Mruczek od wczoraj dostaję kroplówki podskórnie. Faktyczni, znosi to całkiem dobrze, lepiej niż miało to miejsce4 z wenflonem :/ Dostał także kolejną serie furosemidu, ale w zmniejszonej dawce. Trzeci dzień nic nie je, ale nie chce go zmuszać. Weterynarz powiedziała nawet, że zmuszanie do jedzenia w tej sytuacji jest bezsensu. Tym bardziej, że Mruczek się przeziębił /...co jeszcze??/ śpi cały czas i ślini się potwornie, cieknie mu z noska, i kicha. Ech...
Wyniki moczu zgubione / bez komentarza/ a krew bez zmian. Jeśli Mrusio poczuje się lepiej zrobimy kolejne badania, jeśli nie...Wetka kazała przyzwyczajać się do myśli, że może trzeba będzie go uśpić.