Wątek dla nerkowców - V

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Śro lut 16, 2011 13:42 Re: Wątek dla nerkowców - V

jaguarius pisze:Boję się niedokrwistości, ale przezież hematokryt u łobuza OK.

Nie wiem jak jest w Twoim przypadku, nie znam się na tym, ale hematokryt może być OK przy niedokrwistości w przypadku odwodnienia.
http://www.labwet.pl/1024/stosunek-bial ... ja-wynikow
http://www.mediafire.com/?01dgj9hqdve34iq

wjwj1

 
Posty: 594
Od: Pt wrz 07, 2007 10:08
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Śro lut 16, 2011 14:03 Re: Wątek dla nerkowców - V

Białko całkowite w 2 poprzednich badaniach było niewiele przekroczone, tym razem w normie (a dokładnie przy górnej granicy)
Wet zasugerowała, żeby włączyć małe dawki jakiegoś preparatu z żelazem ...

wjwj1 dziękuję za linki

jaguarius

 
Posty: 292
Od: Nie lis 11, 2007 15:40

Post » Śro lut 16, 2011 14:37 Re: Wątek dla nerkowców - V

Witam.
Spełniły się moje ( i nie tylko ) czarne wizje. Wynik dzisiejszego badania moczu Tośki :

Barwa: żółta
mocz przejrzysty,
białko: brak,
cieżar wł. 1,030
pH : 6
Osad:
leukocyty: pojedyncze
erytrocyty: pojedyncze
pojedyncze nabłonki okrągłe oraz dość liczne wałeczki ziarniste
Czyli jednak mamy uszkodzone nerki. Dziś wizyta u weta.

adelka99

 
Posty: 114
Od: Nie paź 17, 2010 11:17

Post » Śro lut 16, 2011 17:12 Re: Wątek dla nerkowców - V

Zakocona pisze:Wcale kapsułki z azodylem nie są najmniejsze. Ja kupiłam na Allegro w zeszłym roku rozmiar chyba 1- o wiele mniejsze od azodylowych.


Wyjęłam i porównałam- azodyl jest w kapsułkach rozmiar "2" czyli rozmiar "3" jest mniejszy (im mniejsza cyfra tym większa kapsułka). Tu aukcja w treści ma obrazek z kapsułkami różnych rozmiarów http://allegro.pl/puste-kapsulki-zelaty ... 87199.html

Zakocona pisze:Micia od wczoraj siura wyłącznie na łóżko, na którym leży. Kuweta czysta. i sucha. Robi w niej kupale, wstaje też do miski z wodą. Nie potrafi kucać. Słabo chodzi od dawna. A u mnie nie ma porządnego weta. :evil: Nie wiem do kogo dzisiaj pojadę z Micią na badania.


A spróbuj jej postawić kuwetę na łóżku- jeżeli skorzysta to może faktycznie chodzi o niechęć do chodzenia, jeżeli nie to może coś boli/ szczypie przy siusianiu... Yenka też słabo chodzi... Ta jej "drewniana" noga jeździ już we wszystkie strony- nie bardzo może na niej ustać nawet przez chwilę... Czekam na wiosnę i wyprawy na wieś- tam zawsze poprawiało się jej łażenie- po trawie nie da się ciągnąć tyłu i trzeba wędrować na czterech- to była nasza najlepsze rehabilitacja...
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lut 16, 2011 17:34 Re: Wątek dla nerkowców - V

casica pisze:Nie stresuj się, lepiej żeby jadł, niż się stresował z powodu diety. Oba moje nerkowce nie jadły nic innego (jakkolwiek u Dracula usiłowałam wprowadzić dietę nerkową, zakończyło się to totalnym fiaskiem). Dracul przez pewien czas dostawał ipakitine, później (po skoku wapnia) już nie. Jedzenie mięsa nie przekładało się w żaden sposób na wyniki, w tym na poziom fosforu, który był w normie.
Tak samo jest u Puti - je mięso, przegryza suchym na zasadzie smakołyku. Z pnn zyjemy juz ponad rok - w listopadzie to będą dwa lata. A puti ma mniej więcej 17 lat.

No to rozmrażam dzisiaj pierwszą krzyżową, com ją trzymała na jakiś dobry niedzielny obiad i zobaczę od rana jak on się na to będzie zapatrywał.
Tylko że pozostałe pogłowie musowo będzie chciało też :mrgreen:

jaguarius - masz widzę taką samą myślenicę jak ja, w rozmazie Smolika są też jakieś odchylenia - też poikilocytoza, czy też różne dziwne formy erytrocytów, jakieś w nich wtręty; innymi słowy zmiany przeróżne i ponoć związane z wieloma przyczynami, najczęściej wymieniana jest niedokrwistość. U mnie też ta niedokrwistość w badaniu ogólnym wygląda niegroźnie, ale jednak jest, i może to jest tak, że niedokrwistość nie polega jedynie na ilościowych zaburzeniach, ale też na jakościowych, jakoś tak to sobie tłumaczę. No bo mimo że lab sugeruje jakieś zakażenie np hemobartonellą, to jednak weci to wykluczają u Smolika.
Na filmikach Twój Bingo to drapichrust i rozrabiaka, choć nie kociaczek przecie :twisted:
Po paru latach jakie od dnia stworzenia przeszły, dziś już jasno widać, że Panu Bogu poza kotami nic się do końca nie udało. Koty są stworzeniami skończonymi, reszta świata łącznie z psami jest wadliwa. Taki jest obiektywny stan rzeczy i daremnie jest i nie należy się nań uskarżać
J. Pilch

malwina

 
Posty: 937
Od: Sob lut 18, 2006 19:40
Lokalizacja: wwa

Post » Śro lut 16, 2011 20:48 Re: Wątek dla nerkowców - V

Szczuruś ma kryzys jedzeniowy, dziś dostał 20 ml zmiksowanej nerkowej saszetki na siłę. Bardzo bym chciała, żeby zaczął jeść, jak wcześniej. On juz coraz gorzej znosi podawanie leków, kroplówek, teraz jeszcze to :? :(

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Śro lut 16, 2011 21:56 Re: Wątek dla nerkowców - V

malwina pisze:... No bo mimo że lab sugeruje jakieś zakażenie np hemobartonellą, to jednak weci to wykluczają u Smolika.

Jak uzasadniają wykluczenie?

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lut 16, 2011 22:07 Re: Wątek dla nerkowców - V

PcimOlki pisze:Jak uzasadniają wykluczenie?

W zasadzie to nawet nie wiem czy umiem Ci powtórzyć, co wg nich odsuwa to podejrzenie - zapamiętałam nieregeneracyjną anemię i czas jaki u mnie jest kocioł - mniemam że gdyby to było to, to już by nie żył, okres kiedy mógłby to złapać przypadał na jego pierwsze miesiące życia w 2007r, potem już był u mnie w domowych warunkach.
I to chyba tyle co usłyszałam.
Ponoć to co się dzieje w jego krwi to skutki pnn li tylko.
Po paru latach jakie od dnia stworzenia przeszły, dziś już jasno widać, że Panu Bogu poza kotami nic się do końca nie udało. Koty są stworzeniami skończonymi, reszta świata łącznie z psami jest wadliwa. Taki jest obiektywny stan rzeczy i daremnie jest i nie należy się nań uskarżać
J. Pilch

malwina

 
Posty: 937
Od: Sob lut 18, 2006 19:40
Lokalizacja: wwa

Post » Śro lut 16, 2011 22:11 Re: Wątek dla nerkowców - V

Jana, peritol dajesz?
fckptn
Obrazek

ana

 
Posty: 24673
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Śro lut 16, 2011 22:58 Re: Wątek dla nerkowców - V

adelka99 pisze:Witam.
Spełniły się moje ( i nie tylko ) czarne wizje. Wynik dzisiejszego badania moczu Tośki :

Barwa: żółta
mocz przejrzysty,
białko: brak,
cieżar wł. 1,030
pH : 6
Osad:
leukocyty: pojedyncze
erytrocyty: pojedyncze
pojedyncze nabłonki okrągłe oraz dość liczne wałeczki ziarniste
Czyli jednak mamy uszkodzone nerki. Dziś wizyta u weta.

Eeee...

białko: brak,
cieżar wł. 1,030

Wałeczki i nabłonki raczej świadcczą o procesach w nerkach, niż o uszkodzeniu.
Masz niewyleczoną infekcję układu moczowego, prowadzącą wprost do PNN.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lut 17, 2011 0:06 Re: Wątek dla nerkowców - V

PcimOlki pisze:
adelka99 pisze:Witam.
Spełniły się moje ( i nie tylko ) czarne wizje. Wynik dzisiejszego badania moczu Tośki :

Barwa: żółta
mocz przejrzysty,
białko: brak,
cieżar wł. 1,030
pH : 6
Osad:
leukocyty: pojedyncze
erytrocyty: pojedyncze
pojedyncze nabłonki okrągłe oraz dość liczne wałeczki ziarniste
Czyli jednak mamy uszkodzone nerki. Dziś wizyta u weta.

Eeee...

białko: brak,
cieżar wł. 1,030

Wałeczki i nabłonki raczej świadcczą o procesach w nerkach, niż o uszkodzeniu.
Masz niewyleczoną infekcję układu moczowego, prowadzącą wprost do PNN.


no właśnie tę infekcję wciąż leczymy i widać postępy bo leukocyty i erytrocyty z bardzo licznych spadły do pojedynczych i pierwszy raz mamy taki ciężar właściwy. Wcześniej był w granicach 1,005 - 1,020. Te wałeczki pierwszy raz się pojawiły.
Zalecenie to powtórka badań krwii i moczu za 2 tygodnie i wtedy będziemy dumać. Dziś kitka dostała kolejny zastrzyk z convenii.

adelka99

 
Posty: 114
Od: Nie paź 17, 2010 11:17

Post » Czw lut 17, 2011 6:15 Re: Wątek dla nerkowców - V

ana pisze:Tak sobie głośno myślę:
Streptococcus thermophilus jest wykorzystywany do produkcji jogurtów. Skoro bakterie jogurtowe zażywamy w jogurcie i kwas solny ich nie zabija, to - logicznie rzecz biorąc - nie zabije ich ich w wysypanym z osłonki liofilizacie.
Zresztą chyba i tak nie mam wyjścia - kot mnie znienawidzi za próby wciskania w mordkę czegoś tak dużego i przyklejającego się do śluzówki, jak żelatynowa kapsułka.

Edit:

Yessss :spin2:
Właśnie dotarło do mnie znaczenie napisu na opakowaniu probiotyku:
Zalecana dzienna porcja do spożycia:
Dzieci pomiędzy 3 a 12 rokiem życia 1/2 kapsułki dziennie.


Wiecie co to znaczy, prawda?
Że można wysypywać !!!!!

Iiiiihaaaa :mrgreen:


To zalezy od tego w jakim celu podaje sie probiotyki. Jezeli w celu do odbudowania flory bakteryjnej w ukladzie pokarmowym np po kuracji antybiotykami to bakterie nie musza byc podane w kapsulce. Jezeli w celu wiazania toksyn takich jak mocznik to bakterie musza sie uwolnic dopiero w jelitach.
Producent Azodylu podaje, ze jezeli absolutnie nie jest mozliwe podanie kotu tych probiotykow w kapsulce to mozna je wysypac z kapsulki i podac w jakims tluszczu np masle, tlustym serze, malej ilosci tlustej karmy (dwie godziny po jedzeniu i jedna przed). W zadnym przypadku nie mozna Azodylu wysypanego z kapsulki podawac z plynami jako, ze bakterie natychmiast sie uaktywnia.

Azodyl to oprocz probiotykow rowniez blonnik, ktorego zadaniem jest najszybsze przepchanie zwiazanych toksyn przez jelita. Tak wiec probujac " podrobic" Azodyl warto pamietac o tym skladniku Azodylu.

AlkaM

Avatar użytkownika
 
Posty: 3566
Od: Nie sty 04, 2004 6:14
Lokalizacja: Toronto

Post » Czw lut 17, 2011 7:50 Re: Wątek dla nerkowców - V

Jana pisze:Szczuruś ma kryzys jedzeniowy, dziś dostał 20 ml zmiksowanej nerkowej saszetki na siłę. Bardzo bym chciała, żeby zaczął jeść, jak wcześniej. On juz coraz gorzej znosi podawanie leków, kroplówek, teraz jeszcze to :? :(


Jana ale co się dzieje że Szczuruś ma kryzys jedzeniowy? Tak po prostu jest zmęczony leczeniem czy coś się zadziało? Próbowałaś już niezdrowych "pyszności"? Może się da na coś namówić- jakiś tuńczyk, klarowane masło, świeżutka wołowinka, twarożek, sos z whiskasa... Spróbuj też z namawianiem- na Yennę i Misię (której już z nami nie ma) działało. Za poprawę apetytu :ok:
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lut 17, 2011 8:16 Re: Wątek dla nerkowców - V

Szczuruś już miał taki kryzys, po karmieniu na siłę kilka razy zaskoczył i zaczął jeść i do tej pory miał ładny apetyt. Teraz w sumie też tak się zadziało, wczoraj wieczorem i dziś rano podjadł chrupki z jakiejś próbki, którą mu otworzyłam. Ale dziś rano zwymiotował wszystko, może po prostu jest mu niedobrze? Peritolu na razie mu nie daję, ostatnio nie pomógł, ale w razie czego mam w domu.

I bardzo jestem ciekawa czy aranesp działa.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw lut 17, 2011 8:43 Re: Wątek dla nerkowców - V

adelka99 pisze:....Dziś kitka dostała kolejny zastrzyk z convenii.

Życzę wam, żeby convenia wymordowała obcych.

AlkaM pisze:....
Azodyl to oprocz probiotykow rowniez blonnik, ktorego zadaniem jest najszybsze przepchanie zwiazanych toksyn przez jelita. Tak wiec probujac " podrobic" Azodyl warto pamietac o tym skladniku Azodylu.

Czy jesteś w stanie określić czas, w jakim po jakim zjedzone pożywienie znajdzie się w jelitach? Chyba nie po 15 min. U kota cały cykl pokarmowy trwa ~24h. Zakładajac ostrożnie, że pożywienie znajdzie sie w jelitach po 4h od spożycia, twierdze, że żadna kapsułka tyle czasu nie wytrzyma w warunkach panujących w przewodzie pokarmowym kota. Dlatego cała twoja teoria upada na wstępie.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ZarCaw i 8 gości