Biedny Rychu

. Ale przynajmniej zwiedzi sbie trochę świata. Napiszesz potem jak było? Ja się zastanawialam, ale w końcu nie jadę.
Bylam za to w ostatnią niedzielę na wystawie WCF w Odessie. Kotów okolo 110, a

ludzi tłumy. Olbrzymie kolejki do szóstki wystawionych mejnkunów, bo to tu jeszcze rzadkość. Było kilka syberyjczyków i zero norwegów. Najwięcej brytyjczyków - tak jak u nas przeważnie maine coonów, trochę szkockich foldów, które tytaj hodują niewiele rzadziej niż brytyjczyki. W ogóle trzecia kategoria to potęga, choć nie ma devonóow ani korniszy.
Wystawa kijowska też ma być kameralna.
W kazdym razie - polamania wszystkiego co sie da
