Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Czw wrz 04, 2014 11:27 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

MaAniu, no to już wiem dlaczego mój kocurek tak po jedzeniu się długo oblizuje, mlaska, jakby nie mógł przełknąć /zgaga nadkwasota/. Zgłaszałam to juz kiedyś w Lecznicy, obejrzeli pyszczek ale nic nie widzieli. DZisiaj idziemy znowu na i po zapas kroplówek do domu, każę zajrzeć mu GŁĘBIEJ i coś na zgagę przepisać.

1. Czy dajesz Maćkowi specjalnie coś na TO ?
-----------------------------------------------------
2. Znalazłam w 3 aptekach /na 25 obdzwonionych w mieście / jeszcze 5 opakowań tego ALUSALU na półkach.

UWAGA: ALUSAL ten WYCOFANY w Czerwcu, i już go nie będzie. O żadnym zamienniku aptekarki nie wiedzą.
------------------
Miga, podsuwam mu juz wszystko, i czego nie powinien, mięsko różne. Indyk nam odpada całkiem, nie tknie indyka nie tylko z powodu choroby ale że to INDYK.
Ale kurzyna Okey. Mocznik pewnie nam rąbnie w sufit, ale nie mogę zagłodzić kota. Mleko dałam, neutralizuje przecież kwasy (?). Dzięki.

Czarnuszek6

 
Posty: 330
Od: Pon lip 28, 2014 8:06
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw wrz 04, 2014 11:39 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Czarnuszek, my na tego typu okazje (codziennie x2) bierzemy Alugastrin (pisałam on nim kilka postów wcześniej, zawiesina do podania strzykawką) a wcześniej braliśmy Alusal, który zobojętnienia kwas solny w żołądku. Tak naprawdę 'wyłapywanie' fosforu przez oba to 'efekt uboczny'.

rtratkie

 
Posty: 123
Od: Śro gru 16, 2009 10:37

Post » Czw wrz 04, 2014 12:20 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Centuś wymiotuje na żółto oczywiście zaraz po tym jak podam mu leki strzykawką

Centusiowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 75
Od: Czw sie 04, 2011 11:05
Lokalizacja: Tychy

Post » Czw wrz 04, 2014 12:39 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Centusiowa, czy podajecie Cerenie na te wymioty?

rtratkie

 
Posty: 123
Od: Śro gru 16, 2009 10:37

Post » Czw wrz 04, 2014 13:34 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

nie zalecono mi tego ;/ dostal tylko rozkurczowo buscopan

Centusiowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 75
Od: Czw sie 04, 2011 11:05
Lokalizacja: Tychy

Post » Czw wrz 04, 2014 14:09 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

A co z wątrobą u Centusia? Żółte wymioty to raczej na wątrobowe sprawy wyglądają, chyba, że to resztki karmy zabarwiają je na ten kolor
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Czw wrz 04, 2014 14:23 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Wątroba jest powiększona o 3cm poza łuk żebrowy, są na niej zmiany nie wiadomo czy nowotworowe. Lekarz nic mi nie zalecił ja podaje dzięki radom Tinki Zentonil ale teraz jak przestał jeść nie bardzo jak mam mu wcisnąć tą tabletke

udało mi sie dać mu biopron i zentonil

Centusiowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 75
Od: Czw sie 04, 2011 11:05
Lokalizacja: Tychy

Post » Czw wrz 04, 2014 15:28 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Centusiowa pisze:Wątroba jest powiększona o 3cm poza łuk żebrowy, są na niej zmiany nie wiadomo czy nowotworowe.


Niedobrze... bo nie wiadomo co z tą wątrobą (nie masz badań w tym kierunku prawda?) a Maropitant (składnik Cerenii) jest metabolizowany w wątrobie, dlatego też powinien być on stosowany z zachowaniem ostrożności u pacjentów z chorobami wątroby...

rtratkie

 
Posty: 123
Od: Śro gru 16, 2009 10:37

Post » Czw wrz 04, 2014 16:14 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Maciek też haftuje po lekach na żółto, choć USG nie wykazało, żeby coś innego miał popsute...

Rtratkie, czytam ulotkę Alugastrinu w necie i tu jest napisane, że "Nie stosować leku Alugastrin, jeśli u pacjenta występuje ciężka niewydolność nerek" - czy to jest na zasadzie "mniejsze zło", czy nie dotyczy kotów? Wydaje mi się, że to byłoby lepsze od Ranigastu, skoro jednocześnie fosfor zbija.

Czarnuszku, ja właśnie Ranigast podaję na zgagę, 1/8 tabletki.
Także Lysine, bo - o ile dobrze zrozumiałam - poprawia odporność.

Dostałam opis usg:

WYNIK BADANIA ULTRASONOGRAFICZNEGO
Nerki duże (lewa 4,9 x 3,2 cm; prawa 5,1 x 2,9 cm), kształt owalny, regularny, granica korowo-rdzenna zatarta, echogenność rdzenia podwyższona, w korze widoczne pojedyncze podłużne hiperechogenne pasma, zwłóknienia i mineralizacje zachyłków miedniczki nerkowej. Miedniczki nerkowe nieznacznie poszerzone (<2 mm), moczowody niewidoczne. Mocz o umiarkowanie podwyższonej echogenności, ściana pęcherza prawidłowa. architektura narządu prawidłowa.
Pozostałe narządy jamy brzusznej, jama otrzewnej i przestrzeni zaotrzewnowa prawidłowe.
Rozpoznanie: Obraz może wskazywać na wczesną fazę przewlekłej niewydolności nerek. Poszerzenie miedniczki nerkowej jest wynikiem wcześniejszej płynoterapii.

Wyniki badań krwi, poza normą:

NEU% 50,8 (60-78)
EOS% 7,88 (0,01-6)
Bilirubina całkowita 4,24 umol/l (0,01-3,4)
Kreatynina 269,9 (1-168)
Mocznik 15,8 (5-11,3)
Stosunek albuminy/globuliny 0,523 (0,6-1,2)

Weterynarz powiedział, że mam się pozostałymi prócz mocznika nie martwić.


Tak sobie śledzę historię choroby i się zastanawiam, czy nie jest tak, że on te nery miał dawno popsute i jakoś sobie z tym radził, a widoczne problemy się zaczęły natychmiast po podaniu antybiotyku i Mirtagenu. Nigdy pewnie nie był wcześniej leczony i to go znokautowało. Eh, czasu nie cofnę.

Maciek wchłonął pół puszki Power of Nature, teraz idziemy na kroplówkę:)

maAnia

Avatar użytkownika
 
Posty: 129
Od: Pt sie 01, 2014 2:30
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw wrz 04, 2014 16:44 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

maAnia pisze:Maciek też haftuje po lekach na żółto, choć USG nie wykazało, żeby coś innego miał popsute...


Naszemu na żółto po chrupkach się zdarza (nerkowe RC są jasno żółto-brązowe). Tak jak pisała Taizu resztki karmy zabarwiają na ten kolor.

maAnia pisze:Rtratkie, czytam ulotkę Alugastrinu w necie i tu jest napisane, że "Nie stosować leku Alugastrin, jeśli u pacjenta występuje ciężka niewydolność nerek" - czy to jest na zasadzie "mniejsze zło", czy nie dotyczy kotów? Wydaje mi się, że to byłoby lepsze od Ranigastu, skoro jednocześnie fosfor zbija.


Na ulotce Alusalu jest dokładnie to samo na pisane:(. Nie upieram się, że Alugastrin jest lepszy. My stosujemy, bo przejście z Alusalu zaleciła nam pani nefrolog. Podaje się po lub przed jedzeniem -- co nie jest proste, z kotem który nieregularnie je, dwa razy na dzień. My mieliśmy problemy nadżerkowe i pewne żołądkowe, więc trudno było utrzymać tabletki w brzuszku. Dodatkowo Alugastrin rozlewa się po pysiu i przełyku łagodząc podrażnienia.

maAnia pisze:Także Lysine, bo - o ile dobrze zrozumiałam - poprawia odporność.


L-Lysine podaje się wspomagająco przy chorobach wirusowych aby wspomóc układ odpornościowy. Taniej wychodzi ten w proszku (i łatwiej go przemycić w jedzeniu) niż ten weterynaryjny w żelu 'na łapkę'.

rtratkie

 
Posty: 123
Od: Śro gru 16, 2009 10:37

Post » Czw wrz 04, 2014 18:14 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Dziękuję ślicznie:)

maAnia

Avatar użytkownika
 
Posty: 129
Od: Pt sie 01, 2014 2:30
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw wrz 04, 2014 18:38 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Witam,
Chciałam zapytać jak tam Waszym futrzakom spadał mocznik po Azodylu? Jutro minie miesiąc odkąd Megi go podaje (2xdziennie), w badaniu mocznik 189,9mg/dl, w lipcu (19.07) przed Azodylem było 206,8mg/dl. Trochę czuje się zawiedziona :( , oczekiwałam, że jednak będzie lepiej, czy jest jeszcze na to szansa? Może potrzeba więcej czasu. Jak myślicie? Morfologia po Anarespie jest prawie w normie, mam nadzieję, ze jeszcze się podciągnie po podaniu żelaza. Fosfor trochę gorszy wynik, muszę bardziej się postarać, choć wydaje mi się, że naprawde nie odpuszczam. Trzymam ją na renalu. Jutro mam wizytę kontrolną u Neski. Zrobimy badanie moczu na posiew kontrolnie. Megi czuje się dobrze,wymioty zdarzają jej się raz na 10-14 dni, na szczęście. Na dworze mamy ostatnio taką zabawę, rzucam orzeszkiem włoskim, a Megi biegnie za nim i tak kilka razy. Jak na kota przystało zawsze się wytarza w spadających liściach. Szkoda, że robi się już coraz chłodniej. Mam takie marzenie, chciałabym, żeby dociągnęła jeszcze do następnego lata. Dla niej niestety to kawał czasu.
Pozdrawiam

ani_

 
Posty: 547
Od: Pt sie 30, 2013 21:22
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 04, 2014 18:54 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Azodyl to nie jest cudowny lek, to nie jest tak, że mocznik wróci do normy i będzie ok. Gdyby zawsze u każdego kota działał, pewnie byłby dużo bardziej popularny no i zostałby zarejestrowany w Europie. Wydaje mi się, ze w badaniach była mowa o spadku mocznika o około 10 jednostek, ale nie pamiętam dokładnie.
Maciek dostaje Azodyl od 1,5 roku i nie mam pojęcia na ile pomaga no ale odstawiac nie będę.

Yagutka

 
Posty: 1850
Od: Nie paź 01, 2006 17:27
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw wrz 04, 2014 21:34 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Cent chwile po podaniu leków czy po tym jak napije się wody czy zje pare kęsów wymiotuje tym i żółcią ;/ nie wiem co robić co mu podać? Czy dać mu tej parafiny?

Centusiowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 75
Od: Czw sie 04, 2011 11:05
Lokalizacja: Tychy

Post » Czw wrz 04, 2014 22:19 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Dzisiaj byliśmy w Lecznicy. Lekarz powiedział że jak choćby raz kot zwymiotował, mamy przyjechać na zastrzyk przeciwwymiotny. Kiciuś wymiotuje ale stosunkowo rzadko, raz na tydzień/10 dni, było że i treścią pokarmową na ŻÓŁTO (zakładam że po tak zabarwionym suchym Renalu). Do kroplówek dodano witaminy - mam nadzieję że pomimo że nie mamy z ostatniej chwili badań jonogramu, podano witaminy świadomie i prawidłowo, bo nawet i to może zaszkodzić zamiast pomóc. Jedna strzykawka kroplówki była z żółtym płynem co wet. nazywała że to "kotlecik"; to szczypało i chłopak się rzucał jak tygrys.

Mamy 2 butelki kroplówki Na CL po 250 ml /na 5 dni/ i w strzykawce czerwony płyn = dodatek witaminowy (ale nie znam składu, więc się obawiam....)
Dochodzi do tego zdobyty ALusal, szkoda że nie ALugastrin skoro łagodzi przełyk i w pyszczku.

Niestety, "pojadł" dzisiaj wołowinki, w tym odrobinę surowej - na surową rzucił się ze smakiem tak, że jeszcze na leżąco połknał. Alusal jest na jedną dolegliwość a na nerki nie jest dobry. Każdy lek już na chore nerki dobry nie jest a docelowych nie ma. Najważniejszy z tej całej listy w obiegu jest chyba ten Azodyl, skoro redukuje białko w pokarmie i można coś "dobrego" zjeść bez mocznika od razu "pod sufitem". Musimy się go "dorobić".
----------
Ani / Jeśli po miesiącu u Was mocznik spadł cokolwiek, to już sukces. Czarnuszek zaczął od mocznika 14,5 (jak u Maćka teraz) a po 2 miesiącach podniósł się mu prawie trzykrotnie. Lekarz mówi że walka jest tylko o to by nie podnosił się bardziej ten parametr, a spaść wiele nie spadnie, ale Czarnuszek ma bardzo zły obraz USG nerkowy.

Napisz proszę JAK go SPROWADZASZ (link, adres) i czy z zachowaniem warunków temperatury aby działał. Chciałabym aby kiciusiowi mocznik spadł choćby cokolwiek.
-----------
Centusiu, przy takich częstych wymiotach przydałby się lekarz, i coś na powstrzymanie wymiotów, nudności. Może nie podawaj na własną rękę parafiny, ale Dziewczyny lepiej doradzą. Ja nie zamierzam jednak po jednych wymiotach Czarnuszka jechać do wet. Nauczyłam się że czasem lepiej zostawić kota w spokoju, bez interwencji nadgorliwej, ale Centuś wymiotuje często.

Czarnuszek6

 
Posty: 330
Od: Pon lip 28, 2014 8:06
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Agushka i 36 gości