podawanie furosemidu przy kroplówkach u kotów z PNN jest rzeczywiście typowo polskim fenomenem

Tak więc terapia PNN u kotów w Ameryce, Kanadzie i w Niemczech jest taka sama.
Moderator: Moderatorzy
malgorzata_z pisze:co do Furosemidu zgadzam się z przedstawioną "listą zarzutów", ale co innego podać (alergia na Phytophale)??? Moja Kicia wg weta musi dostać środek moczopędny.
AlkaM pisze:Diuretyki podaje sie przy niewydolnosci, kiedy nerki sa na etapie prawie calkowitego zatrzymania (glownie przy ostej niedwydolnosci ), chorobie serca i przy obrzeku spowodownych nadmiarem plynow w organizmie. Zadnego innego logicznego wytlumaczenia nie ma.
malgorzata_z pisze:czytając Wasze wypowiedzi z jednej strony odnajduję nadzieję, a z drugiej ogarnia mnie złość i wielka rozpacz - wiem, że nie wiem jak powinna być leczona mocznica, ale różnice w podejściu do tematu są ogromne! nawet nie wiem, który sposób jest właściwy...
Tinka07 pisze:podawanie furosemidu przy kroplówkach u kotów z PNN jest rzeczywiście typowo polskim fenomenemU nas w Niemczech furosemid podaje się tylko w takich samych przypadkach, jak opisałaś. Aby nie doprowadzić kota do kryzysu, nawadnia się go podskórnie już przy nieco podwyższonych wynikach mocznika i kreatyniny. To też wg moich wetów podstawa leczenia PNN. I tak jak piszesz do końca życia, i to najczęściej codziennie. Wielkim błędem jest również po odstawieniu kroplówek dożylnych zaniechanie robienia w domu kroplówek podskórnych. Jeśli się tak zrobi, wyniki z wielkim prawdopodobieństwem znów się pogorszą.
Tak więc terapia PNN u kotów w Ameryce, Kanadzie i w Niemczech jest taka sama.
Zakocona pisze:Moja Kropcia ma znowu stan zapalny nerek i pęcherza. Jestem wściekła, bo kilkanaście dni temu wet mi zalecił, bym się nie przejmowałam małą ilością krwinek w moczu. Teraz jest ich dużo. zaczynam podejrzewać z przerażeniem, że ona nie została w zeszłym roku wyleczona ze stanu zapalnego nerek, a jedynie podleczona kiepską w tym wypadku convenią i doxycykliną. Wet przyznał się, że convenia nie działa skutecznie.
Teraz zaczynam leczenie od nowa. Tylko stan kota jest gorszy i upłynęło od sierpnia mnóstwo czasu, bo weci leczyli nieskutecznie. Ucierpiał na tym kot.Konsultowałam ten przypadek z wetką z Konstancina, bardzo dokładnie opisując wszystko i też nie wskazała na bezskutecznośc leczenia convenią.
![]()
Kotka jest prowadzona jak kot z pnn, a powinna mieć leczone nerki!!! Dzisiaj robię usg i zmieniam weta.
Preparat Convenia stosuje się u kotów w leczeniu zakażeń skóry i tkanek miękkich, takich jak
rany i ropnie. Stosuje się go także u kotów w leczeniu zakażeń układu moczowego
wywołanych przez określone bakterie.
Leczenie ropni skóry i tkanek miękkich oraz ran na tle infekcji Pasteurella multocida, Fusobacterium
spp., Bacteroides spp., Prevotella oralis, β-hemolitycznymi szczepami Streptococcus i/lub
Staphylococcus intermedius.
Leczenie infekcji układu moczowego na tle Escherichia coli.
Preparatu Convenia nie należy także stosować u psów i kotów w wieku poniżej 8 tygodnia
życia, jak również u psów i kotów z ciężkimi chorobami nerek (zaburzenia czynności nerek).
Bezpieczeństwo stosowania preparatu Convenia nie było oceniane u zwierząt cierpiących na poważne
zaburzenia ze strony nerek.
http://www.ema.europa.eu/vetdocs/PDFs/E ... -PI-pl.pdfSpecjalne środki ostrożności dotyczące stosowania u zwierząt:
Rozważnym jest stosowanie cefalosporyn trzeciej generacji do leczenia klinicznych przypadków, które słabo reagowały lub oczekiwana jest słaba reakcja na inne antybiotyki lub cefalosporyny pierwszej generacji. Stosowanie produktu powinno odbywać się na podstawie przeprowadzonych badań wrażliwości i zgodnie z lokalnymi zasadami prowadzenia terapii antybiotykowych.
Zakocona pisze:Moja Kropcia ma znowu stan zapalny nerek i pęcherza. Jestem wściekła, bo kilkanaście dni temu wet mi zalecił, bym się nie przejmowałam małą ilością krwinek w moczu. Teraz jest ich dużo. zaczynam podejrzewać z przerażeniem, że ona nie została w zeszłym roku wyleczona ze stanu zapalnego nerek, a jedynie podleczona kiepską w tym wypadku convenią i doxycykliną. Wet przyznał się, że convenia nie działa skutecznie.
Teraz zaczynam leczenie od nowa. Tylko stan kota jest gorszy i upłynęło od sierpnia mnóstwo czasu, bo weci leczyli nieskutecznie. Ucierpiał na tym kot.Konsultowałam ten przypadek z wetką z Konstancina, bardzo dokładnie opisując wszystko i też nie wskazała na bezskutecznośc leczenia convenią.
![]()
Kotka jest prowadzona jak kot z pnn, a powinna mieć leczone nerki!!! Dzisiaj robię usg i zmieniam weta.
malgorzata_z pisze:
jeśli chodzi o anemię - tak, Kicia ją ma. jest ona również wynikiem PNN. niestety - rozmawiałam z moją wet (która monitoruje moją Kicię "zaocznie" bo sama jest na L4) - podanie syntetycznej EPO przy takim stopniu zaawansowania PNN jeśli dałoby efekt pozytywny to jedynie na chwilę, ale równie dobrze mogłoby spowodować pogorszenie... poza tym - jak mówią moi wet (może macie inne informacje???!) - nikt w Pl nie podaje syntetycznej EPO i nie ma nawet na ten temat opracowań - nie wiadomo jak to robić. nie mniej istotne jest to, że w PL EPO nie jest dostępna poza leczeniem zamkniętym czyli nie można jej kupić w aptece, co więcej mój wet też nie mógł jej kupić! zostaje czarny rynek, ale... pomysł z podaniem EPO wydał mi się dobry i wg. mojego weta może dawać świetne wyniki u kotów z anemią, ale nie nerkowych - sam przyznaje, że nie wie jak przebiegłaby kuracja kota nerkowego. może macie jakieś informacje, opracowania???
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości