Go!Go! pisze:O-l-g-a
najpierw poprosze Cię o zerknięcie do tego wątku
viewtopic.php?f=10&t=49670&hilit=+najlepszy+klubi poczytanie opinii o klubach ...
/ był taki wątek o atutach najlepszego klubu ...

ale mi się schował

/
Już na wstępie, osoba, która założyła wątek - zrobiła przegląd cenników.
Czy myślisz, że hodowca wybierając przynalezność klubową nie kieruje się tym elementem ?
A druga ważna sprawa - może już nie aż tak łatwa do uchwycenia
Czy wiesz jak na przestrzeni 5 lat kształtowała sie liczba członków poszczególnych klubów ?
to ile się płaci i za co = za jaką ''jakość'' - jest ważne dla wielu osób ...
wiem jakie są składki w klubach,
ale najniższe składki muszą się z czymś wiązać,
odpowiem na przykładzie mojego klubu:
mamy lokal,
dwa razy w tygodniu po cztery godziny ktoś tam siedzi na tyłku i jest do dyspozycji,
hodowcy przychodzą nie tylko przynieść dokumenty ( można je przecież wysłać )
przychodzą pogadać, spotkać się, wymienić doświadczeniami.
Przychodzą do klubu nowi ludzie, przychodzą zapytać, pogadać, pokazać kota.
Przynoszone są mioty, choć mamy również przeglądy weterynaryjne,
ale hodowca chce pochwalić się, poradzić, czasem ma problem z kolorem, z pręgowaniem itd
To są bardzo ważne rzeczy szczególnie dla początkujących hodowców.
Przez internet nie zobaczysz wszystkiego, nie dotkniesz futra, nie przyjrzysz się kolorowi w świetle dziennym.
W klubie są również szkolenia i pogadanki- np zaprosiliśmy kardiologa, można było zbadać echo serca.
To są możliwości jakich nie da klub tylko internetowy.
Dla mnie również ważne są opłaty, ale wolę zapłacić ciut więcej za rodowód ( 30 zł ) czy "wysoką" składkę roczną - 80 zł bo w zamian dostaję bardzo dużo.
I uwierz mi, ze są hodowcy, którzy tez wolą taki klub.
Klub internetowy jest IMHO dla doświadczonych hodowców.
I niestety też dla tych, którzy chcą tylko rozmnażać - po niskich kosztach, bez kontroli itd.
MariaD pisze:O-l-g-a pisze:Lubię fajne, ciekawe stoiska, bo one urozmaicają wystawę i lubię kupować moim kotom i sobie coraz to nowsze posłanka, zabawki, duperelki
Lubię, gdy te stoiska mają miejsca sporo i nie przeszkadzają kotom.
(...)
Lubię fajne pucharki, medale, rozety i nagrody.
Lubię gdy jest kilka stoisk z kawą i jedzeniem, bo nie zawsze mam ochotę na naleśniki czy grilla.
Te pozycje nie generują kosztów dla organizatorów.
Im więcej stoisk tym ponoc lepiej dla organizatora - sponsorzy funduja nagrody, pucharki, medale itp. Ale moge się mylić.

Za jedzenie i kawe placi każdy wystawca.
Wiem Mario,
napisałam o tym nie w kontekście kosztów klubu, tylko ogólnie organizacji.
Dla stoiska z kawą czy żarciem ważne jest ile osób odwiedzi wystawę, nie tylko wystawcy - dlatego zwiedzający to też "ich interes" i tym samym udział w wystawie tylko dal wystawców nie jest dla nich korzystny finansowo - oni nie popularyzują tej kawy tylko muszą zarobić
Poza tym, chodziło mi tez o to, ze jako wystawca zwracam uwagę na takie rzeczy jak kawa, stoiska jak również wszelkie inne rzeczy, które uatrakcyjniają wystawę lub usprawniają ją organizacyjnie.
Organizator jeden wystawy na innej jako wystawca tez ma te same problemy - niewystarczająca ilość krzesełek, popsuta klatka, zimna hala itd
A także zwrac uwagę, ze np tu był fajny pomysł i warto wykorzystać u siebie itd