Jeśli badania nie wykryły kamieni/piasku ani bakterii, to FIC jest wysoce prawdopodobny.
Wyciskanie kota nie jest nieszkodliwe, moze doprowadzić do zainfekowania nerek (mocz częściowo się cofa z pęcherza), cewnikowanie też nie jest obojętne, oczywiście w stanie zatkania kota coś trzeba zrobić, ale czy były próbowane srodki typu rozluźniających napięcie mięśni?
Żalecenia co do postępowania z kotem z FIC nie mają charakteru inwazyjnego, można je stosować samodzielnie, fakt, ze trzeba się troche nastarać, np poświęcając kotu czas i uwagę, no i wet przy tym nie zarobi

Miałam kiedyś kota z FIC, nic wówczas o tym nie wiedząc, utytułowany wet sie tez nie poznał.
Uleczyła go (kota, nie weta) zmiana sytuacji mieszkaniowej na mniej stresującą, po kilku latach bezskutecznych staran
W sprawach chorób układu moczowego kotów większość wetów ma wiedzę raczej archaiczną, więc jak swojego lubisz, to spróbuj albo weta zmienic, albo swojego skłonić do myslenia