[Wystawa] - 22, 23/11/2008 w Poznaniu

Wystawy i pokazy kotów. Ogłoszenia, informacje, zdjęcia

Moderatorzy: DoBo, Moderatorzy

Post » Śro lis 26, 2008 23:54

sorki ale jak ktoś drze z obcasa, kurcgalopkiem z dworca pkp na halę wystawowa to fiołkami pachniec nie będzie ... tym bardziej jak skończył 18 lat wczoraj :? :?

a ze drze się jeden na drugiego to nie tylko zdarza się wśród hodowców ...

:roll: :roll:

a jesli jeden kotek narobił na drugiego w przenosce w trakcie podróży na wystawe to GUCCI też może nie dać rady :twisted:
almathea
http://www.almathea.com.pl
smoke & solid & cameo persian cattery
FIFe & CFA registered

almathea

Avatar użytkownika
 
Posty: 1083
Od: Pt kwi 29, 2005 8:25
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lis 27, 2008 0:05

almathea, nie zastanawia Cię skąd wcześniejsze wypowiedzi hodowców, którzy mieli okazję sąsiadować z tą hodowlą na wystawach i nie było to...miłe dla nosa sąsiedztwo...? Oni tak zawsze po prostu wpadają upoceni, spóźnieni z dworca, jak rozumiem?
Czy jeśli Ci Państwo weszli na wystawę w Poznaniu tak późno, przechodzili z kotami kontrolę wet? Widziałam ich tuż po wejściu na halę, zmierzali raczej w stronę klatek...
Coś tu naprawdę jest nie tak...ale to nie mój świat, więc już kończę. Opowiadam o tym co zaobserwowałam, powtarzam, jako osoba bezstronna.
salma75
 

Post » Czw lis 27, 2008 10:46 brudasy

jak pisałam bylam obok hod LE GRYL na ringu smrod jaki od nich zalatywal byl potworny!!!!!!!!!!!!!! kilku dniowy najmarniej i nie było to kwestia dotarcia prosto z dworca (tez byłam prosto z pociągu) koty byly potwornie brudne lezaly na kartonach pani hodowczyni co jakis czas je wiskała drugiego dnia mialy abs chociaz byly w klatce tylko pierwszwgo dnia jeden został sprzedany i doniesli jakiegos innego TACY LUDZIE PRZYNOSZA WSTYD INNYM HODOWCOM oby nigdy mi sie nie zdarzyło byc obok tych ludzi na ringu(jezdzilam z mco po europie pociagiem i nigdy nie wygladal po podrozy tak jak te koty, zreszta super persy tez byly przyjezdne a jakos nie widzialam na nich brudu i koltunow) :wink:

redmaine

 
Posty: 136
Od: Pon mar 27, 2006 12:36

Post » Czw lis 27, 2008 11:00

Nie pozostaje nic innego, jak tylko konsekwentnie zgłaszać takie przypadki organizatorom wystawy (i poprosić np. o przeprowadzenie kontroli weterynaryjnej kotów w klatce), a także do klubu macierzystego takich osób.

Oberhexe

 
Posty: 23476
Od: Nie sie 18, 2002 21:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lis 27, 2008 11:10

Bardzo proszę zakończyć dywagacje na temat właścicieli hodowli Le-Gry*Pl ,rozmowa wyjaśniająca zostala wczoraj przeprowadzona ,po dodatkowej konsultacji z szefową sekretariatu Panią I. Nalewj ,która niepotwierdziła tych nieprzyjemnych zarzutów w stosunko do Pani Leandry .Mam nadzieję że następnym razem będzie unosił się zapach tylko słodkich landrynek :D , Aneta dzięki :D

MRUCZKI

 
Posty: 296
Od: Śro sie 10, 2005 10:09
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw lis 27, 2008 11:48

MRUCZKI pisze:Bardzo proszę zakończyć dywagacje na temat właścicieli hodowli Le-Gry*Pl ,rozmowa wyjaśniająca zostala wczoraj przeprowadzona ,po dodatkowej konsultacji z szefową sekretariatu Panią I. Nalewj ,która niepotwierdziła tych nieprzyjemnych zarzutów w stosunko do Pani Leandry .Mam nadzieję że następnym razem będzie unosił się zapach tylko słodkich landrynek :D , Aneta dzięki :D


Pani Renato, cóż nam pozostaje na takie dictum :?

I widzicie dziewczyny? Ja mówiłam - raz siedziałam obok, dawno temu, za poprzedniego reżimu ;) Ale też się okazało, że ja jestem przewrażliwiona, parchy na nosie, ktore miał kot to fata mrugana, a jeśli chodzi o zapach, to tylko moja wina, bo NIKT tego nie czuje.
No i okazuje się, że niby reżim się zmienił, ale podeście jednakie :( Smutne to, niestety...

A.
Obrazek

agal

 
Posty: 4967
Od: Pon lut 03, 2003 17:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lis 27, 2008 11:59

Le-Gry*PL pisze:Zastanówciw się nad swoimi oskarżeniami.Tym bardzziej,zze wiemy kim jesteścia.


8) :wink:

Siasia

 
Posty: 975
Od: Czw lip 27, 2006 16:37
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw lis 27, 2008 12:35

Zastrzenia mam za to ogromne do sedziny Kneifel - ta pani minela sie chyba z powolaniem . Skubanie kotow , robienie odpychajacych min przy ocenianiu , nierzetelna i pobiezna ocena przy porownaniu , doradzanie sie innych sedziow - to chyba wystarczajacy powod , aby nie zapraszac jej na polskie wystawy.
Do tego babsko jest msciwe .
Przeciez to my wszyscy placimy za jej przyjazd i to Ona jest dla nas i naszych kotow a nie my dla niej .
Nie wiem jak inni wystawcy , ale ja mam bardzo negatywne odczucia co do jej osoby.

Wiem jedno , nie pojade na zadna wystawe , na ktorej bedzie p. Kneifel


podzielam
te Jej miny na widok kotów przy ocenie sa zabojcze
mimike ma bardzo bogatą ,a teksty :roll:
Obrazek

zenia

Avatar użytkownika
 
Posty: 4643
Od: Wto sty 10, 2006 20:26
Lokalizacja: gdynia

Post » Czw lis 27, 2008 12:52

Niestety również podzielam...
Moja kotka po wizycie u tej sędziny znienawidziła wystawy. Było m.in ciągnięcie na siłe za tyle łapy :roll: Nie raz widziałam jak oceniała inne koty, także znajomych i cuż... Też mam wrażenie że minęła się z powołaniem.
"Kot działa według zasady: proś, a może Ci dam"
Joseph Wood Krutch
Obrazek

suleviea

 
Posty: 1059
Od: Śro wrz 07, 2005 17:07
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lis 27, 2008 13:00

suleviea pisze:Niestety również podzielam...

a ja nie :D
pani sędzia oceniała nasze koty na niemieckich wystawach, oceniała na zeszłorocznej poznańskiej ..... niczego złego w Jej zachowaniu w stosunku do kotów nie stwierdziłam :wink:
Istoty ludzkie to jedyny gatunek zwierząt, których szczerze się obawiam.
Autor: G.B. Shaw

danunka

Avatar użytkownika
 
Posty: 5206
Od: Sob kwi 30, 2005 21:23
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw lis 27, 2008 13:32

danunka pisze:
suleviea pisze:Niestety również podzielam...

a ja nie :D
pani sędzia oceniała nasze koty na niemieckich wystawach, oceniała na zeszłorocznej poznańskiej ..... niczego złego w Jej zachowaniu w stosunku do kotów nie stwierdziłam :wink:


ja również nie :wink: Wiele razy oceniała moje koty czasem nawet bezlitośnie , ale zawsze rzetelnie 8) Wielką uwagę zwraca na przygotowanie kotów do wystawy i o tym warto wiedzieć i pamiętać .
A że ma taki , a nie inny wyraz twarzy , no cóż to już nie do niej pretensje chyba :roll:

Siasia

 
Posty: 975
Od: Czw lip 27, 2006 16:37
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw lis 27, 2008 13:35

danunka pisze:
suleviea pisze:Niestety również podzielam...

a ja nie :D
pani sędzia oceniała nasze koty na niemieckich wystawach, oceniała na zeszłorocznej poznańskiej ..... niczego złego w Jej zachowaniu w stosunku do kotów nie stwierdziłam :wink:

ja też nie
stewardowałam u niej

nie słodzi, nie mówi każdemu kotkowi jaki jest piękny i ze wszystko jest excellent
nie nominuje jak jej się żaden kot nie podoba
nie daje się kotu zdominować
wg mnie jeden z dokładniejszych sędziów :)
więcej się u niej nauczyłam niż u kilkorga innych razem wzietych

a uśmiechać sie nie musi, nie ma obowiązku ;)

czasami zmienia kolejność oceniania
albo wiedząc ze miała już wszystkie kocury robi wcześnejsze porównanie do BISu
i nigdy jej się nei zdażyło pominąć jakiegoś kota przy proszeniu do nominacji, pomylić, a większości pod koniec dnia jednak się merdają poszczególne koty i nnie raz i nie dwa zdarzało mi się dopytywać "a ta kotka, tej nie prosić? eee a tak, tą też".... :roll:)

No i na przygotowanie faktycznie zwraca uwagę
zdarzyło mi się wyczesywać w trakcie oceny kotu kołtuny z brzucha bo właścicielka jakoś ich nie zauważyła (a sędzia powiedziała, ze przepadnie możliwość nominacji jak kot będzie niewyczesany)
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Czw lis 27, 2008 13:43

Co prawda nie znam tej sedziny, dopiero raczkuje na wystawach ale mysle ze usmiechac sie powinna, bo usmiech lagodzi obyczaje. Nie wiem jak inni, ale mnie jest milej wysłuchac negatywnych opinii na temat mojego futrzaka i wskazanie jego wad wypowiedzianej przez osobe cieplo sie usmiechajcą niz od pani o naburmuszonej minie.....pewnie, moj kot nie musi sie jej podobac, ale powinna byc grzeczna i uprzejma.........
Małgorzata
Obrazek

margherita

 
Posty: 771
Od: Pon cze 25, 2007 18:17
Lokalizacja: Puszcza Mariańska/Żyrardów

Post » Czw lis 27, 2008 13:51

ależ ona jest grzeczna i uprzejma
tylko ma taką a nie inną fizjonomię, to nie jej wina
jak ją obserwowałam np. w kontaktach z innymi sędziami, to też nie była lwicą salonową i nie rozdawała uśmiechów na prawo i lewo

przyznam, że na początku może odstraszać, ale jak widać-hodowcy raczej ją sobie cenią
a to ważniejsze od twarzy i usmiechu gwiazdy

choć ja i tak najbardziej lubię i lubię patrzeć na S. Sneum i jej sposób oceny oraz kontakt z kotami
ale nie podejmuję się oceniania jej ocen :wink: , za małe doświadczenie w tym temacie
Obrazek
Obrazek
...i do tego Saszka-od 27.11.10

Dunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 5940
Od: Nie kwi 09, 2006 19:45
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lis 27, 2008 13:56

To ja mam pytanie , jakie koty hoduje p.Kneifel.
Wiem , ze preferuje NFO i co jeszcze ?

Zdania na jej temat i tak nie zmienie.
Porownanie to byla jedna , wielka farsa :x
Obrazek

Kikee

 
Posty: 622
Od: Czw sty 26, 2006 17:14

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: rriental i 7 gości