Oszustwa wystawowe czy tzw. "pomyłki" - klasy

Wystawy i pokazy kotów. Ogłoszenia, informacje, zdjęcia

Moderatorzy: DoBo, Moderatorzy

Post » Pon paź 05, 2015 14:50 Re: Oszustwa wystawowe - klasy

4x CAP? Niezle.

Ja przez ten watek przezylam wczoraj zawal, przez 10min wydawalo mi sie, ze brakuje mi jednego dyplomu. Na szczescie byl to tylko moj brak umiejetnosci czytania ze zrozumieniem.

Bardzo sie ciesze, ze to naglasniacie. Nie wiem, jak inni, ale mnie to pozwala sie duzo lepiej pilnowac i sprawdzac zgloszenia z dyplomami po kilka razy
03.07.2010 ['] Prezes. Kocham Cię.
26.11.2020 ['] Murziłka
12.05.2022 ['] Tiger
22.03.2024 ['] NW SP Dongalas Glitne DSM


Dom bez kota jest jak człowiek bez duszy... Nie ma w nim życia.

Prawdziwa miłość nie potrzebuje słów. Albo milczy. Albo MRUCZY!

wistra

 
Posty: 9377
Od: Nie paź 08, 2006 17:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon paź 05, 2015 14:59 Re: Oszustwa wystawowe - klasy

Enya pisze:A skargi Witku.... chyba straciłam wiarę :mrgreen:

Niedługo będą walne w klubach, może będzie trzeba przypomnieć zamiatanie pod dywan...
Nie o to chodzi by człowiek miał kota ale o to by kot miał człowieka...
Obrazek

Witek Nowak

 
Posty: 1995
Od: Pon lut 18, 2008 22:08
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 05, 2015 15:12 Re: Oszustwa wystawowe - klasy

A ja się ciągle zastanawiam..... czy zamiast pisania i podawania nazwy z przydomkiem, nie należy podawać imienia i nazwiska wystawcy ?
Obrazek

malgosia_07

Avatar użytkownika
 
Posty: 891
Od: Wto lis 28, 2006 15:42
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 05, 2015 16:14 Re: Oszustwa wystawowe - klasy

A ja głupia w Excelu tabelkę zrobiłam, wpisuje gdzie jade i po co, po wystawie koryguję o to co przywiozłam.
Dyplomy w 2 folijkach - liczące się do tytułu i nie liczące się.
Wychodzi że przeginam :wink:
Może teraz będzie porządek i to co robię nabierze większego sensu :)

13zab

 
Posty: 90
Od: Czw sty 23, 2014 13:17
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon paź 05, 2015 16:25 Re: Oszustwa wystawowe - klasy

Jako hodowca tej kotki (Blue Lilly Navarell*PL) zróciłam uwagę obecnej właścicielce koteczki o zasadach jakie obowiązują przy nadawaniu cert., to hodowca, który po raz pierwszy zaczyna sam jeździć na wystawy, swoje pierwsze kroki stawia zaczynając od wystawiania kastratki :) nie posiada TAKIEGO doświadczenia jak Państwo, więc bardzo proszę o wybaczenie. Swoje kroki dopiero zaczyna. Obecnie staram się na bieżąco informować, aby uniknąć kolejnych błędów. Niestety nie mamy w naszej federacji żadnych szkoleń dla młodych hodowców, co pozwoliłoby uniknąć takich błędów (mam na myśli młodych hodowców). Kotka kastratka nie zabrała nikomu cert. oraz nom, zastanawiamy się nad unieważnieniem cert. z niedzielnej wystawy w Sopocie w dniu 02.08.2015. W imieniu swoim i właścicielki kotki - bardzo przepraszamy za zaistniałą sytuację.

Bonnie155

 
Posty: 56
Od: Wto gru 04, 2012 20:46

Post » Pon paź 05, 2015 16:36 Re: Oszustwa wystawowe - klasy

Aurelka Avocado*PL to moja kotka. Moja, tzn Ines Siwińskiej. Nie było to oszustwo z mojej strony. Zresztą co miałoby takie oszustwo mieć na celu? Oszukałabym tylko siebie. Moja kotka miała ukończony już tytuł IP, i byłam pewna, że zbiera już certyfikaty do GIP.

Ja też mam piękną tabelkę w Excelu, a dyplomy starannie układam chronologicznie w oddzielnych teczkach. Zawsze wszystko starannie przygotowuję i kilka razy sprawdzam, gdzie następnym razem muszę pojechać i jakie koty zabrać, a których nie, żeby wszystko się zgadzało. I też czytając o tych wszystkich "pomyłkach" zachodziłam w głowę, jak to jest możliwe. No i niestety się dowiedziałam.

No ale od początku.

Zapisałam Aurelkę na wystawę w Warszawie zanim zdobyła certyfikat zagraniczny. Tuż przed Warszawą była Ostrava - to tam właśnie Aurelka ukończyła tytuł. Każdy wie, że po zgłoszeniu kota na wystawę otrzymujemy maila, w którym jest klauzula:

W przypadku stwierdzenia błędów, nieścisłości lub konieczności zmiany klasy wystawca ma możliwość samodzielnej korekty danych za pomocą adresu:
link


Po uzyskaniu certyfikatu zagranicznego weszłam w adres i zmieniłam kotce klasę. Otrzymałam potwierdzenie zmiany klasy (jeśli ktoś chciałby je zobaczyć to proszę o pw), czyli informację, że klasa została zmieniona. Niestety na potwierdzeniu się skończyło, bo z jakichś przyczyn klasa pozostała ta sama.

Moja tu wina jest wyłącznie taka, że po odebraniu dyplomu nie sprawdziłam, czy mam tą jakże ważną literkę "G" w certyfikacie i nie poprosiłam organizatora wystawy o wyjaśnienie zaistniałej w tamtym momencie sytuacji. Tymczasem ja dyplomy odebrałam, nie sprawdzając schowałam do teczki i jeździłam po kolejne certyfikaty :( Pomyłkę zauważyłam dopiero w zeszłym miesiącu, gdy chciałam wysłać wniosek o zatwierdzenie tytułu GIP. Po 9 miesiącach od wystawy za późno było już na próbę wyjaśnienia sytuacji. Sprawdziłam, czy Aurelka nie odebrała nikomu certyfikatu ani nominacji (była jedyną kastratką w swoim kolorze i jedyną kastratką na swoim stoliku), z bólem serca pożegnałam się ze zdobytymi certyfikatami... i na zawsze zapamiętałam, by zawsze upewniać się, że klasa została zmieniona.

lnes

 
Posty: 186
Od: Wto paź 16, 2012 20:36
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon paź 05, 2015 16:38 Re: Oszustwa wystawowe - klasy

Bonnie155 pisze:Jako hodowca tej kotki (Blue Lilly Navarell*PL) zróciłam uwagę obecnej właścicielce koteczki o zasadach jakie obowiązują przy nadawaniu cert., to hodowca, który po raz pierwszy zaczyna sam jeździć na wystawy, swoje pierwsze kroki stawia zaczynając od wystawiania kastratki :) nie posiada TAKIEGO doświadczenia jak Państwo, więc bardzo proszę o wybaczenie. Swoje kroki dopiero zaczyna. Obecnie staram się na bieżąco informować, aby uniknąć kolejnych błędów. Niestety nie mamy w naszej federacji żadnych szkoleń dla młodych hodowców, co pozwoliłoby uniknąć takich błędów (mam na myśli młodych hodowców). Kotka kastratka nie zabrała nikomu cert. oraz nom, zastanawiamy się nad unieważnieniem cert. z niedzielnej wystawy w Sopocie w dniu 02.08.2015. W imieniu swoim i właścicielki kotki - bardzo przepraszamy za zaistniałą sytuację.



Szkolenia dla młodych wystawców.... może, czasem wystarczy przeczytać ze zrozumieniem regulamin wystawowy organizacji której się jest członkiem i bierze się udział w wystawach przez nią organizowanych.

Fajnie jednak, że napisałaś i macie zamiar unieważnić certyfikat :D
bo los tak naprawdę często się uśmiecha, trzeba tylko ten uśmiech dostrzec i na niego odpowiedzieć

Enya

Avatar użytkownika
 
Posty: 1415
Od: Czw paź 23, 2003 12:30

Post » Pon paź 05, 2015 16:50 Re: Oszustwa wystawowe - klasy

Regulamin będziemy wkuwać na pamięć :) oczywiście ze zrozumieniem :) cóż nam pozostało........Jeszcze raz przepraszamy :)

Bonnie155

 
Posty: 56
Od: Wto gru 04, 2012 20:46

Post » Pon paź 05, 2015 19:01 Re: Oszustwa wystawowe - klasy

ewry pisze:Niestety znalazłam kolejne oszustwo…


A ja proponuję może najpierw sprawę próbować wyjaśnić niż od razu zarzucać komuś oszustwo... :roll:
ObrazekObrazek
Obrazek

neron

 
Posty: 1193
Od: Wto maja 29, 2012 14:06
Lokalizacja: Piła

Post » Pon paź 05, 2015 20:02 Re: Oszustwa wystawowe - klasy

lnes pisze:Aurelka Avocado*PL to moja kotka. Moja, tzn Ines Siwińskiej. Nie było to oszustwo z mojej strony. Zresztą co miałoby takie oszustwo mieć na celu? Oszukałabym tylko siebie. Moja kotka miała ukończony już tytuł IP, i byłam pewna, że zbiera już certyfikaty do GIP.

Ja też mam piękną tabelkę w Excelu, a dyplomy starannie układam chronologicznie w oddzielnych teczkach. Zawsze wszystko starannie przygotowuję i kilka razy sprawdzam, gdzie następnym razem muszę pojechać i jakie koty zabrać, a których nie, żeby wszystko się zgadzało. I też czytając o tych wszystkich "pomyłkach" zachodziłam w głowę, jak to jest możliwe. No i niestety się dowiedziałam.

No ale od początku.

Zapisałam Aurelkę na wystawę w Warszawie zanim zdobyła certyfikat zagraniczny. Tuż przed Warszawą była Ostrava - to tam właśnie Aurelka ukończyła tytuł. Każdy wie, że po zgłoszeniu kota na wystawę otrzymujemy maila, w którym jest klauzula:

W przypadku stwierdzenia błędów, nieścisłości lub konieczności zmiany klasy wystawca ma możliwość samodzielnej korekty danych za pomocą adresu:
link


Po uzyskaniu certyfikatu zagranicznego weszłam w adres i zmieniłam kotce klasę. Otrzymałam potwierdzenie zmiany klasy (jeśli ktoś chciałby je zobaczyć to proszę o pw), czyli informację, że klasa została zmieniona. Niestety na potwierdzeniu się skończyło, bo z jakichś przyczyn klasa pozostała ta sama.

Moja tu wina jest wyłącznie taka, że po odebraniu dyplomu nie sprawdziłam, czy mam tą jakże ważną literkę "G" w certyfikacie i nie poprosiłam organizatora wystawy o wyjaśnienie zaistniałej w tamtym momencie sytuacji. Tymczasem ja dyplomy odebrałam, nie sprawdzając schowałam do teczki i jeździłam po kolejne certyfikaty :( Pomyłkę zauważyłam dopiero w zeszłym miesiącu, gdy chciałam wysłać wniosek o zatwierdzenie tytułu GIP. Po 9 miesiącach od wystawy za późno było już na próbę wyjaśnienia sytuacji. Sprawdziłam, czy Aurelka nie odebrała nikomu certyfikatu ani nominacji (była jedyną kastratką w swoim kolorze i jedyną kastratką na swoim stoliku), z bólem serca pożegnałam się ze zdobytymi certyfikatami... i na zawsze zapamiętałam, by zawsze upewniać się, że klasa została zmieniona.

A to tłumaczenie to dotyczy, którego roku?

2014 2X CAPIB
2015 2 X CAPIB :?:

Kościan KWIECIEŃ 2015 CAPS :mrgreen: Wrocław wrzesień 2015 CAGPIB

Sporo tych pomyłek klasowych :P
bo los tak naprawdę często się uśmiecha, trzeba tylko ten uśmiech dostrzec i na niego odpowiedzieć

Enya

Avatar użytkownika
 
Posty: 1415
Od: Czw paź 23, 2003 12:30

Post » Pon paź 05, 2015 20:05 Re: Oszustwa wystawowe - klasy

neron pisze:
ewry pisze:Niestety znalazłam kolejne oszustwo…


A ja proponuję może najpierw sprawę próbować wyjaśnić niż od razu zarzucać komuś oszustwo... :roll:


To nie zarzut tylko stwierdzenie faktu.
Nie o to chodzi by człowiek miał kota ale o to by kot miał człowieka...
Obrazek

Witek Nowak

 
Posty: 1995
Od: Pon lut 18, 2008 22:08
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 05, 2015 20:38 Re: Oszustwa wystawowe - klasy

lnes pisze:Aurelka Avocado*

Moja tu wina jest wyłącznie taka, że po odebraniu dyplomu nie sprawdziłam, czy mam tą jakże ważną literkę "G" w certyfikacie i nie poprosiłam organizatora wystawy o wyjaśnienie zaistniałej w tamtym momencie sytuacji. Tymczasem ja dyplomy odebrałam, nie sprawdzając schowałam do teczki i jeździłam po kolejne certyfikaty :( Pomyłkę zauważyłam dopiero w zeszłym miesiącu, gdy chciałam wysłać wniosek o zatwierdzenie tytułu GIP. Po 9 miesiącach od wystawy za późno było już na próbę wyjaśnienia sytuacji. Sprawdziłam, czy Aurelka nie odebrała nikomu certyfikatu ani nominacji (była jedyną kastratką w swoim kolorze i jedyną kastratką na swoim stoliku), z bólem serca pożegnałam się ze zdobytymi certyfikatami... i na zawsze zapamiętałam, by zawsze upewniać się, że klasa została zmieniona.



A nie zwróciłaś uwagi na to, że w katalogu kotka jest w niewłaściwej dla siebie klasie? To samo na stoliku u sędziego - przecież widzisz kartę oceny kota i to w jakiej klasie jest oceniany...? A co z nagłą zmianą klasy na wyższą w kwietniu?
Nie twierdzę, że to celowe oszustwo...ale trochę dużo tych pomyłek....

Wracając do wystaw na których koteczka wystawiona była w niewłaściwej klasie - czy nie powinny być również anulowane zdobyte na tych wystawach nominacje i BISy?
ewa

ewry

 
Posty: 143
Od: Pt wrz 21, 2007 8:05

Post » Pon paź 05, 2015 21:02 Re: Oszustwa wystawowe - klasy

Witek Nowak pisze:
neron pisze:
ewry pisze:Niestety znalazłam kolejne oszustwo…


A ja proponuję może najpierw sprawę próbować wyjaśnić niż od razu zarzucać komuś oszustwo... :roll:


To nie zarzut tylko stwierdzenie faktu.


Aha. Czytanie widać boli.

ewry pisze:Nie twierdzę, że to celowe oszustwo

No oszustwo ma to do siebie, że właśnie jest celowe. Inaczej nazywane jest pomyłką, niedopatrzeniem, daniem ciała. No ale jak widać na miau w najlepsze panuje stara dobra zasada "nie brania jeńców w każdym temacie".
Ostatnio edytowano Pon paź 05, 2015 21:10 przez neron, łącznie edytowano 1 raz
ObrazekObrazek
Obrazek

neron

 
Posty: 1193
Od: Wto maja 29, 2012 14:06
Lokalizacja: Piła

Post » Pon paź 05, 2015 21:10 Re: Oszustwa wystawowe - klasy

Enya - spójrz proszę na daty...

1.
(CCW - Wrocław/2014-09-06/144)
10 Ex 1, CAP, NOM 25 15
2.
(CCW - Wrocław/2014-09-07/144)
10 Ex 1, CAP, NOM 25 15
3.
(FP - Poznań/2014-11-09/218)
8 Ex 1, CAPIB, NOM 25 15
4.
(SCC - Łódź/2014-11-30/138)
8 Ex 1, CAPIB, NOM 25 15
5.
(FIFe World Show Prague/2014-10-25/709)
10 Ex 1, CAP 2 0


Tutaj jest Wrocław CAP we wrześniu x 2, Praga CAP x 1 w październiku i później CAPIBY w listopadzie, Łódź i Poznań. System wrzucił Pragę na końcu, być może stąd zamieszanie.

Błąd jest "tylko" w tegorocznych certyfikatach, co wyjaśniłam wyżej. Wyjaśnię jeszcze raz, bo może nie udało mi się za pierwszym razem nakreślić sytuacji?

Po uzyskaniu certyfikatu w Ostravie, zmieniłam w systemie zgłoszeń kastratce klasę na wystawę w Warszawę, dostałam potwierdzenie zmiany i dlatego byłam przekonana, że wystawiam ją we właściwej klasie (w której miała uzyskać CAGPIB). Niestety, mimo tego że dostałam potwierdzenie, zmiana nie została wprowadzona. Być może katalog był już zamknięty, a system wygenerował potwierdzenie automatycznie? Nie wiem. To było na początku roku i czułabym się głupio prosząc klub o wyjaśnienie po takim czasie. Bo to, że nie upewniłam się w sekretariacie, odbierając dyplomy, czy są poprawne - to moja wina. Byłam pewna, że kotka ma już wszystkie certyfikaty na GIPa (przeliczyłam dyplomy w teczce - liczba się zgadzała), więc wystawiłam ją w klasie wyższej i dostała CAPSA. Ba, ja nawet te teczki miałam ze sobą na wystawach - zawsze je ze sobą wożę. To, że mam niewłaściwe dyplomy zauważyłam dopiero później, przepisując ich treść do wniosku o zatwierdzenie GIPa :(

Jest mi przykro, że jestem nazywana oszustem, bo przecież ja de facto zgłosiłam kotkę we właściwej klasie... Nic by mi to całe "oszustwo" nie dało - kolejność wystaw miałam starannie zaplanowaną, a przez ten głupi błąd okazało się, że jestem 3 certyfikaty w plecy i rozumie się samo przez się, że tych błędnych dyplomów nie mogę zgłosić do NW, SK czy DSM.

Ewry, nie wiem czy zwróciłam uwagę w jakiej klasie jest kotka w katalogu - to było w styczniu, więc nie pamiętam już dokładnie - ale pewnie nie, skoro nie zareagowałam. Wiem, że to mnie nie tłumaczy, ale pamiętam, że byłam bardzo zmęczona, pracowałam do późna, a potem jechaliśmy nad ranem z Wrocławia do Warszawy. Wystawiałam wtedy dwie kotki hodowlane, w tym jedną z moim przydomkiem, więc mogło być tak, że nie skupiłam się na kastratce, która przyjechała tak przy okazji :( sędziemu do karty raczej nie zaglądam. Mam nauczkę do końca życia, żeby nawet to, co wydaje się oczywiste, zawsze sprawdzać sto razy.

Bardzo się cieszę, że nie wypowiadałam się w tym wątku wcześniej - gdy myślałam sobie, że przecież nie możne być mowy o pomyłce, jak się tak starannie wszystko planuje. Ja mam na wszystko osobne teczki, na certyfikaty tabele w Excelu i papierowe, regulamin wystawowy na pulpicie, na komórce w pdfie i zawsze w wersji papierowej pod ręką. Wystawa to dla mnie zawsze wielkie święto i przygotowuję się do każdej jak do Bożego Narodzenia. Byłam pewna, że wszystko jest tak jak należy. Jak w zeszłym miesiącu zobaczyłam, że mi się certyfikaty nie zgadzają, to autentycznie czułam się, jakby mi ktoś przydzwonił kowadłem w głowę...

lnes

 
Posty: 186
Od: Wto paź 16, 2012 20:36
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon paź 05, 2015 23:34 Re: Oszustwa wystawowe - klasy

Ines, jak dla mnie -Twoje tłumaczenie jest zwięzłe i jasne i dobrze, że potrafisz przyznać się do błędu :) ale chyba sama przyznasz, że na pierwszy rzut oka wyglądało to bardzo podejrzanie!
ewa

ewry

 
Posty: 143
Od: Pt wrz 21, 2007 8:05

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości