Moderator: Moderatorzy
najszczesliwsza pisze:Heniek ma dziś gorszy dzień, zwymiotował śniadanie z kłaczkami, potem wymiotował wodą...
Mimo powyższego po jego skrzeczeniu podałam pól saszetki renala i nie chciał, to samo z Bozitą i Feliksem... Suche wąchał tylko, więc rozdrobniłam, potem wodą polałam i niet.
Zaraz nawodnimy podskórnie.
Co ja mam z nim zrobić by jadł?
Beata pisze:byle tylko przetrwac obecne natarcie chrabaszczy, bo Muczacz je zjada i ma potem podrazniony zoladek...
najszczesliwsza pisze:Co ja mam z nim zrobić by jadł?
vega013 pisze:No i stało się - zapisuję Lili do wątku. Biedactwo ma niewydolność nerek.
pixie65 pisze:Grzywson obecny, przebadany a wyniki badań prawie takie same jak półtora miesiąca temu. Czyli stabilnie tylko nad poziomem mocznika znowu musimy popracować - pewnie przeprosimy się z quatrum.
pixie65 pisze:Szalony Kot pisze:Powiedzcie, co to ten fylofane?
Czy benakor powinien być podawany równolegle z furosemidem, skoro oba są moczopędne (tak?)?
Zapewne chodzi o phytophale - ziołowy środek moczopędny.
Furosemid + phythophale to jak dla mnie za dużo szczęścia na raz.
Zwłaszcza przy ograniczonych kroplówkach...Szalony Kot pisze:Zasugerowałam Marcie posiewowe badanie moczu, żeby wykluczyć zapalenie pęcherza - albo żeby najlepiej dobrać antybiotyk. To dobrze?
Zęby są do usunięcia, to wiemy. Ale na te 500-600 pln jednorazowo to kasy nie mamy na bank, nie teraz.
Co jeszcze...?
To bardzo dobrze. Bo być może powodem lania gdzie bądź jest infekcja układu moczowego.
Na zęby (skoro w tej chwili z różnych powodów zabieg nie jest możliwy) dobrze działa stomorgyl. Można też "dezynfekująco" przyklejać do dziąsła stomadhex. Ale koniecznie trzeba stan zapalny w paszczy opanować bo to nerkom dobrze nie robi....
Szalony Kot pisze:W niedzielę widzę się z Tigą, kupiłam podajnik do podawania leków, bo z tych leków to Tiga i tak pewnie bierze połowę, pluje strasznie :/
PcimOlki pisze:Kot jednak różni się od krowy - każde w inne strone zawinięte.
Indywidualizm, kocia ich mać.
Slonko_Łódź pisze:Koty są bossskie
Nic miejsca dla Pańci nie zostawiły
najszczesliwsza pisze:Wyniki Henia gorsze po tygodniu...
Biochemia (taka bardzo, bardzo uboga)
UREA 125 mg/dl
CREA 4,09 mg/dl
K 5,20
najszczesliwsza pisze:najszczesliwsza pisze:Wyniki Henia gorsze po tygodniu...
Biochemia (taka bardzo, bardzo uboga)
UREA 125 mg/dl
CREA 4,09 mg/dl
K 5,20
Wcześniejsze wyniki mocznik 111,26 mg/dl
kreatynina 3,39 mg/dl
Wtedy nie oznaczono poziomu potasu...
Co się dzieje?
najszczesliwsza pisze:...
Na dodatek kot pogryzł TŻi nie dało rady zrobić mu dziś wlewu podskórnie
PcimOlki pisze:najszczesliwsza pisze:najszczesliwsza pisze:Wyniki Henia gorsze po tygodniu...
Biochemia (taka bardzo, bardzo uboga)
UREA 125 mg/dl
CREA 4,09 mg/dl
K 5,20
Wcześniejsze wyniki mocznik 111,26 mg/dl
kreatynina 3,39 mg/dl
Wtedy nie oznaczono poziomu potasu...
Co się dzieje?
Mając komplet badań można próbować zgadywać. Bez USG, kompletnych elektrolitów, badania moczu z oznaczeniem kreatyniny i ciężaru właściwego, posiewu, wykonanych w wiarygodny sposób, nie da się dobrze prowadzić kota. Z powyższych wyników właściwie nie wynika nic. Jedynie, że poziom potasu jest akceptowalny (ale należy unikać karmy i wlewów zawierających potas).
Nie traktuj tych cyferek czysto matematycznie - one sa tylko pewnym przybliżeniem i wzrost rzędu 20% może (ale nie musi) wynikać wyłącznie z błędów oznaczenia.najszczesliwsza pisze:...
Na dodatek kot pogryzł TŻi nie dało rady zrobić mu dziś wlewu podskórnie
Bywa. Jego to jednak boli i ma prawo się wnerwiać.
najszczesliwsza pisze:....Gorzej, jak kot ma być na czczo, wtedy wszystkie footra głodówka do 16, bo wtedy wracam z pracy... ....
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości