MWKR Wrocław 02 - 03.09.2006

Wystawy i pokazy kotów. Ogłoszenia, informacje, zdjęcia

Moderatorzy: DoBo, Moderatorzy

Post » Śro wrz 06, 2006 15:51

ja poprosze dane osob, ktore chca sie podpisac - na pw
oczywiscie jesli chce ktos wyslac indywidualnie, mozna kopiowac tresc :)
proponuje rowniez przeslanie podobnego pisma do swojego klubu rowniez
Toffie, Bajek, Bździągwa, Julian

kinus

 
Posty: 16452
Od: Pon mar 03, 2003 23:22
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro wrz 06, 2006 16:07

Ja tez sie podpisuje!!
Obrazek
Obrazek

sylwiah2

 
Posty: 4103
Od: Śro gru 28, 2005 23:36
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro wrz 06, 2006 16:29

Kinusia,
moje dane masz??

Basia_G

Avatar użytkownika
 
Posty: 8744
Od: Śro paź 02, 2002 15:33
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro wrz 06, 2006 16:32

ja tez podpisuje sie

Karolina wysylam na pw
Obrazek

O-l-g-a

 
Posty: 3826
Od: Śro sie 11, 2004 1:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro wrz 06, 2006 17:05

Basia_D pisze:Kinusia,
moje dane masz??

stare nazwisko :P wrzuc mi nowe
Toffie, Bajek, Bździągwa, Julian

kinus

 
Posty: 16452
Od: Pon mar 03, 2003 23:22
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro wrz 06, 2006 17:48

Ja oczywiście też się podpisuję - Angelika Rabizo

buba

 
Posty: 3433
Od: Pon lut 17, 2003 14:22
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw wrz 07, 2006 10:21

[quote="Ave"][quote="lrafal"][quote="Oberhexe"]Mnie również dziwi, że sędzia, który powinien znać przepisy wystawowe, ocenił ten miot i go nominował.[/quote]
ocenil go w jakies klasie po za FIFe, organizator ma prawo do stosowania wlasnych klas. Klasami dodatkowymi sa np mioty i weterani.[/quote]
Rafałku, masz całkowitą rację, że wystawienie miotu kotów domowych nie jest niezgodne z regulaminem FIFe.
Ale czy jest zgodne z tym co propaguje polska felinologia i czy jest to etyczne ? [b]ABSOLUTNIE NIE[/b]
Regulamin FIFe nic nie mówi o takim przypadku, bo to nie jest normalny przypadek i nikt do tej pory nie wpadł na taki pomysł.
A najlepszym dowodem była mina Nurit Pahl - oczy zrobiły jej się większe od twarzy 8O[/quote] 8O

Pani Pahl robila duze oczy do kazdego kota, wiem, bo tez tam bylam i mialam oceniane koty.....
Rzadko zabieram glos, a na formum nigdy, ale nie moge sie powstrzymac w tym przypadku. Nieetyczne wystawianie kota domowego w klasie miotu? - chyba sie zapedzasz w osadach; znam gorsze historie hodowlane niz miot kota domowego. Co powiedziec o hodowlach z ktorych wychodza chore koty, gdzie hodowca po cichu sprzedaje bez rodowodu, brak odpowiednich warunkow, albo koty zyjace na witrynie sklepowej-jak zywe maskotki (Trojmaiasto-jest taki sklep zoologiczny......). Moze zacznijmy sie przejmowac i prostowac taki stan rzeczy a nie robmy nagonke dla samej nagonki. Czy naprawde w kocim swiatku zawisc i niezdrowe ambicje odebraly rozum???? Wypowiadac sie na forach kazdy moze. Wypowiadaja sie i madrza jeden przed drugim, ale ile osob pracuje tak naprawde w Klubach i poswieca swoj czas dla innych. Skandalicznie sie w kocim swiecie dzieje- jedna pani drugie pani powiedziala, ze ta trzecia..... zajmijcie sie soba, tak bym Wam nie mozna bylo niczego zarzucic! Kochajcie swoje zwierzaki, pielegnujcie je i zajmujcie sie kocimi sprawami a nie chorymi (powtorze sie) ludzkimi ambicjami.....


I prosze tego nie traktowac jako przytyk do osoby ktorej wypowiedz cytuje, to przytyk do nas wszytskich, lub nikogo- jak wolicie- taki wolny glos.
Joanna

jsznur

 
Posty: 8
Od: Śro sty 21, 2004 11:59
Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle

Post » Czw wrz 07, 2006 10:41

jsznur - odbieram Twoja wypowiedz jako zupelnie nie zwiazana z tematem
to, ze zle sie dzieje w hodowlach, to jedna sprawa

ale wystawianie miotu kotow domowych to juz nie jest sprawa zwiazku czy klubow
to jest dzialanie przeciwko wszystkim fundacjom, przeciwko ludziom dokarmiajacym koty, ratujacym
popieranie hodowli kotow domowych przy takiej ich nadpopulacji jest dzialaniem wysoce nieetycznym
i o to tu chodzi
Toffie, Bajek, Bździągwa, Julian

kinus

 
Posty: 16452
Od: Pon mar 03, 2003 23:22
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw wrz 07, 2006 10:41

Jsznur,
czyli co??
Dla Ciebie to OK??
jakoś nie widzę powodu, aby się tą sprawą nie emocjonowac, bo
1-jest to niezgodne z ogólnie przyjętymi zasadami
2-od czegoś trzeba zacząć
3-jeżeli dochodzi informacja o osobach postępujących niezgodnie z regulaminem i są na to dowody , osoby takie są karane
a pisząc o tym, że ktoś, gdzieś , coś jest niczym innym jak robienie burzy w szklance wody - asz dowody, wiesz kto, zgłoś do klubu, napisz pismo do FPL, przedstaw dowody

Basia_G

Avatar użytkownika
 
Posty: 8744
Od: Śro paź 02, 2002 15:33
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw wrz 07, 2006 12:09

Widze, ze wsadzilam szpilke- jak sie wlazlo miedzy wrony, trzeba krakac jak i ony- inaczej cie zadziobia...

Potwierdzam, nie widze powodu do ekscytowania sie w takim stopniu jesli chodzi o miot kotow domowych. Kto by sobie zadal tyle trudu by odchowac malenstwa, poszczepic, odrobaczyc, oplacic wystawe, pokryc koszty zwiazane z przyjazdem......... i zasilic armie bezdomnych kotow podworkowych zaraz po powrocie..... Bardzo nielogiczne.
Owszem jest to precedens, ktory moze otworzyc puszke Pandory i nalezaloby sie zastanowic i przemyslec temat jak sie ustrzec przed namnazaniem niechcianych w przyszlosci kociat. Ale o jakim rzedzie wielkosci mowimy? Ilu bedzie takich oficjalnych hodowcow? Ilu niechcianych miotow w ten sposob sie ustrzezemy?
Poza tym wystawy kotow/hodowle a zapobieganie namnazaniu kotow swobonie zyjacych to dla mnie dwie rozne sprawy.

Wciaz uwazam, ze chodzi tu o chora ambicje wlascicieli kotow blekitnokrwistych. Kot rasy burasek nie jest i nigdy nie bedzie konkurencja dla rasowych kuzynow. Stworzenie osobnej kategorii na wystawie mialo dac szanse wszystkim milosnikom kotow, nie tylko rasowym z papierami. Poza tym, jak ubiegac sie o status kota Europejskiego, jesli zabronimy rozmnazania kierowanego? To samo w sobie jest sprzeczne.

Co do dowodow- mysle, ze slyszcie ploteczki tu i tam (sami potwierdzacie przy roznych okazjach) ale nikt sie nie chce babrac, wiec czeka az ktos poruszy sprawe.

Moze sie wymadrzam, moze jestem odmiencem, ale jak juz chcecie na mnie naskakiwac to przynajmniej podam imie, bedzie ciut cywilizowanie: Joanna


ps. mam w domu Jej Wysokosc Rasowce, zeby nie bylo watpliwosci co do motywow mojej wypowiedzi
Joanna

jsznur

 
Posty: 8
Od: Śro sty 21, 2004 11:59
Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle

Post » Czw wrz 07, 2006 12:23

Jsznur, a jak sądzisz, co sobie pomyśli człowiek, który najpierw usłyszy od wystawców o konieczności kastrowania kotów domowych, o nadpopulacji kotów nierasowych, a potem zobaczy, jak pani, która swoją kotkę wypuściła na podwórko, żeby ta zaszła, mając dokładnie gdzieś zdrowie tej kotki i kociąt (bo o takim przypadku teraz mówimy, żeby było jasne), dostaje za to nagrodę? Za głupotę i nieodpowiedzialność?
I jak się w takiej sytuacji czują ludzie, którzy poświęcają mnóstwo sił i pieniędzy na ograniczanie bezdomności kotów?
Powiem Ci, jak. Czują się, jakby ktoś dał im w twarz.

Więc, wybacz ostre słowa, nie gadaj głupot, że nie ma o czym mówić.

Oberhexe

 
Posty: 23476
Od: Nie sie 18, 2002 21:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw wrz 07, 2006 12:27

jsznur pisze: Stworzenie osobnej kategorii na wystawie mialo dac szanse wszystkim milosnikom kotow, nie tylko rasowym z papierami. Poza tym, jak ubiegac sie o status kota Europejskiego, jesli zabronimy rozmnazania kierowanego? To samo w sobie jest sprzeczne.


Na pewno nie rozmnażaniem kotów domowych. Kot europejski, jak sie pewnie dobrze orientujesz, ma swój standard. Polska, do niedawna jeszcze uchodziła za zgłębie podówrkowych kotów europejskich. Niestety, przez idiotyczne wypuszczanie niekastrowanych kotów rasowych, ten standard się zatraca :( Jeśli ktoś chce się bawić w hodowlę kotów europejskich powinien:

1. dogłębnie przestudiować standard (wzorzec rasy);
2. szukac w naturze i wyłapywać koty najbliższe temy stanrdowi;
3. wystawiać je, gdy ukończą 10 mies. w nowicjacie, aby potwierdzić przynależność rasową;
4. gdy rasa zostanie potwiedzona, świadomie rozmnażać - wtedy ich potomstwo otrzyma rodowdy z księgi eksperymentalnej i będzie już zaklasyfikowane do rasy europejskiej

To trzeba robić, jeśli się chce hodować koty europejskie, a nie mnożyć koty domowe, których mnóstwo na naszych podwórkach, śmietnikach, w naszych piwnicach.

I myślę, że warto to robić, bo niedługo prawdziwy kot europejski będzie w Polsce rzadkością.

Aga
Obrazek

agal

 
Posty: 4967
Od: Pon lut 03, 2003 17:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 07, 2006 12:31

Jasznur pisze:Widze, ze wsadzilam szpilke- jak sie wlazlo miedzy wrony, trzeba krakac jak i ony- inaczej cie zadziobia...

nie no pewnie, bo my tu jeszcze TWA mamy,
zadziobanie to wierz mi najmniejszy problem, zaszczekamy, zamiałczymy, zadrapiemy :D

Jasznur pisze:Potwierdzam, nie widze powodu do ekscytowania sie w takim stopniu jesli chodzi o miot kotow domowych. Kto by sobie zadal tyle trudu by odchowac malenstwa, poszczepic, odrobaczyc, oplacic wystawe, pokryc koszty zwiazane z przyjazdem......... i zasilic armie bezdomnych kotow podworkowych zaraz po powrocie..... Bardzo nielogiczne.

ten kto nie widziz ile bied kotów domowych biega głodnych i zarobaczonych po ulicy , ginie pod kołami samochodów, ktoś kto mysli tylko o tym „aby mieć kremusy” , i ma w tyłku szczpionego kocura, wiec wypuszcza samopas kotkę
Jasznur pisze:Owszem jest to precedens, ktory moze otworzyc puszke Pandory i nalezaloby sie zastanowic i przemyslec temat jak sie ustrzec przed namnazaniem niechcianych w przyszlosci kociat. Ale o jakim rzedzie wielkosci mowimy? Ilu bedzie takich oficjalnych hodowcow? Ilu niechcianych miotow w ten sposob sie ustrzezemy?
Poza tym wystawy kotow/hodowle a zapobieganie namnazaniu kotow swobonie zyjacych to dla mnie dwie rozne sprawy.

wystawianie miotów kotów domowych jest sygnałem, ze można miedzy książki wsadzić hasło rasowy=rodowowdy, tylko kryc, kryc, kryc i kasę zarabiac, bo to taka kasiora jest
Jasznur pisze:Wciaz uwazam, ze chodzi tu o chora ambicje wlascicieli kotow blekitnokrwistych. Kot rasy burasek nie jest i nigdy nie bedzie konkurencja dla rasowych kuzynow. Stworzenie osobnej kategorii na wystawie mialo dac szanse wszystkim milosnikom kotow, nie tylko rasowym z papierami. Poza tym, jak ubiegac sie o status kota Europejskiego, jesli zabronimy rozmnazania kierowanego? To samo w sobie jest sprzeczne.

chore ambicje??
hehehehe, no dobre
a moze chodzi o dbanie utrzymanie zasad??
klasa dla kotów domowych jest juz, i to wystarczy

Jasznur pisze:Co do dowodow- mysle, ze slyszcie ploteczki tu i tam (sami potwierdzacie przy roznych okazjach) ale nikt sie nie chce babrac, wiec czeka az ktos poruszy sprawe.

nikomu nie chce się babrać?? czyli co?? rozumiem, ze po co sie babrać, zostawmy mioty kotów domowych odłogiem, samo się załatwi??
Ostatnio edytowano Czw wrz 07, 2006 13:35 przez Basia_G, łącznie edytowano 2 razy

Basia_G

Avatar użytkownika
 
Posty: 8744
Od: Śro paź 02, 2002 15:33
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw wrz 07, 2006 12:32

Proponuje, żebys przeszła się na kociarnie :? może wtedy zrozumiesz o czym piszemy. Jesli ktoś ma chętnych na swoje domowe kocięta, to moze lepiej nie pomoże tym, które już są na świecie, znajdzie im domki, pomoże w odchowaniu :roll:
Hodowla kotów, to nie bezmyslne rozmnazanie kotów rasowych. Hodowca ma jakiś plan, dąży do uzyskania u swoich kociąt jakiejś okreslonej cechy, lub zespołu cech. A rozmnazanie kotki domowej nieznanym kocurkiem to niestety bezmyslna produkcja kociąt porównywalna z pseudohodowlą.

jagienka

 
Posty: 676
Od: Pt maja 21, 2004 17:12

Post » Czw wrz 07, 2006 12:32

A co do nowicjatu: jeśli ktoś chce przeprowadzić kota przez nowicjat, to od razu wystawi go w odpowiedniej klasie, a nie w klasie kotów domowych - więc nakaz kastracji wystawianych kotów domowych nic nie zaszkodzi.

Oberhexe

 
Posty: 23476
Od: Nie sie 18, 2002 21:34
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości