Wątek dla nerkowców - III

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Wto mar 02, 2010 21:30 Re: Wątek dla nerkowców - III

Byliśmy dzisiaj z sierściem u dr. Neski-Suszyńskiej. zarówno ja jak i kot jesteśmy nią zauroczeni :) kicia mimo Fortekoru miała bardzo wysokie ciśnienie więc teraz ma brać cardilopin 2.5 po 1/4 tabletki. Do tego Rubenal 75mg, Famidynę 1/2 tabletki i dwa razy w tygodniu podskórnie Milgamma N 0,5 ml. oraz oczywiście nadal kroplówki podskórne. do powtórzenia jonogram i posiew moczu i wtedy dalsze decyzje odnośnie ewentualnych bakterii w moczu, i ewentualnych środków wiążących fosfor lub/i uzupełniających potas. w ogóle nie poznawałam mojego kota który zawsze taki zestresowany a tutaj wybrał się na spacer po pomieszczeniu a na koniec wskoczył na parapet obok Pani Doktor i wyglądał sobie na świat zostawiając słodkie odciski łapek na szybie :)

ps. i jeszcze mam pytanie gdzie w Wawie w okolicach Bielany-Żoliborz-Bemowo najlepiej oddać do ludzkiego labu mocz na posiew?
moje nerkowe kochanie [*] 09.09.2010

Alida80

 
Posty: 133
Od: Śro paź 22, 2008 12:57
Lokalizacja: warszawa

Post » Śro mar 03, 2010 8:48 Re: Wątek dla nerkowców - III

Szkoda że te wyniki są nie do odczytania :(
Majeczka Moja Kochana Gwiazdka* 05.05.2010[*]Spij Słoneczko.

MYSZKA 16-01-2013[*] ŻEGNAJ KOTECZKO

serum

 
Posty: 881
Od: Nie lut 28, 2010 11:03
Lokalizacja: Inowrocław

Post » Śro mar 03, 2010 10:32 Re: Wątek dla nerkowców - III

serum pisze:Szkoda że te wyniki są nie do odczytania :(

Weź od weta wydruk z leczenia, całą historię choroby kota. Opisz własnymi słowami co i jak wyglądało od początku leczenia. I wyślij mi mailem.
Przez 3 najbliższe dni będę jeździć na kroplówki z moją kotką, pokażę to lekarzowi - jest naprawdę dobry. Pokażę też mojej koleżance, która jest głównym wetm prowadzącym dla moich kotów. Może coś wymyślą? Może będziesz wiedziała przynajmniej na co zwracać uwagę i przy czym się u weta upierać?
Zawsze możesz też skonsultować kota poprzez internet z dr Neską Suszyńską, wystarczy zarejestrować się na jej stronie internetowej.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro mar 03, 2010 17:45 Re: Wątek dla nerkowców - III

ile tu tematów... jestem nowa i mocno się tu gubię więc wybaczcie jeśli to nie ten wątek... (w jednym - jakimś "umarłym" już to raz wpisałam, a więc jeszcze raz:

witam,
26.11.2009 przygarnęłam kotkę. Nie wiadomo ile ma lat bo praktycznie nie ma zębów. Po wyleczeniu zapalenia oskrzeli, nadżerek w pyszczku i pozbyciu się wszołów przyszła kolej na sterylizację (przyczyna - ropomacicze). Przed zabiegiem badanie krwi: mocznik 395,5; kreatynina 1,9; hemoglobina 7,9; leukocyty 35,1 (reszty nie piszę). Operacja odbyła się, trzeba było zaryzykować. Szybko okazało się, że organizm Kici - bo tak ma kotka na imię - odrzuca nieci i szwy puszczają powodując przepukliny... Kicia 3 razy była na stole operacyjnym, po miesiącu w końcu przestał sączyć się z jej brzucha płyn podbarwiony krwią i rana pooperacyjna zrosła się. Dalej leczona była (i nadal jest) mocznica.

Nie wiem co myśleć... wyniki Kici są bardzo "skaczące": pominę kolejne badania i przedstawię wyniki (w kolejności: mocznik, kreatynina, hemoglobina, leukocyty) maksymalnej poprawy - 12.01.2010--> 157; 2,0; 9,1; 29,4.
Później był już spadek formy:
02.02.2010--> 177,1; 2,0; 6,8; 22,3
16.02.2010--> 417; 2,9; 4,4; 29,1
kroplówki: 16-22.02.2010
22.02.2010--> 199,4; 3,2; 4,6; 48,4
25.02.2010--> 190,5; 2,8; 4,5; 28,1
Następne badanie będzie w pn., tj. 08.03.2010.

Z tego co rozumiem - po rozmowach z weterynarzami, którzy zajmują się Kicią (tzn. prowadzi ją jedna lekarka, ale gabinet prowadzony jest przez kilka osób) - mocznik we krwi jest wynikiem trwałego uszkodzenia nerek, którego wykładnikiem jest poziom kreatyniny. Logiczne jest dla mnie, że poprzez kroplówki mocznik jest wypłukiwany i jego poziom ulega zmniejszeniu czego dowodzą wyniki, ale co dzieje się z kreatyniną??? czy jest również wypłukiwana tak jak NIESTETY hemoglobina, która "leci na łeb na szyję" czy wyniki ukazują jej prawidłowy obraz po kroplówkach? kiedy będę wiedziała jaki jest jej prawdziwy poziom?
... no i morfologia... hemoglobina spadła dramatycznie (hematokryt 16,4; erytrocyty 3,69 w ostatnim badaniu) - spodziewam się, że musi być między tymi wynikami, tzn. między poziomem mocznika w krwi i morfologią, jakaś zależność?

Nie mam pojęcia jak żywiona była Kicia zanim do mnie trafiła... Prawdopodobnie jest to kot, który większość życia mieszkał w bloku i z jakiegoś powodu został wyrzucony. Jej stan w dniu gdy ją przygarnęłam wskazywał na to, że kotka nie poradziła sobie "na wolności". Przez krótki (ale być może zbyt długi) czas była na diecie wet. hypoalergicznej. Kicia na całym ciele miała rany. Myślałam, że to pamiątka po wszołach, ale chyba nie... Nasza lek.wet. postawiła na alergię więc Kicia jadła Trovet Hypoallergic przez prawia miesiąc i - niestety - Royal Canin Vet. Diet Sensitivity Control, które to saszetki na szczęście odstawiłam w miarę prędko (nie polecam karm tego producenta bo zawierają zabójczy dla nerek sód w ilościach niespotykanych u innych producentów). W tej chwili Kicia je Purinę NF i jej stan polepsza się.
Nie wiem tylko co z tymi ranami? nie napisałam chyba, że powstają one w skutek częstego drapania się... czy mogą być przyczyną wadliwej pracy nerek?
Jeśli chodzi o leki to dostaje:
- Ipakitine (na nerki)
- Bezo-Pet ("na kłaki")
- Vita-Pet (mikroelementy i witaminy - głównie na hemoglobinę)
- Rubenal 75 (zamiennie z Ipakitiną)
- Chrząstka rekina (na hemoglobinę)
- Phytophale (lek moczopędny, ziołowy - możliwe, że on powoduje uczulenie, dlatego od kilku dni odstawiony, a zamiast niego podaję w zastrzyku Furosemid)
Poza tym Kicia dostaje jakiś lek na alergię - przeciwzapalny, niesterydowy w zastrzykach, który pomaga, ale na kilka godzin, a później kotka znowu się drapie...

Kicia jest cudowną kotką:) oczarowała wszystkich i teraz o jej życie walczy sztab ludzi ze mną na czele... chciałabym jednak zrobić więcej, ale nie wiem co... :(
jeśli macie wiedzę i możecie pomóc nam w tej walce, to bardzo proszę!

pozdrawiam wszystkich:)
Obrazek

malgorzata_z

 
Posty: 10
Od: Śro mar 03, 2010 13:49
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro mar 03, 2010 19:57 Re: Wątek dla nerkowców - III

Ja tylko odniosę się do jednego punktu (nie jestem na tyle zorientowana w tym wszystkim aby coś konkretnie powiedzieć trzeba czekać na kogoś mądrzejszego :wink: )
Dlaczego Rubenal jest podawany zamiennie z Iapkitine? Przecież to są dwa różne leki i każdy na co innego (ipakitine ma wiązać fosfor -podaje się w zależności od poziomu fosforu, a Rubenal ma wspomagać funkcję nerek i jak się go podaje to nie można raz podać raz nie, tylko dawać cały czas)
Obrazek

JaEwka

 
Posty: 8795
Od: Wto gru 11, 2007 11:37
Lokalizacja: Wrocław/Lubin

Post » Śro mar 03, 2010 21:23 Re: Wątek dla nerkowców - III

Ja wiem tylko tyle, że anemia postępuje przy kroplówkach, ale pewnie wypłukanie mocznika jest priorytetem.
Wiem już też, że furosemid jest b. zły w leczeniu mocznicy.
Podkreślam, że bardzo chciałabym pomóc, ale nie znam się i też radzę poczekać na innych, bo się lepiej znają.
mocno trzymam kciuki.

kokolo

 
Posty: 24
Od: Pon lut 15, 2010 20:34

Post » Czw mar 04, 2010 2:09 Re: Wątek dla nerkowców - III

malgorzata_z pisze:- Następne badanie będzie w pn., tj. 08.03.2010.

czy jest również wypłukiwana tak jak NIESTETY hemoglobina, która "leci na łeb na szyję" czy wyniki ukazują jej prawidłowy obraz po kroplówkach? kiedy będę wiedziała jaki jest jej prawdziwy poziom?
... no i morfologia... hemoglobina spadła dramatycznie (hematokryt 16,4; erytrocyty 3,69 w ostatnim badaniu) - spodziewam się, że musi być między tymi wynikami, tzn. między poziomem mocznika w krwi i morfologią, jakaś zależność?


Kroplowki nie wyplukuja hemoglobiny i jest rowniez nieprawda gloszenie, ze kroplowki maja cos wspolnego z anemia. Kot odwodniony ma gestsza krew stad hematokryt (HCT) jest wyzszy niz u kota dobrze nawodnionego. Nie oznacza to, ze kot nawodniony ma wieksza anemie niz odwodniony. Anemie jest taka sama bo
produkcja i ilosc czerwonych cialek jest w obu przypadkach taka sama. HCT to okreslenie jaki procent krwi stanowia czerwone cialka. Nawet jak rozrzedzisz krew kroplowkami to ciut zmniejszysz HCT (wiecej osocza), ale nie zmniejszysz ilosci czerwonych cialek we krwi, a co za tym idzie hemoglobiny, a to ona przenosi tlen.
Jednym z zadan nerek jest produkcja erytropoetyny (EPO), ktora z kolei wplywa na komorki macierzyste szpiku kostnego "zmuszajac" je do produkcji czerwonych cialek. Chore nerki = slaba produkcja EPO = mala produkcja czerwonych cialek. Mocznik nie gra tu zadnej roli.

Twoj kot z HCT 16 % musi natychmiast zaczac dostawac sztuczna EPO ktora z w Polsce sprzedawana jest jako Eprex lub darbepoetyne o nazwie Aranesp. Kotu z anemia spowodowana choroba nerek EPO podaje sie jak HCT jest pomiedzy 18% - 20%. Twoja kicia ma juz tylko 16%. Niedlugo tylko trasfuzja krwi bedzie mogla go uratowac (HCT poznizej 12%). EPO musi byc podane jak najszybciej, zeby kota uratowac. Z Eprexem podaje sie koniecznie zelazo i witamine B12 (dziwne, ze przy tak niskim HCT kot tych lekow dostaje)

Powodzenia i kciuki za kicie
Ostatnio edytowano Czw mar 04, 2010 2:26 przez AlkaM, łącznie edytowano 2 razy

AlkaM

Avatar użytkownika
 
Posty: 3566
Od: Nie sty 04, 2004 6:14
Lokalizacja: Toronto

Post » Czw mar 04, 2010 2:18 Re: Wątek dla nerkowców - III

kokolo pisze:Ja wiem tylko tyle, że anemia postępuje przy kroplówkach, ale pewnie wypłukanie mocznika jest priorytetem.
Wiem już też, że furosemid jest b. zły w leczeniu mocznicy.
Podkreślam, że bardzo chciałabym pomóc, ale nie znam się i też radzę poczekać na innych, bo się lepiej znają.
mocno trzymam kciuki.


Na temat wyplukiwania mocznika wypowiedziala sie kiedys nan, ktora jak malo kto zna sie na prowadzeniu kota z PNN.
viewtopic.php?f=1&t=68516&p=3860474&hilit=Nawadniac#p3860474


Ja jako mieszkajaca od lat poza Polska musze przyznac, ze z pojeciem "wyplukiwanie mocznika" po raz pierwszy spotkalam sie na tym forum i nigdzie poza nim

AlkaM

Avatar użytkownika
 
Posty: 3566
Od: Nie sty 04, 2004 6:14
Lokalizacja: Toronto

Post » Pt mar 05, 2010 9:34 Re: Wątek dla nerkowców - III

Pytałam już na moim wątku, zapytam też tu.
Na pewno robicie badania w Laboklinie - czy porównywaliście wyniki laboklinu z tymi robionymi w innym labie? Ja zrobiłam drugi raz w przeciągu paru miesięcy i znów wyszła spora różnica w moczniku.
W listopadzie mocznik wg laboklinu 130, lokalnie 80
wczoraj laboklin 170, lokalnie 70 8O
Pozostałe wyniki bardzo zbliżone.
Kreatynina od listopada maleje sukcesywnie, wczoraj 3,1 (od listopada 4,9)

Ponieważ to nie wyniki leczymy, a kota, nie wyrywam włosów z głowy, bo widzę, ze nie zachowuje się jak kot z podwyższonym mocznikiem. Ma apetyt (wprawdzie wciskam strzykawką, ale je dużo), nie wymiotuje, nie ma zapachu mocznikowego.

Powtórzę za 3 tygodnie, tylko nie wiem, czy znów laboklin, czy szukać jeszcze innego labu ...
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27193
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Pt mar 05, 2010 12:36 Re: Wątek dla nerkowców - III

AlkaM pisze:Ja jako mieszkajaca od lat poza Polska musze przyznac, ze z pojeciem "wyplukiwanie mocznika" po raz pierwszy spotkalam sie na tym forum i nigdzie poza nim

Już było chyba na ten temat. Po prostu potocznie się to tak określa - "płukanie", "przepłukać kota". I weci tak to określają. Może źle, że nie wszyscy tłumaczą, że w istocie jest to "nawadnianie".
Może kwestia nomenklatury, to kwestia specyfiki języka?
Avian pisze:Pytałam już na moim wątku, zapytam też tu.
Na pewno robicie badania w Laboklinie - czy porównywaliście wyniki laboklinu z tymi robionymi w innym labie? Ja zrobiłam drugi raz w przeciągu paru miesięcy i znów wyszła spora różnica w moczniku.
W listopadzie mocznik wg laboklinu 130, lokalnie 80
wczoraj laboklin 170, lokalnie 70 8O
Pozostałe wyniki bardzo zbliżone.
Kreatynina od listopada maleje sukcesywnie, wczoraj 3,1 (od listopada 4,9)

Ponieważ to nie wyniki leczymy, a kota, nie wyrywam włosów z głowy, bo widzę, ze nie zachowuje się jak kot z podwyższonym mocznikiem. Ma apetyt (wprawdzie wciskam strzykawką, ale je dużo), nie wymiotuje, nie ma zapachu mocznikowego.

Powtórzę za 3 tygodnie, tylko nie wiem, czy znów laboklin, czy szukać jeszcze innego labu ...

Nigdy nie robiłam biochemii i morfologii w Laboklinie, inne badania tak. Ale przy takich, których nie robią w Polsce porównania nie ma.
Ciekawe to co piszesz i ciekawe skąd taka różnica.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt mar 05, 2010 19:12 Re: Wątek dla nerkowców - III

bardzo dziękuje za Wasze rady!
pozdrawiam
Obrazek

malgorzata_z

 
Posty: 10
Od: Śro mar 03, 2010 13:49
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt mar 05, 2010 20:05 Re: Wątek dla nerkowców - III

... i jeszcze jedno: dlaczego Furosemid jest BARDZO ZŁY przy leczeniu mocznicy???
jaki inny lek można podać? po odstawieniu Phytophale Kicia praktycznie przestała się drapać więc to pewnie ten lek powoduje reakcję alergiczną.

jeśli chodzi o Rubenal 75 i Ipakitine, to wet twierdzi, że nie można podawać ich razem... Kicia bierze teraz Ipakitine, a Rubenal 75 - tak po prawdzie - był na próbę kiedy Kicia przestała przyjmować Ipakitine w pokarmie (myślałam, że tabletki są mniejsze, i że dam radę przemycić).
w pn zaraz zapytam weta o tę kwestię - BARDZO DZIĘKUJĘ za uwagę na ten temat!

przed chwilą wysłałam eskę do weta z pytaniem o EPO. odpowiedział, że "porozmawiamy w poniedziałek" więc pewnie jest o czym! BARDZO, BARDZO DZIĘKUJĘ!

... mam nadzieję, że Kicia będzie walczyć... póki co od 2 dni nie je - nie wiem czy podawać jej coś na siłę???
dzisiaj dostała Catosal i coś osłonowo na wątrobę, a poza tym nawadnianie podskórne... teraz tylko leży i czasem troszkę pije...
Obrazek

malgorzata_z

 
Posty: 10
Od: Śro mar 03, 2010 13:49
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt mar 05, 2010 22:00 Re: Wątek dla nerkowców - III

malgorzata_z pisze:... i jeszcze jedno: dlaczego Furosemid jest BARDZO ZŁY przy leczeniu mocznicy???

Są takie opinie o furosemidzie. Niewątpliwie trzeba z nim ostrożnie, ale u moich kotów też był niekiedy dodawany do kroplówek. I nie sądzę, żeby działał źle. Ma silne działanie moczopędne.
malgorzata_z pisze:jaki inny lek można podać? po odstawieniu Phytophale Kicia praktycznie przestała się drapać więc to pewnie ten lek powoduje reakcję alergiczną.

Można podać lespewet (tabletki lub płyn) ma działanie dokładnie takie jak phytophale.
malgorzata_z pisze:jeśli chodzi o Rubenal 75 i Ipakitine, to wet twierdzi, że nie można podawać ich razem... Kicia bierze teraz Ipakitine, a Rubenal 75 - tak po prawdzie - był na próbę kiedy Kicia przestała przyjmować Ipakitine w pokarmie (myślałam, że tabletki są mniejsze, i że dam radę przemycić).
w pn zaraz zapytam weta o tę kwestię - BARDZO DZIĘKUJĘ za uwagę na ten temat!

Żaden z wetów u których leczyłam czy też konsultowałam koty nie stwierdził niczego takego. Mają te leki różne działanie i różne zadania. Na pewnym francuskim forum dotyczącycm chorób kocich znalazłam natomiast wskazanie, że kolejne leki wprowadza się w odstępach 15 dni.
Co do tabletek rubenalu - można je rozkruszać i podawać z jedzeniem, można rozkruszyć, utoczyć kuleczkę masła i podać do połknięcia - moja kotka połyka w maśle bez problemu.
malgorzata_z pisze:mam nadzieję, że Kicia będzie walczyć... póki co od 2 dni nie je - nie wiem czy podawać jej coś na siłę???

Kicia musi jeść, cokolwiek, byle jadła. Możesz karmić na siłę, ale uważnie, bo jeśli kotka zacznie wymiotować dodatkowo podrażni sobie przewód pokarmowy i tak już podrażniony przez wysoki poziom mocznika. Może też być odżywiana dożylnie, dopóki sama nie zacznie jeść. Kolejnym wyjściem jest pasta energetyzująca reconvalescent cat firmy Aptus www.aptuspet.com
U kotów nerkowych należy stosować bardzo ostrożnie, ale podawanie przez dwa dni po 1/4 opakowania rano i wieczorem jest dawką bezpieczną.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt mar 05, 2010 22:10 Re: Wątek dla nerkowców - III

malgorzata_z pisze:dzisiaj dostała Catosal

Catosalu nie powinno się raczej podawać kotom z pnn gdyż oprócz witamin z grupy B zawiera butofosfan. Związki fosforu organicznego ulegają rozkładowi do zwykłego fosforu i reszt organicznych a że fosfor jest szkodliwy na nerki to już wiemy.
Mnie dr Neska-Suszyńska w zamian poleciła Milgamma N. dodaję do kroplówki przy ostatnich mililitrach bo samego podskórnie nie da rady podać-kot się darł więc pewnie diabelsko szczypie.
moje nerkowe kochanie [*] 09.09.2010

Alida80

 
Posty: 133
Od: Śro paź 22, 2008 12:57
Lokalizacja: warszawa

Post » Nie mar 07, 2010 14:29 Re: Wątek dla nerkowców - III

co do Furosemidu, to dowiedziałam się od weta, że jego jedynym minusem jest to, że wytrąca potas (nie znam się, mam nadzieję, że to prawda)

co do Rubenalu 75 i Ipakitine - będę wałkować temat

co do Catosalu - też to słyszałam; dostała go 1x, częściej dostaje jakiś różowy enzymatyczny zastrzyk o takim samym działaniu - jest bezpieczniejszy

zapytam o tę pastę APTUS Reconvalescent, ale z tego co widzę to jest podobna do Calo-Pet'u, którą to pastę podaję jej od wczoraj

nadal nie je - wczoraj troszkę puszki...

...załamka :crying:
Obrazek

malgorzata_z

 
Posty: 10
Od: Śro mar 03, 2010 13:49
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 36 gości