Benek, diagnoza PNN, po 6 latach od ciężkiego zapalenia płuc

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Pt maja 31, 2024 1:55 Re: Benek, diagnoza PNN, po 6 latach od ciężkiego zapalenia

Na Kocią Łapę pisze:Do mnie przyjdzie pewnie jutro, wiec moge Ci przeslac od razu jutro. Napisz jakbyś chciala. I czy byś chciała. I ile byś chciała. Moge wszystko Ci wyslac. Bardziej teraz potrzebujesz, a ja zapas mam. Zaplacilam 119zł za wszystko.


Zostaw swojemu kotu, jemu bardziej się przyda, będę coś kombinować z Kleszczem, są zupki miamora. tyle że ona zostawia te włókienka mięsa, a wypija sam sosik. Na pewno na tym schudnie, ale akurat ma z czego. Jak jakimś cudem ruszyła ze wzrostem (w wieku około roku ważyła poniżej 1 kg i mieściła się na dłoni), to zapomniała kiedy się zatrzymać, teraz waży prawie 6 kg :)
Obrazek

katarzyna1207

 
Posty: 5628
Od: Pt lip 03, 2009 21:58
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt maja 31, 2024 11:55 Re: Benek, diagnoza PNN, po 6 latach od ciężkiego zapalenia

Odnośnie odżywek, to próbowaliście vetfood bb recovery? Łatwiej dostępne a też działa. No i nie daje sie zarobic RC..
Od dobrych 6 lat tylko na tym jade, odratowalo dwa koty i jednego psa.

geordi

 
Posty: 16
Od: Pon sty 19, 2015 0:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt maja 31, 2024 17:45 Re: Benek, diagnoza PNN, po 6 latach od ciężkiego zapalenia

geordi pisze:Odnośnie odżywek, to próbowaliście vetfood bb recovery? Łatwiej dostępne a też działa. No i nie daje sie zarobic RC..
Od dobrych 6 lat tylko na tym jade, odratowalo dwa koty i jednego psa.

To chyba dosc mocne bomby jak dla kota nerkowego? Ponad 70% białka. I tak trochę poszalelismy ostatnio z Biną z Recoverami w liquide i zupkach ze Specifica. I teraz jeszcze dwa razy mniej Renibusa. Ale dzieki za sugestie.

Mielismy odebrać dzisiaj wyniki nerkowe, ale nie mieliśmy sily. To i tak w sumie male znaczenie teraz. W sensie mocznika, kreatyniny.

Binka w nocy zrobil wodnistą kupke. Rozmazał biedny wszedzie. Nie wiem. Cos moze nie tak zrobilam. Moze to pasta witaminowo-kaloryczna dodana do liquidu renalowego + priobiotyk z Flory. Moze za duzo pasty. Moze źle, że połączyłam. Moze cos innego. Dzisiaj jedlismy czysty liquid bez witamin i Flory. I z mniejszą iloscia Espumisanu, bo myslalam, ze to przelewanie i twardszy brzuszek od wzdec, a moze od problemow z kupką.

Bena podjadał dzis tez coś sam. Wczesniej pare suchych. Teraz ciut watrobki. Płynów podskornych tylko 50ml. Ciut ciezszy oddech, ale u nas bardzo burzowo i duszno. Sama sie dusilam. W paszczy moze mniej boleśnie, albo bylam delikatniejsza. Smaruje raz Sacholem, raz psikam Vet Protektorem..

Aranesp podana, z bólem serca. Sie nawet igłą nie mogłam przebic. Chyba podanie było dla niego bolesne, albo ma juz dość kłucia.

Zapisujemy karmienia leki, bo w głowie nic nie zostaje. I żyjemy nadal. Day by day.
https://pomagam.pl/9m8km3
"Może wydam się wam, zresztą słusznie, naiwna, ale powiem, że na tym właśnie polega szczęście: dni mijają ospale, czas dłuży się w nieskończoność, wydarzenia powtarzają się, bez żadnych niespodziankę, wszyscy się kochają i nikt nie krzyczy ani na zewnątrz, ani w domu, gdy zasypia się, tuląc kota" Franz-Olivier Giesbert

Na Kocią Łapę

Avatar użytkownika
 
Posty: 254
Od: Wto kwi 02, 2024 10:34

Post » Pt maja 31, 2024 21:37 Re: Benek, diagnoza PNN, po 6 latach od ciężkiego zapalenia

katarzyna1207 pisze:
Na Kocią Łapę pisze:Do mnie przyjdzie pewnie jutro, wiec moge Ci przeslac od razu jutro. Napisz jakbyś chciala. I czy byś chciała. I ile byś chciała. Moge wszystko Ci wyslac. Bardziej teraz potrzebujesz, a ja zapas mam. Zaplacilam 119zł za wszystko.


Zostaw swojemu kotu, jemu bardziej się przyda, będę coś kombinować z Kleszczem, są zupki miamora. tyle że ona zostawia te włókienka mięsa, a wypija sam sosik. Na pewno na tym schudnie, ale akurat ma z czego. Jak jakimś cudem ruszyła ze wzrostem (w wieku około roku ważyła poniżej 1 kg i mieściła się na dłoni), to zapomniała kiedy się zatrzymać, teraz waży prawie 6 kg :)


Jak Kleszczyk się ma? Zjedliście coś dziś?
https://pomagam.pl/9m8km3
"Może wydam się wam, zresztą słusznie, naiwna, ale powiem, że na tym właśnie polega szczęście: dni mijają ospale, czas dłuży się w nieskończoność, wydarzenia powtarzają się, bez żadnych niespodziankę, wszyscy się kochają i nikt nie krzyczy ani na zewnątrz, ani w domu, gdy zasypia się, tuląc kota" Franz-Olivier Giesbert

Na Kocią Łapę

Avatar użytkownika
 
Posty: 254
Od: Wto kwi 02, 2024 10:34

Post » Sob cze 01, 2024 0:13 Re: Benek, diagnoza PNN, po 6 latach od ciężkiego zapalenia

Na Kocią Łapę pisze:
Jak Kleszczyk się ma? Zjedliście coś dziś?


Dzięki że pytasz ... Niewiele zjadła, pyszczek boli nadal, pomimo środka przeciwbólowego.
Obrazek

katarzyna1207

 
Posty: 5628
Od: Pt lip 03, 2009 21:58
Lokalizacja: Lublin

Post » Sob cze 01, 2024 8:18 Re: Benek, diagnoza PNN, po 6 latach od ciężkiego zapalenia

Przykro mi Katarzynko...

A wet z tymi zebami zrobil porzadek? Czy to tak ulamane moze zostać?
https://pomagam.pl/9m8km3
"Może wydam się wam, zresztą słusznie, naiwna, ale powiem, że na tym właśnie polega szczęście: dni mijają ospale, czas dłuży się w nieskończoność, wydarzenia powtarzają się, bez żadnych niespodziankę, wszyscy się kochają i nikt nie krzyczy ani na zewnątrz, ani w domu, gdy zasypia się, tuląc kota" Franz-Olivier Giesbert

Na Kocią Łapę

Avatar użytkownika
 
Posty: 254
Od: Wto kwi 02, 2024 10:34

Post » Sob cze 01, 2024 9:10 Re: Benek, diagnoza PNN, po 6 latach od ciężkiego zapalenia

Benka kontynuuje podchrupywanie od czasu do czasu. Wysokomiesne, gastrointestinal fibre i czasem renalowy Royal. Niech chrupie cokolwiek, póki jest faza na chrupanie. Może ta jama go tak nie boli skoro chrupie? Moze jama go bolała, wiec nie chrupał?

Zaraz lecimy z 50ml Ringera. Robilam mu dzis jakas papę, zobaczymy jak to bedzie leciec. Kontynuowanie antybiotyku. Psiki dojamne.

Bena bez slinienia.

Teraz otworzyłam Rafi z Doliny Noteci z kaczką i coś liże.. Ale to by było na tyle. Koniec lizów. Dobry i taki liz.
Ostatnio edytowano Sob cze 01, 2024 11:27 przez Na Kocią Łapę, łącznie edytowano 2 razy
https://pomagam.pl/9m8km3
"Może wydam się wam, zresztą słusznie, naiwna, ale powiem, że na tym właśnie polega szczęście: dni mijają ospale, czas dłuży się w nieskończoność, wydarzenia powtarzają się, bez żadnych niespodziankę, wszyscy się kochają i nikt nie krzyczy ani na zewnątrz, ani w domu, gdy zasypia się, tuląc kota" Franz-Olivier Giesbert

Na Kocią Łapę

Avatar użytkownika
 
Posty: 254
Od: Wto kwi 02, 2024 10:34

Post » Sob cze 01, 2024 10:55 Re: Benek, diagnoza PNN, po 6 latach od ciężkiego zapalenia

Uważałabym z tymi bardzo energetycznymi odżywkami. Ja je nazywałam pokarmem ostatniej szansy.
Skoro chce jeść normalny pokarm, jaki by nie był, to super!
Jeśli chcesz powstrzymać zielony (nie)ład, podpisz petycję https://stopgreendeal.org/pl/

Katarzynka01

 
Posty: 8253
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Sob cze 01, 2024 15:21 Re: Benek, diagnoza PNN, po 6 latach od ciężkiego zapalenia

Bina upolował mysz.

:201453 :201465

I ją zjadł.

:201432
https://pomagam.pl/9m8km3
"Może wydam się wam, zresztą słusznie, naiwna, ale powiem, że na tym właśnie polega szczęście: dni mijają ospale, czas dłuży się w nieskończoność, wydarzenia powtarzają się, bez żadnych niespodziankę, wszyscy się kochają i nikt nie krzyczy ani na zewnątrz, ani w domu, gdy zasypia się, tuląc kota" Franz-Olivier Giesbert

Na Kocią Łapę

Avatar użytkownika
 
Posty: 254
Od: Wto kwi 02, 2024 10:34

Post » Sob cze 01, 2024 16:19 Re: Benek, diagnoza PNN, po 6 latach od ciężkiego zapalenia

Na Kocią Łapę pisze:Bina upolował mysz.

:201453 :201465

I ją zjadł.

:201432


super wiadomość :)
Obrazek

katarzyna1207

 
Posty: 5628
Od: Pt lip 03, 2009 21:58
Lokalizacja: Lublin

Post » Sob cze 01, 2024 17:11 Re: Benek, diagnoza PNN, po 6 latach od ciężkiego zapalenia

katarzyna1207 pisze:
Na Kocią Łapę pisze:Bina upolował mysz.

:201453 :201465

I ją zjadł.

:201432


super wiadomość :)


Dziekuje.. U Was gorzej, a ja cieszę.. Mam nadzieje, że paszczka szybko sie naprawi..

Tosia, jak bedziesz miała ochote, sile, czas to nieustannie czekam na wieści. Mam nadzieje, że się trzymacie.
https://pomagam.pl/9m8km3
"Może wydam się wam, zresztą słusznie, naiwna, ale powiem, że na tym właśnie polega szczęście: dni mijają ospale, czas dłuży się w nieskończoność, wydarzenia powtarzają się, bez żadnych niespodziankę, wszyscy się kochają i nikt nie krzyczy ani na zewnątrz, ani w domu, gdy zasypia się, tuląc kota" Franz-Olivier Giesbert

Na Kocią Łapę

Avatar użytkownika
 
Posty: 254
Od: Wto kwi 02, 2024 10:34

Post » Sob cze 01, 2024 18:15 Re: Benek, diagnoza PNN, po 6 latach od ciężkiego zapalenia

:piwa: :piwa: :piwa:
Świetna wiadomość
Jeśli chcesz powstrzymać zielony (nie)ład, podpisz petycję https://stopgreendeal.org/pl/

Katarzynka01

 
Posty: 8253
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Nie cze 02, 2024 10:56 Re: Benek, diagnoza PNN, po 6 latach od ciężkiego zapalenia

Na Kocią Łapę pisze:
Dziekuje.. U Was gorzej, a ja cieszę.. Mam nadzieje, że paszczka szybko sie naprawi..


Jest lepiej, trochę zjadła i nie zwymiotowała (poprzednie posiłki "wracały") ... teraz leży wywalona do góry kołami na balkonie ... Szkoda, że fotosik nie działa, bo chciałam ją pokazać jak była karzełkiem ... i teraz :)
Obrazek

katarzyna1207

 
Posty: 5628
Od: Pt lip 03, 2009 21:58
Lokalizacja: Lublin

Post » Nie cze 02, 2024 19:58 Re: Benek, diagnoza PNN, po 6 latach od ciężkiego zapalenia

katarzyna1207 pisze:
Na Kocią Łapę pisze:
Dziekuje.. U Was gorzej, a ja cieszę.. Mam nadzieje, że paszczka szybko sie naprawi..


Jest lepiej, trochę zjadła i nie zwymiotowała (poprzednie posiłki "wracały") ... teraz leży wywalona do góry kołami na balkonie ... Szkoda, że fotosik nie działa, bo chciałam ją pokazać jak była karzełkiem ... i teraz :)


Super, że jakieś jedzonko weszło i zostało. Chętnie zobaczę Kleszczyka. Kurujście tam sie dzielnie :201461

Binka dzisiaj bardziej wycofany. Zdaje sie. Ale chrupał coś tam z dwa razy, więc nie jest źle :kotek:
https://pomagam.pl/9m8km3
"Może wydam się wam, zresztą słusznie, naiwna, ale powiem, że na tym właśnie polega szczęście: dni mijają ospale, czas dłuży się w nieskończoność, wydarzenia powtarzają się, bez żadnych niespodziankę, wszyscy się kochają i nikt nie krzyczy ani na zewnątrz, ani w domu, gdy zasypia się, tuląc kota" Franz-Olivier Giesbert

Na Kocią Łapę

Avatar użytkownika
 
Posty: 254
Od: Wto kwi 02, 2024 10:34

Post » Nie cze 02, 2024 21:44 Re: Benek, diagnoza PNN, po 6 latach od ciężkiego zapalenia

Popatrujemy, poczytujemy i nieustannie trzymamy kciuki za wszystkich :)
Jeśli chcesz powstrzymać zielony (nie)ład, podpisz petycję https://stopgreendeal.org/pl/

Katarzynka01

 
Posty: 8253
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości