
Czy możliwe jest według Was, aby 5 letniego wychodzącego kota stopniowo przyzwyczajać do przebywania tylko w domu i wychodzenia na smyczy?
Kot został adoptowany 3 lata temu i od tej pory wypuszczam go na dwór, bo tak był nauczony. Mieszkam w dość spokojnej okolicy blisko lasku, jednak każdy mój kot prędzej czy później ginął pod kołami auta. W przypadku obecnego kota, nie oddala się on daleko od domu, wychodzi na krótko i szybko wraca, a w zimę siedzi prawie cały czas w domu. Gorzej w lato, bo nie ma go całymi dniami. Kot jest kastrowany.
Chciałabym go jednak przyzwyczaić do niewychodzenia, ze względu na różne niebezpieczeństwa i możliwość zakażenia chorobami. Czy jest to możliwe i jak to zrobić?
Czy odbije się to jakoś negatywnie na jego psychice?
