czw maja 17, 2012 9:01 Re: Pysia & Haker story 12

Farma serwerów? 8O
Duża sie zainteresowała, nie wiedzieć czemu ...

I znów mi wetem grozi :roll:

Gag
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Czw maja 17, 2012 9:11 Re: Pysia & Haker story 12

Cześć, Hakerku czarny :D .
Przyszłam się tylko przywitać, bo Duża już mnie goni...no nie ujadę z nią, no. :evil:
Zosia
.
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Czw maja 17, 2012 10:22 Re: Pysia & Haker story 12

Witamy się :)
Hakerku nie martw się.. Mi teraz co miesiąc krew upuszczają.... Jak Gag dzielnie walczę o każdą kroplę :D
Duża od zeFiRków :ryk:
ObrazekObrazek
Obrazek

goodfriend

 
Posty: 3011
Od: Pon maja 25, 2009 10:19

Post » Czw maja 17, 2012 10:33 Re: Pysia & Haker story 12

Co miesiąc, jak tak można żyć, ktoś chyba przesadził.
Haker

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 382 gości