Wątek dla nerkowców - III

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Nie mar 07, 2010 15:01 Re: Wątek dla nerkowców - III

małgorzata_z-karm na siłę. Kot musi jeść ! ja mojego od 3 miesięcy dokarmiam strzykawką.
moje nerkowe kochanie [*] 09.09.2010

Alida80

 
Posty: 133
Od: Śro paź 22, 2008 12:57
Lokalizacja: warszawa

Post » Nie mar 07, 2010 15:30 Re: Wątek dla nerkowców - III

malgorzata_z pisze:co do Furosemidu, to dowiedziałam się od weta, że jego jedynym minusem jest to, że wytrąca potas (nie znam się, mam nadzieję, że to prawda)

...załamka :crying:


Forosemid jest bardzo obciazajacy na nerki. Jest niewskazany dla kotow z PNN. Stosuje sie go wtedy kiedy kot ma przy PNN powazna chorobe serca. Jest jest jedyne dozwolone zastosowanie Furosemidu z PNN. Dalczego polscy weci przypisuja go kotom z PNN i zdrowym sercem nie mam pojecia.

Sa leki na pobuzdzenie apetytu. Dlaczego wet ich nie polecil? To podstawa przy prowadzeniu kota z PNN. Podaje sie Peritol lub Mitrazapina. Ja mam bardzo dobre doswiadczenie z Mitrazapina. Podaje sie ja raz na 3 dni. Dziala po ok 20 minuatch. Tzreba sprobowac jeden i drugi. Na niektore koty Peritol bardziej dizala na inne Mitrazapina.
Brdazo Ci wspolczuje bo wiem jaki to stres.

AlkaM

Avatar użytkownika
 
Posty: 3566
Od: Nie sty 04, 2004 6:14
Lokalizacja: Toronto

Post » Nie mar 07, 2010 18:06 Re: Wątek dla nerkowców - III

... nie wiem co robić! mam zaufanie do moich wetów, ALE...

zażądam zmiany Furosemidu, ale na co? Lespewet? co jeszcze ewentualnie?
Obrazek

malgorzata_z

 
Posty: 10
Od: Śro mar 03, 2010 13:49
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie mar 07, 2010 18:25 Re: Wątek dla nerkowców - III

malgorzata_z pisze:... nie wiem co robić! mam zaufanie do moich wetów, ALE...

zażądam zmiany Furosemidu, ale na co? Lespewet? co jeszcze ewentualnie?


A czemu chcesz zamieniac Furosemid na cos, a nie zwyczajnie odstawic? W jakim celu podawany jest kotu diuretyk? Moze cos nie doczytalam.

AlkaM

Avatar użytkownika
 
Posty: 3566
Od: Nie sty 04, 2004 6:14
Lokalizacja: Toronto

Post » Nie mar 07, 2010 20:32 Re: Wątek dla nerkowców - III

środek moczopędny ma podawany od czasu pierwszego badania krwi. wet twierdzi, że "jest konieczny w celu wypłukiwania mocznika".

ponad to producent Phytophale pisze:
"Właściwości
Zawarte w preparacie Lespedeza capitata oraz Orthosiphon wykazują działanie łagodnie moczopędne i sprzyjają usuwaniu z organizmu końcowych produktów przemian azotowych. Artichoke wykazuje również działanie moczopędne i pobudzające wydzielanie żółci."

i producent Lespewet:
"Właściwości i działanie: Preparat powoduje rozszerzenie naczyń krwionośnych nerek, stymulując przepływ krwi przez ten narząd. Pobudza diurezę. Wpływa na obniżenie stężenia składników toksycznych we krwi. Wskazania: Mocznica. Eliminacja składników toksycznych z ustroju."

z powyższego wynika, że preparaty te są wskazane w leczeniu mocznicy.

Problem w tym, że oba preparaty mają ten sam składnik - zdaje się - główny: Lespedeza capitata. Mogę zaryzykować i kupić ten drugi preparat (Lespewet) licząc na to, że Kicia uczulona jest na któryś z pozostałych dwóch (Artichoke lub Orthosiphon) zawartych w Phytophale...
może jednak ktoś zna jkiś środek o podobnym działaniu jak dwa powyższe, ale o innym składzie???

co do Peritol'u to wyczytałam, że wydalany jest przez nerki i należy zachować szczególną ostrożność w jego stosowaniu.
a jeśli chodzi o "Mitrazapina" to znalazłam tylko coś takiego jak "Mirtazapina" - o to chodzi?
czy nie lepiej podać w takiej sytuacji Calo-Pet, który opracowany jest z myślą o kotach (i psach) lub Aptus Reconvalescent?

... podałam jej papkę z Trovetu RID i wody, jakieś 10ml (na początek, oby nie zwymiotowała) strzykawką...

w jaki sposób leczycie swoje koty???
Obrazek

malgorzata_z

 
Posty: 10
Od: Śro mar 03, 2010 13:49
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie mar 07, 2010 22:02 Re: Wątek dla nerkowców - III

Tak na szybko - dostałam wyniki z Laboklinu, to co mi sie nie podoba to żelazo 43,3 ug/dl (norma 70-210). Nie mam jeszcze morfologii, będzie jutro, ale chyba tu już mogę myśleć o anemii? Jutro poproszę weta o leki - pytanie, na co nie powinnam się zgodzić w przypadku nerkowca? (krea 3,1, mocznik przyjmijmy 70, bo wg laboklinu wyższy, elektrolity w normie, tylko potas w dolnych granicach)

Czy jest coś, czego nerkowiec nie powinien dostawać przy anemii? Na co zwrócić uwagę?
Dodam, ze kot ma ponad 17 lat ...

Na razie dałam mu kapsułkę z pokrzywy - tylko to znalazłam w domu. No i dołożyłam 20ml Recovery, żeby zjadł coś pożywniejszego.
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27193
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Nie mar 07, 2010 23:21 Re: Wątek dla nerkowców - III

Avian, ja podaję xobaline, niestety trzeba to sprowadzać z USA. Niestety chyba zaginęła przesyłka, jeśli jednak dojdzie mogę Ci odstąpić opakowanie.
Znalazłam też coś takiego
http://www.olimp-labs.com/pl/produkty/s ... el-zelazo/
Też ma dodatek kwasu foliowego, ale nie wiem, trzeba by spytać weta czy można to stosować.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie mar 07, 2010 23:39 Re: Wątek dla nerkowców - III

AlkaM pisze:
malgorzata_z pisze:... nie wiem co robić! mam zaufanie do moich wetów, ALE...

zażądam zmiany Furosemidu, ale na co? Lespewet? co jeszcze ewentualnie?


A czemu chcesz zamieniac Furosemid na cos, a nie zwyczajnie odstawic? W jakim celu podawany jest kotu diuretyk? Moze cos nie doczytalam.


Furosemid stosuje się w przewlekłej i ostrej niewydolności nerek. Z pewnością tak, specjalnie przeczytałam w ulotce.
Piszecie, że jest zły, ale nie piszecie czemu?
Skoro ma działanie moczopędne, to pewnie dlatego jest podawany. Jako środek silniej działający niż lespewet czy phytophale. A może jest to jedyny, który można podawać w kroplówce? Nie wiem, ale aż spytam weta co jest nie tak z furosemidem.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon mar 08, 2010 0:33 Re: Wątek dla nerkowców - III

Było kiedyś o furosemidzie na początku wcześniejszych wątków nerkowych. Podawanie tego leku odwodnionemu kotu, który z powodu niesprawnych nerek i tak ma zwiększoną diurezę mija się z celem. Ważne jest nawadnianie. Poza tym furosemid niszczy nerki i nie wolno go długo stosować. Parę dni na początek, żeby przyspieszyć wydalanie mocznika. Co innego, gdy nerki tak się pogorszą, że już woda zatrzymuje się w organizmie, wtedy trzeba podawać, ale to i tak ostatnie stadium :(
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15258
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pon mar 08, 2010 19:16 Re: Wątek dla nerkowców - III

... dzisiejsze wyniki mojej Kici:

fosfor: 9,3
AspAT: 58,6
mocznik: 479,8
kreatynina: 7,4
hemoglobina: 5,4
hematokryt: 18,7
erytrocyty: 4,82
leukocyty: 64 tys.
płytki krwi: 1202

... nie mam słów... jutro test na białaczkę i kroplówka... ...
Obrazek

malgorzata_z

 
Posty: 10
Od: Śro mar 03, 2010 13:49
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon mar 08, 2010 19:34 Re: Wątek dla nerkowców - III

casica pisze:
AlkaM pisze:
malgorzata_z pisze:... nie wiem co robić! mam zaufanie do moich wetów, ALE...

zażądam zmiany Furosemidu, ale na co? Lespewet? co jeszcze ewentualnie?


A czemu chcesz zamieniac Furosemid na cos, a nie zwyczajnie odstawic? W jakim celu podawany jest kotu diuretyk? Moze cos nie doczytalam.


Furosemid stosuje się w przewlekłej i ostrej niewydolności nerek. Z pewnością tak, specjalnie przeczytałam w ulotce.
Piszecie, że jest zły, ale nie piszecie czemu?
Skoro ma działanie moczopędne, to pewnie dlatego jest podawany. Jako środek silniej działający niż lespewet czy phytophale. A może jest to jedyny, który można podawać w kroplówce? Nie wiem, ale aż spytam weta co jest nie tak z furosemidem.


Furosemid jest bardzo obcizajacy dla chorych nerek. Zmusza je do zbyt ciezkiej pracy czego dowodem jest podnesioniy poziom kreatyniny przy podawaniu Furosemidu. Masa info na necie na ten temat z tym, ze wszystko po angielsku.

Dla przykladu http://www.hameln.co.uk/latestPDFs/SPCFrusemide.pdf
Treatment with furosemide may lead to transient increases in blood creatinine and urea levels.

Diuretyki podaje sie przy niewydolnosci, kiedy nerki sa na etapie prawie calkowitego zatrzymania (glownie przy ostej niedwydolnosci ), chorobie serca i przy obrzeku spowodownych nadmiarem plynow w organizmie. Zadnego innego logicznego wytlumaczenia nie ma.
Niczego nie mozna "wyplukac" z organizmu przy PNN. Mocznik i inne toksyny mozna tylko usunac poprzez dializy, poza organizmem czlowieka czy kota. Wlewanie duzej ilosci plynow podskornych i podawanie diuretykow nie ma nic wspolnego z dializa. Nie stosuje sie tego u ludzi bo nie dziala , dlaczego wiec mialoby wiec dzialac u kotow?

AlkaM

Avatar użytkownika
 
Posty: 3566
Od: Nie sty 04, 2004 6:14
Lokalizacja: Toronto

Post » Pon mar 08, 2010 21:27 Re: Wątek dla nerkowców - III

AlkaM pisze:Furosemid jest bardzo obcizajacy dla chorych nerek. Zmusza je do zbyt ciezkiej pracy czego dowodem jest podnesioniy poziom kreatyniny przy podawaniu Furosemidu. Masa info na necie na ten temat z tym, ze wszystko po angielsku.

Dla przykladu http://www.hameln.co.uk/latestPDFs/SPCFrusemide.pdf
Treatment with furosemide may lead to transient increases in blood creatinine and urea levels.

Diuretyki podaje sie przy niewydolnosci, kiedy nerki sa na etapie prawie calkowitego zatrzymania (glownie przy ostej niedwydolnosci ), chorobie serca i przy obrzeku spowodownych nadmiarem plynow w organizmie. Zadnego innego logicznego wytlumaczenia nie ma.

Nie wiem o jakich ilościach furosemidu mówimy. Moje oba koty dostawały furosemid jako dodatek do kroplówki dożylnej. Za każdym razem w sytuacji gdy mocznik i kreatynina bardzo gwałtownie skoczyły. I podawany był tylko w pierwszych kroplówkach, później już nie. Żadnemu z nich nie podniósł się poziom kreatyniny, przeciwnie. Może chodziło o szybszą reakcję organizmu? Nie wiem, dopytam weta o szczegóły czyli o zasadność podawania furosemidu.
AlkaM pisze:Niczego nie mozna "wyplukac" z organizmu przy PNN. Mocznik i inne toksyny mozna tylko usunac poprzez dializy, poza organizmem czlowieka czy kota. Wlewanie duzej ilosci plynow podskornych i podawanie diuretykow nie ma nic wspolnego z dializa. Nie stosuje sie tego u ludzi bo nie dziala , dlaczego wiec mialoby wiec dzialac u kotow?

No dobrze. Zwał jak zwał, ale efektem kroplówek jest spadek mocznika i kreatyniny. Więc?
Dracul miał kroplówki raz, poziom mocznika wyrównał mu się i jakkolwiek jest podwyższony, nie rośnie. Kreatynina mu spadła i jest w normie. Putita natomiast, mimo leków, musi dostawać kroplówki, bo wyłącznie dzięki nim te wskaźniki się obniżają. Jednak furosemidu w kroplówkach obecnie nie dostaje. Więc w sumie, co do kroplówek, to chyba raczej spór o nazewnictwo - płukanie/nawadnianie. I nic dziwnego, że potocznie określa się to "płukaniem".
A swoją drogą czy w USA/Kanadzie nie stosje się kroplówek w takich sytuacjach?
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon mar 08, 2010 21:37 Re: Wątek dla nerkowców - III

casica pisze:
AlkaM pisze:Niczego nie mozna "wyplukac" z organizmu przy PNN. Mocznik i inne toksyny mozna tylko usunac poprzez dializy, poza organizmem czlowieka czy kota. Wlewanie duzej ilosci plynow podskornych i podawanie diuretykow nie ma nic wspolnego z dializa. Nie stosuje sie tego u ludzi bo nie dziala , dlaczego wiec mialoby wiec dzialac u kotow?

No dobrze. Zwał jak zwał, ale efektem kroplówek jest spadek mocznika i kreatyniny. Więc?
Dracul miał kroplówki raz, poziom mocznika wyrównał mu się i jakkolwiek jest podwyższony, nie rośnie. Kreatynina mu spadła i jest w normie. Putita natomiast, mimo leków, musi dostawać kroplówki, bo wyłącznie dzięki nim te wskaźniki się obniżają. Jednak furosemidu w kroplówkach obecnie nie dostaje. Więc w sumie, co do kroplówek, to chyba raczej spór o nazewnictwo - płukanie/nawadnianie. I nic dziwnego, że potocznie określa się to "płukaniem".
A swoją drogą czy w USA/Kanadzie nie stosje się kroplówek w takich sytuacjach?


Nawadnianie to podawanie plynow bez gwaltownego ich usuwania diuretykiem co powszechnie stosuja polscy weci. Plukanie to wlasnie podawanie bardzo duzej ilosc plynow, czesto dobranych na lapu capu i bez sensu, bez sprawdzenia wapnia i potasu, z rownoczesnym podawaniem furosemidu. Furosemid to bardzo mocno dzialajacy diuretyk. Jest w stanie odwodnic kota w niezwykle szybkim czasie, czesto po podaniu jednej dawki. Zmuszanie chorych nerek do tak czezkiej pracy stanu nerek nie poprawi, wrecz odwrotnie.
Koty z PNN sa z reguly odwodnione jezeli nie dostaja kroplowek. Nawodnienie kota zawsze poprawi wyniki nerkowe.

W Kanadzie i USA stosuje sie kroplowki, to podstawa leczenia. U kota w takim stanie jak kicia Malgorzaty, ktora pisze wyzej bylyby to kroplowki dozylne non stop przez minimum 48 godzin, moze dluzej, potem podskorne do konca zycia. Diuretyki stosuje sie tylko kiedy kot ma chore serce.

AlkaM

Avatar użytkownika
 
Posty: 3566
Od: Nie sty 04, 2004 6:14
Lokalizacja: Toronto

Post » Pon mar 08, 2010 21:42 Re: Wątek dla nerkowców - III

malgorzata_z pisze:... dzisiejsze wyniki mojej Kici:

fosfor: 9,3
AspAT: 58,6
mocznik: 479,8
kreatynina: 7,4
hemoglobina: 5,4
hematokryt: 18,7
erytrocyty: 4,82
leukocyty: 64 tys.
płytki krwi: 1202

... nie mam słów... jutro test na białaczkę i kroplówka... ...


Twój kot - pomijając mocznik i kreatyninę ma za wysoki fosfor, który należy zbic.
Ale najważniejsze - ma też silną anemię. Przy takim poziomie RBC i hemoglobiny podałabym EPOetynę jak najszybciej, bo za chwilę pozostanie już tylko transfuzja. Jesli nie opanujesz anemii to zbijanie mocznika nie bedzie mialo sensu, bo kot nie umrze na nerki, a wlasnie na anemię!!!

koconek

 
Posty: 2586
Od: Sob sie 08, 2009 15:41
Lokalizacja: koconkowo

Post » Pon mar 08, 2010 22:08 Re: Wątek dla nerkowców - III

AlkaM pisze:Nawadnianie to podawanie plynow bez gwaltownego ich usuwania diuretykiem co powszechnie stosuja polscy weci. Plukanie to wlasnie podawanie bardzo duzej ilosc plynow, czesto dobranych na lapu capu i bez sensu, bez sprawdzenia wapnia i potasu, z rownoczesnym podawaniem furosemidu. Furosemid to bardzo mocno dzialajacy diuretyk. Jest w stanie odwodnic kota w niezwykle szybkim czasie, czesto po podaniu jednej dawki. Zmuszanie chorych nerek do tak czezkiej pracy stanu nerek nie poprawi, wrecz odwrotnie.
Koty z PNN sa z reguly odwodnione jezeli nie dostaja kroplowek. Nawodnienie kota zawsze poprawi wyniki nerkowe.

W Kanadzie i USA stosuje sie kroplowki, to podstawa leczenia. U kota w takim stanie jak kicia Malgorzaty, ktora pisze wyzej bylyby to kroplowki dozylne non stop przez minimum 48 godzin, moze dluzej, potem podskorne do konca zycia. Diuretyki stosuje sie tylko kiedy kot ma chore serce.

Nie mogę się z Tobą zgodzić. Tzn z pewnością jest wielu wetów, którzy robią tak jak mówisz, jest też wielu innych. Nie każda lecznica ma na miejscu laboratorium, wówczas jest trudniej. Przy każdej kroplówce w Asie był robiony jonogram, od tego się zaczynał seans - od pobrania krwi na jonogram.
Ale niestety tutaj dochodzimy do kolejnej bariery - finanse. Nie chcesz wiedzieć jakie sumy generują moje oba stare i chore koty. Tak więc to o czym piszesz ma nie tylko źródło w niewiedzy i nieuctwie, również w realnych możliwościach.
Niewątpliwie moi weci też kotu Małgorzaty zalecili by kroplówki dożylne, później ewenualnie podskórne. Tak zresztą działamy obecnie z Putitą. Regularnie dostaje kroplówki podskórne. Tak więc nie widzę jakichś znaczących różnic w terapii, z tego co piszesz.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości