Wątek cukrzycowy VII

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Wto lip 17, 2012 12:09 Re: Wątek cukrzycowy VII

Joasiu, poczytaj jednak na forum i wątkach barfowych o suplementowaniu mięsa. BARF to nic innego jak właśnie mięso odpowiednio zbilansowane dodatkami. Samo mięso na dłuższą metę nie dostarczy wszystkich niezbędnych składników (chociażby nie zbilansujesz fosforu wapniem, którego w mięsie jest zbyt mało). Na krótką metę nic nie zauważysz, ale po dłuższym czasie mogą się pojawić niedobory lub, jeszcze gorsze, przedawkowanie niektórych składników.
Są gotowe preparaty, które dodaje się do surowego mięsa i już. To b. łatwy i bezpieczny sposób barfowania.
Większości ryb nie powinno się też podawać na surowo.

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 18, 2012 18:10 Re: Wątek cukrzycowy VII

Ja to chyba już zwariuję. Rano HI, 2U, wieczorem... 51. Boję się dać cokolwiek. Chyba poczekam ze cztery godziny i wtedy zdecyduję. :(
Obrazek

Małgorzata i Toffee

 
Posty: 525
Od: Śro kwi 25, 2012 21:58

Post » Śro lip 18, 2012 19:00 Re: Wątek cukrzycowy VII

o rany Gosiu! faktycznie trudy masz. do tego to nieregularne jedzenie i mało. trzymaj się, ja za glupia żeby Ci doradzac ale oczywiście przy pre 50 nie podalabym.

Mamrot

 
Posty: 2549
Od: Pon wrz 21, 2009 12:38

Post » Śro lip 18, 2012 19:03 Re: Wątek cukrzycowy VII

Małgorzata i Toffee pisze:Ja to chyba już zwariuję. Rano HI, 2U, wieczorem... 51. Boję się dać cokolwiek. Chyba poczekam ze cztery godziny i wtedy zdecyduję. :(
Gosiu, jeszcze jestem, choć już się pożegnałam. Przygotowuję się do dłuższego wyjazdu, więc chciałam się w tym tygodniu skupić jedynie na sprawach organizacyjnych, ale nie zawsze tak można, jeśli ktoś potrzebuje pomocy i wsparcia.

Teraz też bym nic nie podawała. Odczekaj może na razie nie +4 lecz +2 i zmierz ponownie. Lantus działa u Was za długo, dlatego dawki się nakładają. Spróbuj wrócić do 1,5 jedn. Jeśli ta dawka nie przyniesie efektów, postarałabym się o Levemir. Czy Toffee zjadł coś po wieczornym PRE - 51 mg/dl?

Pozdrawiam
Tinka
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Śro lip 18, 2012 19:10 Re: Wątek cukrzycowy VII

On nawet ostatnio zaczął lepiej jeść. Nie jestem pewna czy to kwestia dawki, czy może tego, że upały się skończyły. W ciągu doby zjadał prawie 6 dkg chrupek - czyli przepisowo. Dzisiaj zjadł może ze 3 dkg.

Cieszyłam się dzisiaj, bo jesteśmy 30 dkg na plusie - znów 4.3 kg. Wiem, że to pewnie kwestia nawodnienia bardziej niż odbudowy mięśni czy tłuszczu, ale zawsze coś.

Jak sobie pomyślę, że profesor zakazał mierzyć cukier i że podałabym kici 2 U przy takiej glikemii, to mnie zimny pot oblewa.

____________

O! Tinka! Dzięki za odzew! Ja też pomyślałam, że może zejść trochę z dawki. Po mierzeniu glikemii zjadł dosłownie kilka chrupek i poszedł spać.
Obrazek

Małgorzata i Toffee

 
Posty: 525
Od: Śro kwi 25, 2012 21:58

Post » Śro lip 18, 2012 20:26 Re: Wątek cukrzycowy VII

Zmierzyłam cukier po 2 godzinach - jest 94. To chyba coś dam. Ile? 1 jednostkę? 0.5?
Obrazek

Małgorzata i Toffee

 
Posty: 525
Od: Śro kwi 25, 2012 21:58

Post » Śro lip 18, 2012 21:01 Re: Wątek cukrzycowy VII

Kurtka wodna, nie wiem, ale odważyłabym się na 1 jedn. Jutro będzie na pewno znów HI.

Masz jeszcze inną możliwość: trochę Toffee pdkarmić i poczekać do +4. Jeżeli wynik będzie wtedy powyżej 150 mg/dl, podałabym 1,5 jedn.

Trzymam kciuki i pozdrawiam ciepło
Tinka
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Śro lip 18, 2012 21:02 Re: Wątek cukrzycowy VII

Tinko, serdecznie dziękuję za wsparcie. Zaczekam jeszcze i coś dostrzelę. Dobrej nocy. :)
Obrazek

Małgorzata i Toffee

 
Posty: 525
Od: Śro kwi 25, 2012 21:58

Post » Śro lip 18, 2012 21:07 Re: Wątek cukrzycowy VII

Jak to dostrzelisz? Podałaś już teraz insulinę przy 94? Dostrzelić znaczy dla mnie podać dodatkową dawkę insuliny po kilku godzinach.
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Śro lip 18, 2012 21:20 Re: Wątek cukrzycowy VII

Nie, nie! Źle się wyraziłam. Nic jeszcze nie dałam.
Poczekam do +4, zmierzę i podam według Twoich sugestii.
Obrazek

Małgorzata i Toffee

 
Posty: 525
Od: Śro kwi 25, 2012 21:58

Post » Śro lip 18, 2012 22:35 Re: Wątek cukrzycowy VII

Zmierzyłam: 163. Insulina: 1.5 Idę spać. Tinko, dziękuję jeszcze raz.
Obrazek

Małgorzata i Toffee

 
Posty: 525
Od: Śro kwi 25, 2012 21:58

Post » Czw lip 19, 2012 7:11 Re: Wątek cukrzycowy VII

Witam wszystkich w nowym wątku :D

Ostatnio postanowiłam nie odzywać się, póki coś nie drgnie w leczeniu mojego psiaka. Teraz mogę wreszcie czymś się pochwalić - chyba w końcu mamy chwiejną równowagę :lol: Wiem już z doświadczenia że muszę podwójnie podkreślić chwiejną ale zawsze to coś.
Teraz mój psiak dostaje przed jedzeniem 0,1j humulinu n, po jedzeniu 1 lub 1,1j lantusa, to wszystko 2x na dobę. Nareszcie mamy ładne wyniki, nie ma gwałtownych spadków ani himalajów. Wiem, że pies inaczej reaguje na jedzenie i insulinę niż kot, więc moje postępowanie na niewiele się Wam przyda, ale piszę to z innego powodu. Z takim ustawieniem rodzajów insulin i dawek nie spotkałam się na żadnym psim czy kocim forum (chodzi mi o fora anglojęzyczne). To jest wszystko metoda moich prób i błędów przy zwierzaku, który kompletnie niestandardowo reaguje na insuliny. Zmierzając do konkluzji: czasem warto jest się odważyć na spróbowanie czegoś innego, trochę popróbować odstępstw od tego, co sprawdza się u innych słodziaków. Każdy jest inny i każdy wymaga nieco innego schematu leczenia, ale bez prób nie ma możliwości, aby się o tym przekonać. Ja główkowałam od 10-ciu miesięcy. Na razie jest w końcu ok. Jak przestanie, to znowu będę knuć :lol:

Pozdrawiam wszystkich cieplutko :1luvu:

nonsuch

 
Posty: 76
Od: Pt sty 13, 2012 12:17

Post » Czw lip 19, 2012 8:00 Re: Wątek cukrzycowy VII

U nas rano oczywiście... HI.
Obrazek

Małgorzata i Toffee

 
Posty: 525
Od: Śro kwi 25, 2012 21:58

Post » Czw lip 19, 2012 19:34 Re: Wątek cukrzycowy VII

Nonsuch! super! zdrowia dla Was!

Mamrot

 
Posty: 2549
Od: Pon wrz 21, 2009 12:38

Post » Czw lip 19, 2012 20:45 Re: Wątek cukrzycowy VII

Nosuch, dobre wiadomości:)
Małgorzata, ale wy macie jazdy, po prostu niewiarygodne. To nie jest dobre, że do tak spada, po takim spadku, odbicie jest oczywiste.
Mnie się nigdy nie zdarzyła taka rozpiętość - z ponad 500 do 50 kilka. Z 500 to nam spadało góra do 200-300. U nas teraz jak się zdarzy jakieś 270 to też nie zbijemy tego za jednym podejściem, po 12h jest powiedzmy jakieś 160. Dopiero jak podam przy takim PRE, mamy szansę osiągnąć normę (ale wtedy miewamy też bardzo niskie wyniki, bywa że kocie ma 50 kilka przez 3/4 dnia, tyle, że wtedy jej organizm nie odreagowuje i do góry idzie spokojnie, powoli).
To, co napisała nosuch, jest bardzo mądre: każdy zwierzak jest inny, inaczej reaguje i czasami trzeba szukać, żeby dobrać najlepszą metodę. Myślę, że jest jaką opcją wypróbowanie Levemira...

sheridan

 
Posty: 1036
Od: Śro wrz 02, 2009 12:58
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości