Koty cukrzycowe - ABC cz. II

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Śro sty 09, 2008 11:00

Właśnie oglądam pr.1 TVP i jest program p. Doroty Sumińskiej "Zwierzowiec". Właśnie powiedziała, że u kotków pod wpływem stresu występuje czasem "hiperglikemia stresowa" [np.podczas pobierania krwi do analizy 8O , co daje fałszywie dodatni wynik w kierunku diagnozowania cukrzycy].
Poza tym cukrzycę mogą wywołać hormonalne leki antykoncepcyjne.
:arrow: http://www.itvp.pl/event/zwierzowiec/
Obrazek ~~ Ci, którzy nie lubią kotów - w poprzednim wcieleniu byli myszami ~~ :)

karotka&habibi

 
Posty: 236
Od: Pt lis 23, 2007 10:23
Lokalizacja: Ziemia Kłodzka

Post » Śro sty 09, 2008 11:47

Leri,

cztery dni bez kupala to bardzo niedobrze. Kup Lactulozę i podaj mu nawet ok. 1,5 ml do pyszczka lub do jedzenia. Może się wszystko w jelicie grubym już tak zatkało, że nawet lactuloza nie pomoże. Wtedy jedynym ratunkiem jest lewatywa.

Nie chce Cię straszyć, ale taki stan bardzo by mnie zaniepokoił.

Pozdrawiam ciepło
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Śro sty 09, 2008 12:12

Dzięki Karotko za link do Zwierzowca . Szczególnie polecam obejrzenie odcinka o kotach Rosyjskich są tam porady odnośnie wizyty u vet .

Leri

 
Posty: 125
Od: Śro gru 12, 2007 13:40

Post » Śro sty 09, 2008 12:55

witam...uff jak dobrze ze tu trafilam i ze tu jestescie...

u Tobiasza zdiagnozowano wlasnie cukrzyce...
podajemy insuline dopiero 1,5tygodnia:(

mam glukometr Medi-Sense (tak to sie pisze? jestem w pracy wiec nie pamietam) ale Tobiaszowi nie jestem w stanie pobierac probek krwi...wyrywa sie chlopak...
jest tak odwodnoiny- dostaje kroplowki ze ciezko nawet o kropelke...pobieralam z lap i bylam nie raz gryziona...nie probowalam z ucha bo nie moge znalezc zyly:( (tobi to pers- uchola ma oklaczone ze hoho)...:(

dostaje Hillsa sucha ale ma po niej bardzo wysokie wyniki...440-330 (najwiekszy i najnizszy jak dotad...) isuline podaje 2xdziennie...3jednostki rano 2wieczorem...Tobi zarcie ma bez przerwy w miskach...mam jeszcze 3inne koty- Tobi wyjada im mokre...

jesli nie zostawie mu jedzenia na noc to wlamuje sie do szafek- ostatnio rozwalil olej i wylizal, kradnie psu z worka- szalenstwo...

jest oslabiony chudzitki apatyczny- chyba ze szuka zarelka;)
sika jakby troszke mniej , trzoszke mniej pije...
ja nie wiem co mam robic dla mnie to zupelna nowosc...:(

KaLOlina

 
Posty: 118
Od: Pon kwi 02, 2007 16:01
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro sty 09, 2008 12:56

witam...uff jak dobrze ze tu trafilam i ze tu jestescie...

u Tobiasza zdiagnozowano wlasnie cukrzyce...
podajemy insuline dopiero 1,5tygodnia:(

mam glukometr Medi-Sense (tak to sie pisze? jestem w pracy wiec nie pamietam) ale Tobiaszowi nie jestem w stanie pobierac probek krwi...wyrywa sie chlopak...
jest tak odwodnoiny- dostaje kroplowki ze ciezko nawet o kropelke...pobieralam z lap i bylam nie raz gryziona...nie probowalam z ucha bo nie moge znalezc zyly:( (tobi to pers- uchola ma oklaczone ze hoho)...:(

dostaje Hillsa sucha ale ma po niej bardzo wysokie wyniki...440-330 (najwiekszy i najnizszy jak dotad...) isuline podaje 2xdziennie...3jednostki rano 2wieczorem...Tobi zarcie ma bez przerwy w miskach...mam jeszcze 3inne koty- Tobi wyjada im mokre...

jesli nie zostawie mu jedzenia na noc to wlamuje sie do szafek- ostatnio rozwalil olej i wylizal, kradnie psu z worka- szalenstwo...

jest oslabiony chudzitki apatyczny- chyba ze szuka zarelka;)
sika jakby troszke mniej , trzoszke mniej pije...
ja nie wiem co mam robic dla mnie to zupelna nowosc...:(

KaLOlina

 
Posty: 118
Od: Pon kwi 02, 2007 16:01
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro sty 09, 2008 13:04

Leri- usuwaliscie zeby?? ja tez musze Tobiemy- oczyscic czesc tez do usuniecia ale chlopak jest tak slaby ze :( na razie o rarkozie nia ma co myslec...:(

KaLOlina

 
Posty: 118
Od: Pon kwi 02, 2007 16:01
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro sty 09, 2008 13:52

Witaj KaLOlino,

właśnie wychodzę, więc teraz bardzo króciutko.

Jaką podajesz insulinę? Ile Medi-Sense potrzebuje krwi do pomiaru? Nie wiem, czy nie za dużo. Odstawiłabym Hillsa, te karmy nienaturalnie podwyższają poziom glukozy we krwi. Tobi jest odwodniony i przy suchej karmie jest jeszcze gorzej, bo kociak nie jest w stanie wypić tyle wody, ile potrzebuje. Jeśli chodzi o mierzenie cukru glukometrem, nie martw się, i tego się z czasem nauczysz. Pobieranie krwi z łapki to na świecie coraz mniej praktykowana metoda. Ucho jest dużo wygodniejsze. Mam nadzieję, że udało Ci się przeczytać wstępne informacje z 1. i 2. strony naszego wątku.

Czy Tobi ma jeszcze jakieś inne schorzenia? Czy dostawał może wcześniej sterydy. Ile Tobi ma lat?

Stały dostęp do karmy u kotów cukrzycowych ogólnie nie jest wskazany. Podawanie dwóch różnych dawek rano i wieczorem jest mało popularną metodą. Tobi ma wilczy apetyt, bo cukrzyca jest niewyrównana. Takie zachowanie jest w tym przypadku normalne.

Czy masz możliwość kontrolowania moczu na obecność ketonów?

Pozdrawiam ciepło
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Czw sty 10, 2008 9:22

Witam :!:
Wczoraj wieczorem podałam Lactulosum, ale kupala nie ma .Tinka czy mogę mu jeszcze raz dzisiaj podać i ewentualnie w jakim czasie po tym leku pojawia sie kupal :?: A może mu podać czopek glicerynowy? Przepraszam,że tak sie dopytuję ciągle aż mi głupio :oops: Lalu przeważnie robił wolne kupki,a tu taka odmiana .

Kaloinko z tymi zębami nie zwlekaj jeśli Tobiasz dojdzie do siebie zrób mu porządek w pysiu .Lalu po wyrwaniu zębów ma niższy cukier o dawce insuliny już nie wspomnę (zeszliśmy z 5,5 jedn. do 1,6jedn.) .Dlaczego Tobi jest taki odwodniony :?: Pozdrawiam serdecznie :)

Leri

 
Posty: 125
Od: Śro gru 12, 2007 13:40

Post » Czw sty 10, 2008 9:27

Witajcie!
Same dobre wiadomości:
Wczoraj Matylda miała pod narkozą czyszczenie zębów. Ząbki były zdrowe, dziąsła bez stanów zapalnych, były tylko zakamienione. Zabieg był krótki, Matylda szybko wybudziła się.
Udało się też pobrać krew. Badanie na T4 i FT4 zrobione zostało już wczoraj tyle, że nie zdążyłam odebrać wyniku. Krew na witaminę B12 i kwas foliowy zawiozłam do Laboklinu - chyba wczoraj "wyjechała" do Niemiec. Udało mi się też "złapać" mocz Maćka i zobaczymy jak z jego nerkami.
Wczoraj rano dałam Matyldzie zwiększoną dawkę insuliny 2,1U przy PRE rano 294 mg/dl.
O godz. 16.30 (+9) miała 116 mg/dl.
Następnie zabieg był po 17.00.
O 21.30 zjadła bez problemu 100 gr animondy kastrat
Pomiar 23.00 pokazał 144 mg/dl i dostała 1,5U insuliny
Rano wynik: 91 mg/dl - Matylda zjadła 100 gr. an.senior i dostała zastrzyk z dawką 1U. Wieczorem może być wysoko.
Matylda jest cały czas senna i mało się rusza, zrobiła bez problemu sisi i kupale. Jedno oko mało otwiera, Kiedy próbuję je otworzyć widzę tylko wewnętrzną powiekę, ale nie ma zaczerwienienia - wygląda to na światłowstręt.
Wczoraj dowiedziałam się czym różni się krew od surowicy. Pan w laboratorium odwirował krew i pozostała surowica i mam teraz nadzieję, że wystarczy jej na witaminę B12 i kwas foliowy.

Napiszę jak będę miała wyniki.

Ucałowania w słodkie futerka

"Kociara"

 
Posty: 936
Od: Pt kwi 13, 2007 9:55
Lokalizacja: Warszawa Mokotów Dolny

Post » Czw sty 10, 2008 10:11

Leri, nie wiem, czy kotu można podać czopek glicerynowy. Ja zastosowałam kiedyś u Tinki microklist (preparat dla dzieci). Nie wiem, czy jest w Polsce dostępny. Preparat ten polecili mi moi weci. Wtedy Tinka dostała porządnego zatwardzenia po podawaniu żelaza i nie robiła kupki przez trzy dni.

Lactulozę możesz oczywiście podać też dziś, ale myślę, że to niewiele pomoże, jeśli w odbycie jest już sucha masa, która nie może się wydostać.

Leri, ja w takiej sytuacji szybciutko udałabym się do weta lub przynajmniej skonsultowała się z nim telefonicznie. Nie ma na co czekać.

Pozdrawiam serdecznie
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Czw sty 10, 2008 10:21

Droga "Kociaro",

jakie dobre wieści. Uff! Cały wczorajszy wieczór myślałam o Matyldzie. Trzymam mocno kciuki za dobre wyniki.

Pozdrawiam ciepło
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Czw sty 10, 2008 12:53

Hej Kociaro super Wam to poszło :dance: Cieszę się,że Matylda już ma to z głowy .Jak widzę z cukrem było ok. i teraz ząbki jak perełki .Zyczę dobrych wyników :ok:
Z Lalu idę dziś do vet. bo dzwoniłam w sprawie 4- dniówki bez urobku ale muszę iść z kotem (przewidywana lewatywa) . Strasznie nie lubimy tych wizyt u vet. a ostatnio to już przegięcie (vet. jest w porządku tylko stres) .
Pozdrawiam .

Leri

 
Posty: 125
Od: Śro gru 12, 2007 13:40

Post » Czw sty 10, 2008 15:01

Parafinę próbowałaś? Lewatywę z parafiny można zrobić, bierzesz strzykawkę (bez igły, żeby nikomu do głowy nie przyszło..), wciskasz w dupkę i wlewasz 10-20ml, do pyszczka też z 5ml, jak nie pomoże można powtórzyć..
A dawka 1,5ml laktulozy, to chyba dla kociaka do 2 mies.? Nie wiem ile cotffór ma, ale laktulozy można śmiało więcej pakować, dla kota 6 mies. 2ml 3 razy / dobę to spokojnie. Lek ma opóźnione działanie, może zadziałać nawet po 3 dniach. Przy ewentualnej cukrzycy wypadałoby cukier kontrolować przy większych dawkach, ale nie powinno być raczej problemu..

swk

 
Posty: 540
Od: Sob paź 13, 2007 20:11
Lokalizacja: z oparów płonącej siarki xD (Łódź)

Post » Czw sty 10, 2008 15:33

Witajcie
Leri pisze:Hej Kociaro super Wam to poszło :dance:

To m.in. dzięki Tobie, rozważałam nawet nie podanie insuliny, gdyby Matylda nie chciała jeść.

Tinka ! Dzięki za troskę.
Mam już wyniki moczu Maćka, wpisałam do dzienniczka. Wydaje mi się że jest dużo lepiej, flora bakteryjna zmniejszyła się, zmniejszyło się też białko, piasku jest niewiele, ale pojawiły się wałeczki i zmniejsza się gęstość moczu. To wygląda na wczesne problemy z nerkami. Maciek za mało się rusza, lubi dużo spać. Może powinien dostawać nerkową karmę. Zamierzam udać się z nim do weta.
Z drugiej strony jeśli potwierdzi się, że Maciek ma też skłonności albo wręcz niedoczynność tarczycy to takie niedomaganie nerek jest możliwe.

Tinka, czy u kotów robi się: badanie dna oka, rezonans magnetyczny albo tomografię komputerową wybranych organów. :?:

Pa, pa
PS. Leri według mnie wizyta u weta niezbędna. Nie zawsze domowe sposoby pomagają, ja bym nie odważyła się sama zrobić lewatywy. Parafinę stosowałam przy likwidacji zatoru u żółwia, powstałego w wyniku zapiaszczenia przewodu pokramowego (zółw zapchał się piaskiem bo brakowało mu mikroelementów). Wet z ZOO powiedział mi wtedy że to najmniej przyjemny dla zwierząt sposób leczenia - lepszy jest olej roślinny. Na zatwardzenia u kotów polecił dać na spodeczku łyżkę oliwy.
Pozdrawiam

"Kociara"

 
Posty: 936
Od: Pt kwi 13, 2007 9:55
Lokalizacja: Warszawa Mokotów Dolny

Post » Czw sty 10, 2008 15:41

Parafinę koty piją nawet ze spodeczka, wcale im taka kuracja nie przeszkadza. Nie można jej tylko stosować zbyt długo, bo może dojść do awitaminozy (witaminy rozpuszczalne w tłuszczach przy stosowaniu parafiny są wchłaniane z przewodu pok. w znikomej ilości). Parafina ma to do siebie, że oblewa cały przewód pok. penetrując go dokładnie, czasem nie ma nadal kupki, a są tłuste ślady parafiny przy dupce. Nie słyszałem, żeby ta metoda miała jakieś znaczące przeciwwskazania. Można lać do "wszystkich dziurek" ile wlezie (no oczywiście bez przesady), najwyżej wycieknie. Inna sprawa, że i tak wet powinien zbadać kota, bo to nie muszą być zalegające masy kałowe, tylko np. niedrożność spowodowana wgłobieniem. I wtedy żadna lewatywa nie pomoże, trzeba kota otworzyć, bo dochodzi do martwicy.

NMR i CT wykonuje się u kotów, tylko nie wiem, czy znajdzie się w Polsce lecznica, która to wykonuje :roll:

swk

 
Posty: 540
Od: Sob paź 13, 2007 20:11
Lokalizacja: z oparów płonącej siarki xD (Łódź)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 264 gości