bardzo dziękuje za cenną uwagę, będę pamietała i kocich łokciach. Dziekuję za kciuki przydadzą się

Moderator: Moderatorzy
adelka99 pisze:casica ale z tego co wyczytałam to ten Ornipural ciężko dostaćA czy ktoś zna Hepatiale Forte ?
casica pisze:adelka99 pisze:casica ale z tego co wyczytałam to ten Ornipural ciężko dostaćA czy ktoś zna Hepatiale Forte ?
Wybacz, nie pamiętam skąde jesteś?
Wiem, że na forum mają niektóre osoby.
Nie wiem czy jest w Łodzi, gdyby był pilnie potrzebny mogę spytać i ewentualnie wysłać Ci.
Mam jednak nadzieję, że takiej gwałtownej potrzeby nie będzie.
adelka99 pisze:Krwi nie pobrano bo kota nie dała. Demon wcielony. Nawet leżenie na kocie na podłodze i obezwładnianie łokci nic nie dało.
inkaa82 pisze:adelka99 pisze:Krwi nie pobrano bo kota nie dała. Demon wcielony. Nawet leżenie na kocie na podłodze i obezwładnianie łokci nic nie dało.
Adelka - moja wetka też nie dawała sobie rady na początku z pobraniem Hermesowi krwi (podobnie diabelski charakterek). Ostatnie dwa razy wzięłam z domu jego ręcznik, położyłyśmy go na boku, zarzuciłyśmy ręcznik na główkę (tak, że kot nic nie widział), ja trzymałam kota i gadałam do niego, jedna z dziewczyn mi pomagała i krew została pobrana po nie całej minucie... Byłam zaskoczona, bo po pierwszym razie nikt nie chciał mu pobierać krwi bez narkozy (ale wyniki nerkowe nie pozwalały usypiać). W nowym labie Pan dr nie miał z pobraniem żadnych problemów.
To chyba nie jest kwestia kota, tylko umiejętności obchodzenia się wetów z naszymi futrzakami. Może spróbuj u kogoś innego? Badania krwi są ważne i bez nich ciężko monitorować stan kociaka.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości