Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lip 06, 2025 11:29 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

Brawo ja. Po miesiącu przypomniałam sobie, że Marlonowe paszport i książeczka zdrowia tkwią u weta. Ale tknęło mnie, że może to zaświadczenie o ważnym miareczkowaniu musi być wpisane w paszport. A jakoś w tamtym roku nikt nam nie wpisał (dobrze, że na żadnej granicy nie zauważyli kotów w samochodzie). No to wzięłam jeszcze te certyfikaty i paszport Aramisa i znowu mam we wtorek latać do weta. Ale lepiej tak niż mieć kłopot na granicy.

Sigrid

 
Posty: 6565
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Nie lip 06, 2025 15:10 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

- Dziecek, a schowajże wreszcie swoje zimowe ciuchy do szuflady - zaordynowałam, bo mamy z Synkiem sporo wolnego czasu, gdyż TŻ się na mnie obraził, a rykoszetem oberwała połowa moich przekazanych świetlanej przyszłości genów, zatem generalnie bytujemy w jednym pokoju, bo w tym drugim atmosfera taka, że koty nie chcą tam siedzieć :roll:
Dziecek zabrał się za robotę, a w szufladzie samoczynnie wylądowało Futro :mrgreen:
Obrazek

Sigrid

 
Posty: 6565
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Nie lip 06, 2025 15:15 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

Coś mu chyba mało wygodnie bo jakieś łachy przeszkadzają??
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 24262
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Nie lip 06, 2025 16:17 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

Idź Łach do łachów :lol:

Sigrid

 
Posty: 6565
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Wto lip 08, 2025 10:12 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

Sigrid pisze:- Dziecek, a schowajże wreszcie swoje zimowe ciuchy do szuflady - zaordynowałam, bo mamy z Synkiem sporo wolnego czasu, gdyż TŻ się na mnie obraził, a rykoszetem oberwała połowa moich przekazanych świetlanej przyszłości genów, zatem generalnie bytujemy w jednym pokoju, bo w tym drugim atmosfera taka, że koty nie chcą tam siedzieć :roll:
Dziecek zabrał się za robotę, a w szufladzie samoczynnie wylądowało Futro :mrgreen:
Obrazek


Moje kocidło, to mi taką akcję z szufladą zrobiło, że mało nie zeszłam. Mam w kuchni jedną szafkę z bardzo dużymi szufladami. Trzymam tam mikser i inne ustrojstwa. Akurat przymierzałam się do babeczek. Wyjęłam mikser, kręciłam się po kuchni, zamknęłam szufladę, nastawiłam ciasto. Trochę później nastała pora obiadowa. Trzaskam się miskami, nakładam żarcie i cisza kota nie ma. Szukam. Panika, bo otwierałam drzwi zewnętrzne. Może wyszedł, a ja nie zauważyłam. Dalsza panika. Latam po całej chacie, latam na dworze, kota nie ma. Czuję palone ciasto, lecę do kuchni, trzaskam się już wszystkim i nagle oto z szuflady słyszę zaspane miauuu? No żesz! Babeczki spalone, ale kocia menda się znalazła.

Emily

 
Posty: 875
Od: Wto maja 27, 2008 11:27

Post » Wto lip 08, 2025 10:27 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

:lol:
U mnie takie akcje robiła Cesarzowa. Zawsze się zawieruszyła w jakiejś szafie, na szczęście miała zwyczaj, że jak już się wyspała, robiła raban jak przekupa, a nie żadna Koronowana Głowa ;)
Aktualnie z szafki na buty zwykle wyziera zaspany Muszkieter.

Sigrid

 
Posty: 6565
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Wto lip 08, 2025 17:45 Re: Nigdy więcej kota! A jeśli już, to na pewno nie rudy...

Jeszcze dobrze jak kot wyda z siebie to zaspane miau. Gorzej, jak ludź szaleje przewracając dom do góry nogami, a zamknięty w wersalce kot nie raczy się odezwać.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35059
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter i 33 gości