januszek pisze:pibon pisze:Dobrz, ze cos zdrowgo wreszcie zjadles![]()
Zdrowego powiadasz ,nie chciałabyś widzieć obiadu , chyba kijem byś go nie tknęła![]()
Napisz napisz. Ale widze, ze juz nie piszesz co w menu bo ochrzan dostales...
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
januszek pisze:pibon pisze:Dobrz, ze cos zdrowgo wreszcie zjadles![]()
Zdrowego powiadasz ,nie chciałabyś widzieć obiadu , chyba kijem byś go nie tknęła![]()
izka53 pisze:januszku, nie śledzę od początku - czy te koty pracowe to wybredne som ? bo u mnie zalega trochę wild freedom, co jaśnie hrabina ma w podogoniu, to może bym Ci podesłała
pibon pisze:Napisz napisz. Ale widze, ze juz nie piszesz co w menu bo ochrzan dostales...
Senanta pisze:Januszku, chleb pokrojony, w poporcjowanych po kilka kromek trzymam w zamrażarce, bo jadam go mało kiedy a tak odmrażam w miarę potrzeby i się nie marnuje. Polecam ten sposób.
Ptakom nie wolno dawać chleba i bułek bo jest to dla nich szkodliwe. W lecie szczególnie nie wolno, bo łatwo znaleźć naturalny pokarm.
Dzięki za podpowiedź o puszeczkach w Kauflandzie, nakupiłam sporo dla mojej ferajny.
pibon pisze::201422
Ale duszone to duszone, duzo sie tluszczu nie daje do duszenia. A na glebokim tluszczu to smazone. A gdzie warzywo jakies? Surowka?
Lubisz tradycyjne potrawy to polecam ksiaze "Smacznie i zdrowo od rana do wieczora". Zamowilam sobie na allegro (5zl) i ta sam proste, szybkie przepisy na tradycyjne potrawy. Ostatnio robilam leczo (papryka, pomidory, cebula, kielbasa - pyszne a 10 min roboty).
Silverblue pisze::D Trochę się tak zrobiło, jakby januszek był 19latkiem wkraczającym w samodzielne życie, albo jakimś boroczkiem bezradnym. My też pracujemy fizycznie i też nie jemy zdrowo.No musi być kalorycznie, bo siłę trzeba skądś brać. Nie ma za bardzo kiedy nawet tego jedzenia przygotować, jedynie w weekendy można bardziej się postarać. Próbowałam różne warzywka w różnych postaciach w pracy jeść, ale kończyło się tym że musiałam dopychać batonikami z automatu. Zresztą w sumie i tak dopycham często, bo jak przerwa krótka to za dużo się nie zje. Ale leczo np lubię i też ostatnio robiliśmy, tak że było na dwa dni do pracy.
A koty pracowe super powyciągane gdzie się tylko daKapitan Hak bardzo uprzejmy wobec kociej mamy, aż się zdziwiłam. Fajnie tak sobie z kotem pogawędzić w pracy, zwłaszcza jeśli w dodatku kot chce słuchać
meg11 pisze:Silverblue pisze::D Trochę się tak zrobiło, jakby januszek był 19latkiem wkraczającym w samodzielne życie, albo jakimś boroczkiem bezradnym. My też pracujemy fizycznie i też nie jemy zdrowo.No musi być kalorycznie, bo siłę trzeba skądś brać. Nie ma za bardzo kiedy nawet tego jedzenia przygotować, jedynie w weekendy można bardziej się postarać. Próbowałam różne warzywka w różnych postaciach w pracy jeść, ale kończyło się tym że musiałam dopychać batonikami z automatu. Zresztą w sumie i tak dopycham często, bo jak przerwa krótka to za dużo się nie zje. Ale leczo np lubię i też ostatnio robiliśmy, tak że było na dwa dni do pracy.
A koty pracowe super powyciągane gdzie się tylko daKapitan Hak bardzo uprzejmy wobec kociej mamy, aż się zdziwiłam. Fajnie tak sobie z kotem pogawędzić w pracy, zwłaszcza jeśli w dodatku kot chce słuchać
Kup sobie błonnik, zabija każdy głód.
czitka pisze:meg11 pisze:Silverblue pisze::D Trochę się tak zrobiło, jakby januszek był 19latkiem wkraczającym w samodzielne życie, albo jakimś boroczkiem bezradnym. My też pracujemy fizycznie i też nie jemy zdrowo.No musi być kalorycznie, bo siłę trzeba skądś brać. Nie ma za bardzo kiedy nawet tego jedzenia przygotować, jedynie w weekendy można bardziej się postarać. Próbowałam różne warzywka w różnych postaciach w pracy jeść, ale kończyło się tym że musiałam dopychać batonikami z automatu. Zresztą w sumie i tak dopycham często, bo jak przerwa krótka to za dużo się nie zje. Ale leczo np lubię i też ostatnio robiliśmy, tak że było na dwa dni do pracy.
A koty pracowe super powyciągane gdzie się tylko daKapitan Hak bardzo uprzejmy wobec kociej mamy, aż się zdziwiłam. Fajnie tak sobie z kotem pogawędzić w pracy, zwłaszcza jeśli w dodatku kot chce słuchać
Kup sobie błonnik, zabija każdy głód.
Jaki błonnik? Jestem zainteresowana
.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 55 gości