Wątek dla nerkowców - IV

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Pon wrz 13, 2010 20:46 Re: Wątek dla nerkowców - IV

(mam calo-pet, otworzony, ale zero zainteresowania Binga, a druga kota to grubas więc nie daję - jeśli ktoś miałby ochotę to moge oddać, wysłać)[/quote]

Jeśli chodzi o tę maść mój kotek też nie był zainteresowany. Wet kazał mi małymi porcjami smarować pyszczek, bo koty mają w zwyczaju się myć i oblizywać. W ten sposób mu ją podawałam i podaję nadal, bo przemycam w niej rozkruszone tabletki. Micek jest taki cwany że wyczuje każdą tabletkę w każdym jedzeniu i nie ruszy. Dlatego kruszę ją, mieszam z maścią i smaruję mu pyszczek, a on pięknie się oblizuje. Choć nie powiem trzeba czasu i cierpliwości dla kotka, żeby go przekonać. Podobno jest smaczna ale ja nie próbowałam :). A tak w ogóle to są różne rodzaje tej maści. Wet u Micka stosował na pobudzenie apetytu i na poprawę sierści bo miał taką szorstką i wypadającą. Teraz ma cudowną lśniącą sierść.
Obrazek
Mój kochany Micek :)

ziuta.m

 
Posty: 115
Od: Czw sie 19, 2010 7:34
Lokalizacja: Grudziądz

Post » Pon wrz 13, 2010 20:53 Re: Wątek dla nerkowców - IV

a tak w ogóle Irlandzka Myszko jak Twój kotek? ruszył jedzenie? Myślę o Twoim kocie bo wiem jak to jest kiedy pupil nie chce jeść, to jest po prostu koszmar.
A dla wszystkich niejadków proponuję kupić puszkę rybną i spróbować dać jedną rybkę. Kot powinien zareagować na zapach ryby. Mój tak zrobił a potem już poszło. Oczywiście na początku do jedzenia które dał wet musiałam dodać odrobinę sosiku od rybek, żeby poczuł zapach i tak poszło. Nie wiem czy to jest dobry sposób ale zawsze można spróbować, ja wtedy byłam już w desperacji, bo to była 4 doba głodówki i próbowałam wszystkiego.
Obrazek
Mój kochany Micek :)

ziuta.m

 
Posty: 115
Od: Czw sie 19, 2010 7:34
Lokalizacja: Grudziądz

Post » Pon wrz 13, 2010 21:31 Re: Wątek dla nerkowców - IV

Dzięki za zainteresowanie Kicusiem. Z jedzeniem jest dziwnie - jeść by chciał ale szuka smaku i nic go nie interesuje. Problem zdiagnozowalismy wczoraj - okazało się ze nas oszukiwał z jedzeniem tabletek i chyba nie najlepiej działała Famidyna. Zmienilam na Pepcid i teraz tabletki ucieram i daje mu strzykawka. Jedzonko tez dostaje strzykawka. Próbowałam z rybka ale on nigdy nie był fanem ryb. Najbardziej lubił sos musztardowy z sardynek. Generalnie Kicus lubi doprawione jedzonko a im ostrzejsze tym smaczniejsze dla niego, teraz jak mu daje niedoprawione to nie chce tego jeść.
Jeśli ktoś mówi, że nie lubi kotów to znaczy, że nie spotkał jeszcze tego właściwego.
Kicuś 04.1997 - 22.10.2010..........Troczuś 2004 - 14.02.2019...............Myszka.................... Mirmił.................GRysiu
Trzy zdjęcia kotów to za dużo.
Obrazek

Irlandzka Myszka

 
Posty: 1546
Od: Nie sie 15, 2010 16:49
Lokalizacja: Cork, Irlandia

Post » Wto wrz 14, 2010 6:32 Re: Wątek dla nerkowców - IV

jaguarius pisze:
Slonko_Łódź pisze:I Grzybek w koszyku
Obrazek

Piękna! I jaka okrąglutka się wydaje.
Bo Binguś to mimo, że je ładnie to chudzinek


Tylko się wydaje... Schudła 0,6kg i tak naprawdę to same kosteczki ;) Ona ma bardzo puszyste futro a do kompletu króciutkie nóżki i ogon i okrągłą buzię (dlatego była też Pyzą albo Klopsem). Ludzie widząc Yennę pytają czy jest kotna ;) Taki fason- gdyby była kobietą to pewnie by miała straszne kompleksy ;)

Z nowości- odstawiliśmy Yence cerenię bo w sumie wymiotowała tylko kilka razy po ipakitine podawanym strzykawką i dzisiaj mimo, że rano pruła się w drzwiach kuchni "jeść" to tylko liznęła troszeczkę sosu z gourmeta. Zobaczymy co będzie wieczorem...
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto wrz 14, 2010 8:11 Re: Wątek dla nerkowców - IV

wet mi mówił że koty przestają jeśc z powodu zmian jakie zachodzą w jamie ustnej: dziąsła zmieniają kolor na jasny róż bledną i język to samo, pojawiają się jakieś wybroczyny w jamie ustnej i z tego powodu czują wstręt do jedzenia. Mój kotek miał jasne dziąsła i języczek, wybroczyn nie ujrzałam ale wet widział. Teraz ma piękne różowiutkie i ogromny apetyt.
Obrazek
Mój kochany Micek :)

ziuta.m

 
Posty: 115
Od: Czw sie 19, 2010 7:34
Lokalizacja: Grudziądz

Post » Wto wrz 14, 2010 9:27 Re: Wątek dla nerkowców - IV

ziuta.m pisze:wet mi mówił że koty przestają jeśc z powodu zmian jakie zachodzą w jamie ustnej.

Bingo na razie nieźle je, ale już ma stwierdzone nadżerki w dziąsłach ...
Dziś pojechali z moim M. na kontrolę - przegląd dziąseł, badania krwi ... no i z tym przeziębieniem.
Przydadzą się kciuki

jaguarius

 
Posty: 292
Od: Nie lis 11, 2007 15:40

Post » Wto wrz 14, 2010 9:32 Re: Wątek dla nerkowców - IV

Micia wczoraj rano wymiotowała jedzenie, po potem wodą. Nie jadła cały dzień, ale wieczorem wzięła się do tuńczyka i chrupków. Oczywiście tunczyk dla zdrowych kotów , a chrupki dla staruszków. Odetchnęłam. Ostatnie rzyganko było tydzien temu.

Odstawiłam famidynę, bo wymiotowała co drugi dzień wodą. Nic jej nie pomagała. Rzyganko było zaraz po podaniu tej tabletki. Może jej nie służy?

W brzuszku się często przelewa, zdarza się w kupce krew. Qupal jest w porządku, ale strasznie śmierdzący 2 razy dziennie. Weci nie mają pomysłu jak jej "naprawić"przewód pokarmowy. Tak juz jest od 2 lat. :(

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Wto wrz 14, 2010 13:44 Re: Wątek dla nerkowców - IV

jaguarius trzymam kciuki. Mi również się przydadzą jutro idę z kotkiem do kontroli. Pewnie znowu będę musiała dać mocz kotka do kontroli. Mam nadzieję, że ten stan zapalny już minął.
Obrazek
Mój kochany Micek :)

ziuta.m

 
Posty: 115
Od: Czw sie 19, 2010 7:34
Lokalizacja: Grudziądz

Post » Wto wrz 14, 2010 13:47 Re: Wątek dla nerkowców - IV

A tak w ogóle ciekawi mnie to czy ma ktoś jeszcze takie problemy z kotkiem jak ja tzn. mój kicia wstaje w nocy punktualnie o 3.00 i mnie budzi żebym poszła z nim do kuchni żeby się najadł. Po czym ja się kładę a on za chwilę znowu to samo i tak do 5.00, po czym ja wstaję do pracy a on idzie spać. Ma ktoś takiego nocnego wędrowca? To ciągnie się już 5 lat czyli od początku. Może ma ktoś rady zaklinacza kotów jak to zwalczyć, bo przyznam że to jest męczące.
Obrazek
Mój kochany Micek :)

ziuta.m

 
Posty: 115
Od: Czw sie 19, 2010 7:34
Lokalizacja: Grudziądz

Post » Wto wrz 14, 2010 15:56 Re: Wątek dla nerkowców - IV

Ziuta.m .. mó kot wstaje ok 4 i też domaga się jedzenia, niestety u niego jest to spowodowane cukrzycą i bardzo prawdopodobnym niedocukrzeniem w nocy (rozmawiałam o tym z wetem), więc musi zjeść. Jak ma dobre dni to zje i się do pół godziny kładzie spać. Czasami jednak też ma "szwędacze" do godz.5.30 rano a potem wtula się we mnie i śpi :D
No.. a ja muszę wstawać ... a tu piasek w oczach.. :ryk:
Eśkowe mruczanki: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... 0#p8422130
Borysowe mruczanki: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=167143

Esiu [*]15.07.1995 - 02.01.2014r.... byłeś mi wschodem słońca i zachodem...
Borys [*] 2009 - 28.02.2019r. .. byłeś mi Najdroższym Towarzyszem ...

feniks32

 
Posty: 1506
Od: Pt gru 04, 2009 21:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto wrz 14, 2010 16:56 Re: Wątek dla nerkowców - IV

poprzedni wynik: kreatynina 3,5 mocznik 135
dzisiaj: 3,7 i 138 :?

Od poprzednich badań miał włączone kroplówki 2 razy w tygodniu (250ml ringer wymiennie z nacl z gluzkozą)

Jak widać kreatynina urosła :| mocznik na tym samym poziomie.
A więc kroplówki nie bardzo pomagają ....

z jonogramu przekroczone chlorki

morfologia dobra

Co ja jeszcze mogę zrobić? :roll:
Dostaliśmy antybiotyk na 3 dni - ze względu na przeziębienie

jaguarius

 
Posty: 292
Od: Nie lis 11, 2007 15:40

Post » Wto wrz 14, 2010 17:09 Re: Wątek dla nerkowców - IV

Zakocona pisze:Odstawiłam famidynę, bo wymiotowała co drugi dzień wodą. Nic jej nie pomagała. Rzyganko było zaraz po podaniu tej tabletki. Może jej nie służy?



Może spróbuj solvertyl? My używamy właśnie dlatego, że Yenna źle znosi wszystko co trzeba połknąć. Solvertyl jest w zastrzyku. Generalnie wszystko co się da wstrzykujemy- Yennefer pewnie ma plecy jak cedzak...
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto wrz 14, 2010 17:13 Re: Wątek dla nerkowców - IV

Zakocona pisze:Odstawiłam famidynę, bo wymiotowała co drugi dzień wodą. Nic jej nie pomagała. Rzyganko było zaraz po podaniu tej tabletki. Może jej nie służy?(


Wydawało mi się, że famidyna ma właśnie zapobiegać wymotowaniu? Mylę się?
Bingowi zdarza się to czasami, ale mam wrażenie, że po famidynie właśnie rzadziej

kocham tego Kota i nie znoszę uczucia bezsilności. Ostatnio z miesiąca na miesiąc gorsze wyniki, nieznacznie, ale jednak

jaguarius

 
Posty: 292
Od: Nie lis 11, 2007 15:40

Post » Wto wrz 14, 2010 21:13 Re: Wątek dla nerkowców - IV

A u nas po zamianie famidyny na pepcid cud. Kicuś je aż miło. Awanturuje się o żarcie, ale musi być coś ciekawego i nowego. Dzisiaj od 12 w południe do 21 zjadł już ok. 160 g. Jak na niego to wynik na trzy dni przy samodzielnym jedzeniu. Jak się zorientowaliśmy, że nas oszukiwał z jedzeniem tabletek - przetrzymywał w pyszczku i wypluwał jak nie patrzyliśmy - i dajemy mu teraz rozpuszczone w maśle nastąpiła niesamowita poprawa. Biega, trochę skacze, drepta, je i generalnie lepiej się czuje, nie ucieka już przed nami tylko siedzi tam gdzie akurat jesteśmy. Nawet przy kroplówkach nie trzeba go już trzymać. W niedzielę rano zastanawiałam się czy to już czas, żeby mu pomóc odejść bo widziałam, że bardzo cierpi a od wczoraj mamy nowego - starego Kicusia.

Trzymam kciuki za inne sierściuszki :catmilk:
Jeśli ktoś mówi, że nie lubi kotów to znaczy, że nie spotkał jeszcze tego właściwego.
Kicuś 04.1997 - 22.10.2010..........Troczuś 2004 - 14.02.2019...............Myszka.................... Mirmił.................GRysiu
Trzy zdjęcia kotów to za dużo.
Obrazek

Irlandzka Myszka

 
Posty: 1546
Od: Nie sie 15, 2010 16:49
Lokalizacja: Cork, Irlandia

Post » Śro wrz 15, 2010 6:52 Re: Wątek dla nerkowców - IV

cieszę się że jest poprawa. Tak trzymać sierściuszki :). Nie dajcie się chorobom.
Obrazek
Mój kochany Micek :)

ziuta.m

 
Posty: 115
Od: Czw sie 19, 2010 7:34
Lokalizacja: Grudziądz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości