Wątek dla nerkowców - VII

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Śro gru 14, 2011 17:48 Re: Wątek dla nerkowców - VII

malinova pisze:Nie dostał żadnego lekarstwa ani kroplówki, wet kazał przyjść jak co za dwa tyg na badanie krwi, no i jeśli by się coś działo mam od razu przyjść. No i tyle. Dlatego nie za bardzo wiem co mam robić, czy szukać jeszcze innego lekarza, czy obserwować kociaka i jak cos się zmieni iść do weta.

Hmmm. Kroplówki podskórne baaardzo by się przydały, bo kot może być odwodniony. No i mocznik trzeba "wypłukiwać".
A co do badań - tylko te parametry zostały zrobione (mocznik i kreatynina)? Nie zrobili morfologii krwi?
A karmę jaką podajesz teraz?
Może ktoś coś doradzi? Najlepiej, żebyś znalazła weta, który wie, co robić. A skąd jesteś?
"Niektórym ludziom aż chce się przybić piątkę! ...W twarz. ... Krzesłem."
Obrazek
Obrazek
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ludmiłku... [*] żegnaj Najukochańszy Przyjacielu...30.12.2011r.
Mikusiu... [*] Ty też...17.04.2013r.
Obrazek

Szejbal

 
Posty: 2215
Od: Czw maja 08, 2008 23:16
Lokalizacja: Krosno/ (czasem Rzeszów)

Post » Śro gru 14, 2011 17:51 Re: Wątek dla nerkowców - VII

malinova pisze:Witam.
Kilka dni temu dowiedziałam się, że mój 13 letni kocurek Lunek ma mocznicę. Weterynarz, który wykrył chorobę przedstawił mi ją jako wyrok śmierci dla kota, podał dwa zastrzyki: odtruwający i odżywczy. Kotek zaczął zachowywać się normalnie, wrócił apetyt, poprawiła się sierść i humorek. W internecie zaczęłam czytać czym jest mocznica i ile życia zostało mojemu Lunkowi. Zaniepokoiło mnie to, iż wet nie wykonał żadnych badań krwi. Wzięłam kota do Katowic na badania, wyniki są następujące: mocznik : 90,042 mg/dl H , krea: 3,445mg/ dl H . Lekarz powiedział, że nie są one najlepsze i kotek może żyć jeszcze 2 tygodnie albo 2 lata. Kupiłam specjalną karme, która jak na razie bardzo mu smakuje, pije dużo wody i często sika. W sumie nie wiem teraz co mam myśleć, co dalej robić. tak naprawdę jestem przerażona faktem, że Lunek może życ jeszcze dwa tyg, patrząc na niego naprawdę nie wygląda źle. Czy ktoś może mi napisać czy te wyniki są tragiczne i jakie są szanse dla mojego przyjaciela. BARDZO PROSZĘ O POMOC !!

Malinova, pewnie wieczorem odezwie się ktoś z lepszym niż ja doświadczenie, ale:
1) Poszukaj jak najszybciej lepszego weta, z doświadczeniem co do nerek (taką potrzebę sama juz chyba zauważyłaś)
Jak porównasz wyniki innych kotów tu na wątku, to te twojego wcale nie są takie złe, chociaż poziom kreatyniny jest wysoki - twój vet robi i plecie bzdury.
Nie słyszałam o "zastrzykach odtruwających", ten drugi to pewno witaminy, ale co on dał kotu w pierwszym?
2) Zrób porządną diagnozę (w pierwszym poście wątku masz wskazania, co sprawdzić -z badań krwi jeszcze absolutnie koniecznie fosfor i morfologię.
3) Koniecznie nawadnaj kota - dopyszcznie, m.in. dodajac mu wody do karmy, i po konsultacji z DOBRYM wetem - kroplówkami (podskórne latwo robi się w domu)
Może okazać się, że to stan ostry, do wyleczenia. A nawet co do przeżywalności z przewlekłą niewydolnością, to widziałam na tutejszych wątkach kota żyjącego z tą diagnozą 7 lat (żyje dalej). Czego i Twojemu kitkowi życzymy :)
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Śro gru 14, 2011 18:07 Re: Wątek dla nerkowców - VII

Szejbal pisze:Hmmm. Kroplówki podskórne baaardzo by się przydały, bo kot może być odwodniony. No i mocznik trzeba "wypłukiwać".
A co do badań - tylko te parametry zostały zrobione (mocznik i kreatynina)? Nie zrobili morfologii krwi?
A karmę jaką podajesz teraz?
Może ktoś coś doradzi? Najlepiej, żebyś znalazła weta, który wie, co robić. A skąd jesteś?


Karme dostaje : Purina Veterinary NF suchą

Może być weterynarz z Katowic lub Bielska i oczywiście okolic.


taizu pisze:Malinova, pewnie wieczorem odezwie się ktoś z lepszym niż ja doświadczenie, ale:
1) Poszukaj jak najszybciej lepszego weta, z doświadczeniem co do nerek (taką potrzebę sama juz chyba zauważyłaś)
Jak porównasz wyniki innych kotów tu na wątku, to te twojego wcale nie są takie złe, chociaż poziom kreatyniny jest wysoki - twój vet robi i plecie bzdury.
Nie słyszałam o "zastrzykach odtruwających", ten drugi to pewno witaminy, ale co on dał kotu w pierwszym?
2) Zrób porządną diagnozę (w pierwszym poście wątku masz wskazania, co sprawdzić -z badań krwi jeszcze absolutnie koniecznie fosfor i morfologię.
3) Koniecznie nawadnaj kota - dopyszcznie, m.in. dodajac mu wody do karmy, i po konsultacji z DOBRYM wetem - kroplówkami (podskórne latwo robi się w domu)
Może okazać się, że to stan ostry, do wyleczenia. A nawet co do przeżywalności z przewlekłą niewydolnością, to widziałam na tutejszych wątkach kota żyjącego z tą diagnozą 7 lat (żyje dalej). Czego i Twojemu kitkowi życzymy :)


Kotek dużo pije. Ale spróbuje mu dodać wody do karmy. Z tymi weterynarzami to jeden i drugi chyba nie wiedział za bardzo co robić, muszę jak najszybciej znaleźć jakiegoś lekarza, który zna się na kotkach z takim schorzeniem.
Lunek jakieś 2 lata temu miał duże problemy z ząbkami, teraz są już wyleczone, ale boję się, że to były pierwsze objawy :(
Ostatnio edytowano Śro gru 14, 2011 19:00 przez malinova, łącznie edytowano 1 raz

malinova

 
Posty: 19
Od: Śro gru 14, 2011 16:53

Post » Śro gru 14, 2011 18:13 Re: Wątek dla nerkowców - VII

Żeby wypłukać mocznik, kot musi dostawać bardzo dużo wody, stad wlewy - ktoś to porownał do bodajze 6 czy 12 l wody dziennie u człowieka.
Poczytaj pierwszy post i w ogóle wątek ten i poprzednie, zobaczysz, jak to się dzieje u innych
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Śro gru 14, 2011 18:18 Re: Wątek dla nerkowców - VII

taizu pisze:Żeby wypłukać mocznik, kot musi dostawać bardzo dużo wody, stad wlewy - ktoś to porownał do bodajze 6 czy 12 l wody dziennie u człowieka.
Poczytaj pierwszy post i w ogóle wątek ten i poprzednie, zobaczysz, jak to się dzieje u innych


będę musiała poszukać kogoś. Czy może mi ktoś polecić weterynarza na śląsku okolice katowic bądz bielska, nie wiem gdziekolwiek :(

malinova

 
Posty: 19
Od: Śro gru 14, 2011 16:53

Post » Śro gru 14, 2011 18:22 Re: Wątek dla nerkowców - VII

malinova pisze:
taizu pisze:Żeby wypłukać mocznik, kot musi dostawać bardzo dużo wody, stad wlewy - ktoś to porownał do bodajze 6 czy 12 l wody dziennie u człowieka.
Poczytaj pierwszy post i w ogóle wątek ten i poprzednie, zobaczysz, jak to się dzieje u innych


będę musiała poszukać kogoś. Czy może mi ktoś polecić weterynarza na śląsku okolice katowic bądz bielska, nie wiem gdziekolwiek :(

Może załóż wątek z takim pytaniem?
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Śro gru 14, 2011 18:49 Re: Wątek dla nerkowców - VII

Tak też zrobiłam. Razem z Lunkiem bardzo dziękujemy z pomoc :) i zaczynamy walkę z chorobą.

malinova

 
Posty: 19
Od: Śro gru 14, 2011 16:53

Post » Śro gru 14, 2011 20:28 Re: Wątek dla nerkowców - VII

taizu pisze:Żeby wypłukać mocznik, kot musi dostawać bardzo dużo wody, stad wlewy - ktoś to porownał do bodajze 6 czy 12 l wody dziennie u człowieka.
Poczytaj pierwszy post i w ogóle wątek ten i poprzednie, zobaczysz, jak to się dzieje u innych


Kot malinovej nie ma bardzo wysokiego mocznika- ma 90mg/dl (norma do 70mg/dl). Dziwna jest dysproporcja między mocznikiem a kreatyniną- jaką dietę miał wcześniej kot? Stosowałaś BARF? Czy to aktywny kot? Bo najpierw starałabym się dowiedzieć co się dzieje bo to nie jest typowy przebieg niewydolności nerek- najczęściej przy kreatyninie 3,45 mocznik jest duuużo wyższy. A kreatynina nie jest toksyczna- nie trzeba jej wypłukiwać. Bez morfologii nie wiemy też czy kot faktycznie jest odwodniony :roll: Ja zaczęłabym od BADAŃ a nie od nawadniania bo jak na razie to dla mnie nie ma wskazań. Koniecznie zrób morfologię, mocz ogólny i powtórz biochemię. Jak będziesz miała wyniki to wpisz wszystko. Sam mocznik i kretynina to stanowczo za mało.

I jeszcze jedno malinova- moja Yennefer miała kreatyninę 11,36mg/dl i mocznik 231,76mg/dl. To było 17 miesięcy temu. Ma się bardzo dobrze i nie planuje mnie opuszczać póki co. Nawet przewlekła niewydolność nerek NIE OZNACZA, ŻE KOT ODEJDZIE ZA 2 TYGODNIE. Bardzo dużo zależy od prawidłowej diagnozy i podjętego leczenia. Nie żegnaj się z kiciem bo nie ma jeszcze żadnego powodu. Jak tylko możesz poszukaj weterynarza z doświadczeniem bo diagnoza i leczenie dotychczasowego nie wyglądają profesjonalnie....
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 14, 2011 20:39 Re: Wątek dla nerkowców - VII

Slonko_Łódź pisze:
taizu pisze:Żeby wypłukać mocznik, kot musi dostawać bardzo dużo wody, stad wlewy - ktoś to porownał do bodajze 6 czy 12 l wody dziennie u człowieka.
Poczytaj pierwszy post i w ogóle wątek ten i poprzednie, zobaczysz, jak to się dzieje u innych


Kot malinovej nie ma bardzo wysokiego mocznika- ma 90mg/dl (norma do 70mg/dl). Dziwna jest dysproporcja między mocznikiem a kreatyniną- jaką dietę miał wcześniej kot? Stosowałaś BARF? Czy to aktywny kot? Bo najpierw starałabym się dowiedzieć co się dzieje bo to nie jest typowy przebieg niewydolności nerek- najczęściej przy kreatyninie 3,45 mocznik jest duuużo wyższy. A kreatynina nie jest toksyczna- nie trzeba jej wypłukiwać. Bez morfologii nie wiemy też czy kot faktycznie jest odwodniony :roll: Ja zaczęłabym od BADAŃ a nie od nawadniania bo jak na razie to dla mnie nie ma wskazań. Koniecznie zrób morfologię, mocz ogólny i powtórz biochemię. Jak będziesz miała wyniki to wpisz wszystko. Sam mocznik i kretynina to stanowczo za mało.

I jeszcze jedno malinova- moja Yennefer miała kreatyninę 11,36mg/dl i mocznik 231,76mg/dl. To było 17 miesięcy temu. Ma się bardzo dobrze i nie planuje mnie opuszczać póki co. Nawet przewlekła niewydolność nerek NIE OZNACZA, ŻE KOT ODEJDZIE ZA 2 TYGODNIE. Bardzo dużo zależy od prawidłowej diagnozy i podjętego leczenia. Nie żegnaj się z kiciem bo nie ma jeszcze żadnego powodu. Jak tylko możesz poszukaj weterynarza z doświadczeniem bo diagnoza i leczenie dotychczasowego nie wyglądają profesjonalnie....


Kotek jest bardziej typem domowego kanapowca, nie wychodzi na zewnątrz. Dotychczas jadł domowe rzeczy, szynke drobiową, codziennie wątróbke, okazyjnie twarożek i surowe mięsko, i czasem podjadał suchą karmę. Od dzisiaj je karmę Purina Veterinary NF. Często popija sobie wodę i troche częściej sika.
Co do wyników zastanawiam się czy mocznika nie obniżył zastrzyk "oczyszczający" zrobiony przez pierwszego weterynarza. Jutro wezmę Lunka na bardziej szczegółowe badania. Nie wiem czy do tego czasu znajdę odpowiedniego weterynarza zajmującego się kocimi nerkami, szukałam na forum i w necie, ale nic nie znalazłam :( Żyje nadzieją, że kotek będzie żył jeszcze długi i szczęśliwie :)

malinova

 
Posty: 19
Od: Śro gru 14, 2011 16:53

Post » Śro gru 14, 2011 21:00 Re: Wątek dla nerkowców - VII

taizu pisze:
malinova pisze:
taizu pisze:Żeby wypłukać mocznik, kot musi dostawać bardzo dużo wody, stad wlewy - ktoś to porownał do bodajze 6 czy 12 l wody dziennie u człowieka.
Poczytaj pierwszy post i w ogóle wątek ten i poprzednie, zobaczysz, jak to się dzieje u innych


będę musiała poszukać kogoś. Czy może mi ktoś polecić weterynarza na śląsku okolice katowic bądz bielska, nie wiem gdziekolwiek :(

Może załóż wątek z takim pytaniem?

Zerknij moze na Wetów Polecanych, jak nikt nie odpisze : viewtopic.php?f=22&t=78225&start=60
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Śro gru 14, 2011 21:08 Re: Wątek dla nerkowców - VII

taizu pisze:Zerknij moze na Wetów Polecanych, jak nikt nie odpisze : viewtopic.php?f=22&t=78225&start=60


no właśnie szukałam, ale niestety nie znalazłam stricte dla nerkowców:(

edit: jednak znalazłam w Bielsku-Białej Vetka :) spróbuje w piątek bo wtedy będziemy z Lunkiem w domu W Bielsku :)

malinova

 
Posty: 19
Od: Śro gru 14, 2011 16:53

Post » Śro gru 14, 2011 21:20 Re: Wątek dla nerkowców - VII

malinova pisze:
taizu pisze:Zerknij moze na Wetów Polecanych, jak nikt nie odpisze : viewtopic.php?f=22&t=78225&start=60


no właśnie szukałam, ale niestety nie znalazłam stricte dla nerkowców:(

edit: jednak znalazłam w Bielsku-Białej Vetka :) spróbuje w piątek bo wtedy będziemy z Lunkiem w domu W Bielsku :)

Zerknij w internet, czy jeszcze dziala, ten właśnie wpis miałam na myśli :)
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Śro gru 14, 2011 21:24 Re: Wątek dla nerkowców - VII

taizu pisze:Zerknij w internet, czy jeszcze dziala, ten właśnie wpis miałam na myśli :)



działa, mieszkam niedaleko :)

malinova

 
Posty: 19
Od: Śro gru 14, 2011 16:53

Post » Śro gru 14, 2011 22:00 Re: Wątek dla nerkowców - VII

malinova pisze:Co do wyników zastanawiam się czy mocznika nie obniżył zastrzyk "oczyszczający" zrobiony przez pierwszego weterynarza.


Nie ma takich zastrzyków- przykro mi ale to chybiona teza. Za to po tym co piszesz o jego diecie jest możliwość, że wynik jest wynikiem diety (umówmy się- złej :wink: )- wątróbka codziennie to nie jest dobry pomysł :roll: Spróbuj przejść na mokrą normalną dietę- sucha karma to też nie jest dobra opcja.... I zrób badania, o których pisałam.
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 14, 2011 23:38 Re: Wątek dla nerkowców - VII

Slonko_Łódź pisze:
Nie ma takich zastrzyków- przykro mi ale to chybiona teza. Za to po tym co piszesz o jego diecie jest możliwość, że wynik jest wynikiem diety (umówmy się- złej :wink: )- wątróbka codziennie to nie jest dobry pomysł :roll: Spróbuj przejść na mokrą normalną dietę- sucha karma to też nie jest dobra opcja.... I zrób badania, o których pisałam.


Niestety nie wiedziałam, że Lunek jest chory stąd taki pokarm :( W piątek pójdę do polecanego weterynarza od nerkowców mam nadzieje, że kicio wytrzyma jeszcze jeden dzień bez tych badań, chyba że spróbuje jeszcze w Katowicach. Dziękuje :)

malinova

 
Posty: 19
Od: Śro gru 14, 2011 16:53

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości