Tinka07 pisze:Takie zalecenia Twojego lekarza weterynarii świadczą o niesamowitej ignorancji, nieznajomości tematu, eksperymentach i ... No właśnie, nie napiszę więcej, bo łatwiej będzie mnie tu zbanować niż odebrać lekarzowi prawo wykonywania zawodu.dorot pisze:W czwartek wet chciał obejrzeć Hienę, po południu jak wrócę z pracy, do tego czasu miałam jej nie karmić i rano dać insulinę [...] Ale mam pytanie, czy można insulinę podawać na czczo i nie karmić kota parę godzin? ani trochę mi się to nie podoba, nie piszę wszystkiego bo tu każdy może przeczytać, pw nie zawsze da się wysłać
Insulina bez karmy działa ze zdwojoną, trzykrotną, a nawet czterokrotną mocą. Wiem, o czym piszę. Miałam u Tinki dni, gdy wymiotowała i odmawiała jedzenia. Normalnie podawałam wtedy dawki insuliny: 1,8 jedn. - 2,2 jedn. Wtedy jednak moja kotka bez jedzenia przy PRE ok. 200-250 i podaniu 0,5 jedn. zjeżdżała do wyników 50-40 mg/dl.
Pozdrowienia
Tinka
Tinko, byłam przeciwna temu pomysłowi, wet był niemiły podczas rozmowy telefonicznej, bo nie chciałam się zastosować. Na pewno bym tak nie postąpiła.
Dzisiaj na czczo Hiena miała 320 cukier. Jak jej w nocy mogło tyle podskoczyć?? Z tego, co doczytałam, za duża dawka za rzadko.
Nakarmiłam porządnie i dałam jedną jednostkę insuliny (mam okropnie nos zapchany,nie czuję zapachu insuliny, myślę, że zastrzyk wykonałam prawidłowo). Po południu zmierzę cukier raz jeszcze. Dobrze, że będą teraz trzy dni wolne, dużo czasu na obserwację Hieny i mierzenie jej cukru.
Mam pytanie, ile jest tutaj na forum kotów cukrzycowych z Trójmiasta?