Koty cukrzycowe- ABC- cudny słodziak szuka domu str.86

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Sob kwi 14, 2007 13:14

Dzieki za rade. Teraz miał cukier 69. Daje jedzenie jak przychodzi do miski dostal surowa pierś z kurczaka suche dla cukrzyków i troche scheby ( nie wiem czy dobrze to pisze ) takie tacki dla kotów mięso z białym sosem, dostał tego 1/2 łyzeczki. Dzwoniłam do weta i powiedzial żeby glukozy nie dawać tylko pytal jak sie czuje. Więc powiedziałam że dobrze bo biegał po ogrodzie a teraz spi.
Obrazek
Obrazek

Iburg

 
Posty: 5024
Od: Wto sty 04, 2005 21:52
Lokalizacja: Rybnik

Post » Sob kwi 14, 2007 14:45

Widzisz, Iburg, a ja się tak przestraszyłam :strach: tą glukozą, którą miałaś zamiar podać, że doczytałam, że dałaś Wiewiórkowi schab z sosem Obrazek
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Sob kwi 14, 2007 16:00

Tinka07 pisze:Widzisz, Iburg, a ja się tak przestraszyłam :strach: tą glukozą, którą miałaś zamiar podać, że doczytałam, że dałaś Wiewiórkowi schab z sosem Obrazek

dawno mnie nic tak nie rozbawilo, ale glukoza niska trzeba pilnować
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Sob kwi 14, 2007 18:27

Hi Magicmada,

... ale glukoza niska trzeba pilnować

Ale dopóki Wiewiórek nie dostaje insuliny, organizm sam reguluje ten proces i nawet taki poziom cukru nie jest niepokojący, bo wartości referencyjne u zdrowego kota wynoszą 55-120. Poza tym to krew kapilarna, a w niej stężenie glukozy jest nieco mniejsze niż w krwi żylnej.

A co do tych kotletów schabowych, to sama się porządnie z siebie uśmiałam. :D :D :D
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Sob kwi 14, 2007 18:32

Halo Adrio,

Problem Miszy dotyczący zapalenia dziąseł jest bardzo trudny do rozwiązania, bo właściwie nie wiadomo, czy jest to zapalenie wirusowe czy bakteryjne.

Przekopałam się dziś w necie przez wiele stron niemiecko- i angielskojęzycznych. Wynika z tego, że sterydy i antybiotyki mogą przez pewien czas pomóc przy zapaleniu o podłożu bakteriologicznym, w przypadku wirusowego zapalenia (herpeswirus, caliciwirus) niestety preparaty te są kontraproduktywne. Caliciwirus powoduje bardzo często silne zapalenie jamy ustnej i dziąseł oraz występowanie nadżerek i owrzodzeń na języku, podniebieniu i łukach gardłowych. Są one bolesne, powodują obfite ślinienie się i brzydki zapach z pyska. Najczęściej koty tracą apetyt lub przestają całkowicie przyjmować pokarm z powodu silnej bolesności jamy ustnej.

W przypadku zapalenia wirusowego, które można stwierdzić na podstawie biopsji, stosuje się u nas najczęściej koci interferon (omega), ale jest on bardzo drogi i, co wyczytałam, pomaga tylko w ok. 50% przypadków. Wiem, że w Polsce modny jest bardzo interferon ludzki (alfa). Nie wiem jednak, co o tym sądzić, bo naukowcy stwierdzili na podstawie przeprowadzonych badań, że ludzki interferon podawany kotom w wysokim stężeniu, powodował w ciągu kilku tygodni wytworzenie się przeciwciał. Dlatego podjęto próby podawania mocno rozcieńczonego interferonu ludzkiego. Im bardziej się go rozcieńczy, tym bardziej można opóźnić w czasie tworzenie się przeciwciał, ale wtedy zmniejsza się również odpowiednio jego działanie antywirusowe i stymulujące system immunologiczny. Tym samym w przypadku rozcieńczonego interferonu ludzkiego mówi się raczej o zastosowaniu profilaktycznym lub w pierwszym stadium choroby, gdyż nie można go uważać w takiej postaci jako środka służącego terapii.

Co z pewnością przydałoby się Miszy, to olej z łososia (Tinka też go dostaje), który ma właściwości przeciwzapalne. Ważna jest zawartość w jednej kapsułce kawasów nienasyconych omega 3; kwasu eikozapentaenowego i kwasu dokozaheksaenowego. W 1 g oleju z łososia (odpowiednik kapsułki 1000mg) powinno być w każdym razie ok. 200mg kwasu eikozapetaenowego i 130 g kwasu dokozaheksaenowego Olej z łososia powinno podawać się razem z witaminą E i olejem z wiesiołka, bo w przeciwnym razie skóra może się pokryć lekkim łupieżem. 50 IE witaminy E i na 1 g oliwy z łososia troszeczkę mniej niż 0,5 ml oleju z wiesiołka.

Adria, ważna byłaby porządna anamneza (wywiad choroby), by wybrać odpowiedni środek, bo tak jak do tej pory nie może dalej być. Przydałaby się cała biochemia i morfologia, nie tylko pojedyncze parametry i może dałoby się zbadać, czy to bakterie, czy wirus.

Pozdrawiam serdecznie
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Sob kwi 14, 2007 19:46

Hallo Iburg,

te bakterie pasteurelle to istne twardziele. Przesiedziałam dziś cały dzień między nimi a caliciwirusami. Jest na ten temat sporo informacji. W niemieckim necie naczytałam się dużo o tzw. Autovakzine. Jest to specjalnie sporządzone serum, które pomaga właśnie tam, gdzie jest potrzebne. Antybiotyki nie wybierają, zabijają te dobre i te złe bakterie. Według laboratorium Laboklin w Niemczech u 70% zwierząt poddanych takiej terapii stwierdzono dużą poprawę. Muszę to jeszcze jakoś uporządkować, bo przyznaję, że w tym temacie na razie mało się rozeznaję. Postaram się w najbliższym czasie przetłumaczyć najsensowniejsze, moim zdaniem, artykuły i sprawdzić w polskim necie, co w ogóle jest możliwe. Jest jeszcze, jak już pisałam, sporo środków homeopatycznych, które mogą złagodzić symptomy, ale to też trzeba koniecznie przemyśleć i sprawdzić.

Czy masz w pobliżu jakiegoś dobrego homeopatę, zajmującego się medycyną alternatywną dla zwierząt?

Pozdrawiam serdecznie
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Sob kwi 14, 2007 20:12

Tinka07 .. bardzo dziękuje!

Misza ma wszytkie badania systematycznie robione. Od momentu jak trafiła do mnie jest ciągle pod opieką wetów i ma robione wszystkie możliwe badania. To jest chyba najlepiej przebadany kot w Polsce ;)
Nie wklejam tego wszytkiego tutaj, bo poprostu nie mam czasu na bieżąco śledzić wątków. Jak znajde chwile postaram się zebrać to wszytko do kupy i zamieścić tutaj.
Morfologia, biochemia wszytko w normie. RTG nie wykazało żadnych zmian, USG też ok. Dokładnie przebadana była również z tego powodu, że zasikuje mi mieszkanie :? Sika na stojąco i w różnych miejscach.
Był robiony posiew, była długo leczona ..i nic sie nei zmieniło.
Miałam różne sugestie ze strony wetów np. zacząć podawać środki antydepresyjne, oddać komuś i sprwadzić jak się zachowuje u kogoś innego, bo może duża ilość zwierzaków ją stresuje.itp..
Feliway jest włączony non stop od dłuższego już czasu.

Z pyszczka też był pobierany wymaz. Nie mam w tej chwili tych wyników, ale o ile dobrze pamiętam...bardziej chodziło o wirusy.

Napewno teraz powtórze wszytkie badania, bo miesiąc u kota to tak jak rok u człowieka 8)
Ostatnio wet mi zasugerował, zresztą nie pierwszy raz i nie pierwszy wet, że to co dzieje się z tym kotem to początki choroby nowotworowej :cry:
Bardzo chce jej pomóc, ale nie mam już pomysłu. Zresztą weci też rozkładają ręce :(

Adria

 
Posty: 1874
Od: Pt paź 28, 2005 10:59
Lokalizacja: Piekary

Post » Sob kwi 14, 2007 20:48

To w takim razie zastanawiam się, po co te wszystkie antybiotyki i sterydy, jeśli chodziło tu o wirusy. Chole....., nic z tego nie rozumiem.

Adria, ja cały czas będę śledziła ten problem. Jeśli mi coś wpadnie, to napiszę. Ale z tym olejem z łososia zastanów się. Ja osobiście 3 lata temu miałam poważne problemy z moją kocicą, bo zaczęła się tak mocno drapać, że obdzierała się wokoło szyi ze skóry i widać było krwawiące rany. Nic nie pomogło, ani antybiotyki, ani naświetlanie laserem. Przez trzy miesiące byłam bezsilna, moja wetka jeszcze bardziej. Przez przypadek znalazłam w necie informację o właściwościach oleju z łososia i jego zastosowaniu przy różnych schorzeniach. Zamówiłam i po mniej więcej 4 dniach Tinka przestała się drapać. Po tygodniu zdjęłam jej zrobiony osobiście przeze mnie kołnierz. Od tej pory nasza historia więcej się nie powtórzyła.

Pozdrawiam ciepło

A propos najlepiej przebadanych kotów, wszystko jedno gdzie, często jest ważniejsza kreatywność w postawieniu diagnozy na podstawie badań niż same badania. Znam to z własnych doświadczeń.
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Sob kwi 14, 2007 21:11

Zapomniałam jeszcze dopisać, co sądzę o sugestiach Twoich wetów na temat chorób nowotworowych. Tinka ma raka płuc z przerzutami na wątrobie. Wyniki morfologiczne i biochemiczne w tym czasie były w najlepszym porządku. Nikt, ale to nikt, by nie pomyślał, że u mojej kocicy coś takiego się rozwija. To był inny przykład nieprawidłowej diagnozy przy symptomach, które dawały trochę do myślenia. Z drugiej jednak strony wydaje mi się, że lekarze weterynarii, kiedy nie mogą sobie więcej poradzić ze swoją ukierunkowaną wiedzą, zganiają wszystko na początki chorób nowotworowych.
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Sob kwi 14, 2007 21:47

Witajcie

Zerknijcie na aukcję

http://www.allegro.pl/item185650790_pas ... ania_.html

może uda się której z Was wylicytować po dobrej cenie. Wiem jaki problem z tymi paskami do glukometru.

Pozdrawiam

Flores

 
Posty: 201
Od: Wto mar 20, 2007 12:06
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob kwi 14, 2007 22:11

A tak na koniec dzisiejszego pracowitego dnia, muszę jeszcze napisać, że moja panna w ciągu 10 dni przytyła 400 g, czego nie mogłam osiągnąć w ciągu trzech ostanich miesięcy. Wzięłam się na sposób, poczytałam i nastąpiło olśnienie. Od pewnego czasu dodaje do karmy trochę rozpuszczonego masła lub tłuszczu z gęsi. Raczysko tego nie lubi, woli węglowodany. A ja mu zrobiłam taką zmyłkę. Hi, hi, hi. :lol: Cukier jest u nas w najlepszym porządku. Przed podaniem insuliny 198. Tinka dostała swoją strzykawę, zjadła (niestety z moją pomocą) 130 g. Robimy jeszcze inhalację, dostanie też olej z kminku (walka z rakiem) i spatuli.

Dobranocka
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Nie kwi 15, 2007 8:16

Niestety nie ma w mojej miesjcowoci homeopaty i nawet chyba nie ma w poblizu. Dzisiaj rano był cukier 73
Obrazek
Obrazek

Iburg

 
Posty: 5024
Od: Wto sty 04, 2005 21:52
Lokalizacja: Rybnik

Post » Nie kwi 15, 2007 11:49

U nas dzisiaj 87. Mówię Ci Iburg, że się nasze koty zgadały jak nic.

Pozdrawiam

Flores

 
Posty: 201
Od: Wto mar 20, 2007 12:06
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie kwi 15, 2007 13:10

Witajcie

zbałam Maxi krew. Oto wyniki :(
pre (rano) 6.00 400 mg/dl
+ 5 11.00 370 mg/dl

Myślę że musiałabym zwiększyć insuline.

Tinko jak uważasz o ile? Czy mam może zrobić jeszcze jedno badanie?
Maxi dostało o 6.00 suchą karmę ok.30g a o 11.00 dostała troszeczkę suchej karmy w nagrodę.

Bardzo się ciesze dziewczyny że z waszymi kociakami jest tak dobrze i trzymam kcuki, żeby było tak jak najdłużej :!: :!: :!:

Pozdrawiam i czekam na wiadomości
paulinkaminka

paulinkaminka

 
Posty: 112
Od: Nie mar 18, 2007 9:30

Post » Nie kwi 15, 2007 17:16

hej!

udało mi się zbadać cukier jeszcze u Maxi przed podaniem insuliny
o 18.00 miała 417mg/dl.
Jedzenie dostała o 15 ok 10g a o 18.00 prz insulinie 30g

Myslę że jest wysoki :!:

Pozdrawiam
paulinkaminka

paulinkaminka

 
Posty: 112
Od: Nie mar 18, 2007 9:30

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości