wątek cukrzycowy III

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Pon lip 05, 2010 10:01 Re: wątek cukrzycowy III

oooo, gdzieś mi te węglowodany po głowie chodziły ;) :lol:

słuchajcie, moja przyszła teściowa zgodziła się zaopiekować Kenziem na czas naszego wyjazdu. W szoku jestem. Lubiłam tę babeczkę ale teraz to już ja kocham :mrgreen:

Izabela

 
Posty: 6922
Od: Nie cze 08, 2003 20:33
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon lip 05, 2010 16:17 Re: wątek cukrzycowy III

Gucio od 6 dni jest na 1,75j insuliny.
Wyniki lekko drgnęły. Mało, ale zawsze coś.

30.06.2010
g. 5,00 - 404 mg/dl – 1,75 j
g. 17,00 - 354 mg/dl – 1,75 j


1.07.2010
g. 5,00 – 397 mg/dl – 1,75 j
g.17,00 - 445 mg/dl– 1,75 j

2.07.2010
g. 5,00 – 457 mg/dl – 1,75 j
g. 17,00 – 373 mg/dl – 1,75 j

3.07.2010
g.5 – 399 mg/dl – 1,75 j
g.17 – 427 mg/dl – 1,75 j

4.07.2010
g.5 – 282 mg/dl – 1,75 j
g.17 – 415 mg/dl – 1,75 j

5.07.2010
g.5 – 385 mg/dl – 1,75 j
g.17 – 365 mg/dl – 1,75 j

Mocz badany paskiem, ketonów nie wykazuje.

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11995
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Pon lip 05, 2010 17:18 Re: wątek cukrzycowy III

Tak nieśmiało mi się wydaje, że u Puni następuje masakryczna poprawa :D Kolejna próba wyskoczenia z kuwety - prawie udana, zdemolowała tylko łazienkowy śmietniczek :D Teraz siedzi ze mną w kuchni i patrzy mi na ręcę, co ja tam mam dobrego :D Wodę pije długimi łykami jak zupełnie zdrowy kot :D
Czekamy na Izę, dziś moja próba dziabania Puni igłą, rano nie zdążyłam na wizytę Izy :oops: Ale mąż mnie godnie zastąpił :D
"Czy dom bez kota - najedzonego, dopieszczonego i należycie docenionego - zasługuje w ogóle na miano domu?"

ifokry

 
Posty: 285
Od: Śro gru 16, 2009 18:41
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon lip 05, 2010 18:48 Re: wątek cukrzycowy III

Mam pytanie nieśmiałe. Dziś uzgodniłam z lekarzem, że zaczynam obniżać Dudkowi dawki insuliny - obie dawki nakładają się na siebie i kot ma zbyt niebezpieczne spadki - aż do 45. Postanowiłam na początek obniżyć o pół jednostki, do 4, już dziś wieczorem tak dostał. Ale nie jestem pewna, czego się mogę spodziewać. Przypuszczam, że muszę się przygotować na jakieś skoki albo niespodzianki, bo organizm zapewne musi się przyzwyczaić do nowej dawki. Możecie mnie naprowadzić, czy mogą to być jakieś niebezpieczne dla kota zjawiska? Oprócz hipoglikemii, oczywiście, na to jestem już uczulona.

A oprócz tego mój szanowny kot odmówił kategorycznie przyjmowania kroplówek. Nie mogę z nim codziennie jeździć do lekarza - stres dziki, ostatnio przy takim cyklu ledwie zamknęłam go w kontenerze, od razu robił siusiu. W domu udało mi się zrobić pełną kroplówkę, i tak malutką (100 ml) zaledwie kilka razy. Częściej - 50-70 ml. A teraz już zupełnie się zbiesił. Był taki moment, że nawet przestał do mnie przychodzić, już tak był wystraszony. A chyba go to nie boli, robilam wszystko według wskazówek - płyn ciepły, ledwie zauważał wkłucie. W tej chwili daję Dudkwi Ipakitine, może choć trochę obniży mocznik. Są może jeszcze jakieś inne sposoby na jego obniżenie? (jest wysoki, 152, ale lekarze twierdzą, że nie jest to dramat, zwłaszcza że nie rośnie...)

A, no i jeszcze... W ciągu niecałego miesiąca fruktozamina spadła z 443 do 224, przy wciąż obecnych wysokich, powyzej 400, pomiarach glukozy. Co to może oznaczać?
Są dwa rodzaje ludzi: ci, którzy lubią koty i ci pokrzywdzeni przez los

AgnieszkaMo

 
Posty: 372
Od: Pt sty 01, 2010 22:53
Lokalizacja: Urle

Post » Pon lip 05, 2010 19:14 Re: wątek cukrzycowy III

Agnieszka, siki mu sprawdzaj. Ja wiem, jestem wypaczona moim Cześkiem i jego reakcjami ale przy obniżaniu dawki insuliny bardzo pilnowałabym ketonów. Żadnych fajerwerków sie nie spodziewaj raczjej, moga być skoki i tyle. Reasumując - lecimy z tym koksem dalej :ok:
Dudek (nie pamiętam tego) ma podniesiony forsfor?
Z fruktozaminą - nie pomgogę, dziwaczne mi się to wydaje.

Ifokry - super, że Punia wraca do siebie!

Fredziolina - powoli i do celu, dobrze że drgnęło. Jak on sie w ogóle miewa?
" (...) Ty nieuku pisowski!"
"Ale zawsze można zmądrzeć, naprawdę. Miejcie odwagę, spróbujcie! Chyba że nadal wolicie być w sekcie, w której wasz guru robi z Wami co chce i kiedy chce."
Obrazek
https://www.sklepjubilerski.com/porady- ... jubilerski, cytaty: 1.S. Niesiołowski, 2. D.Wildstein

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 15759
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Pon lip 05, 2010 19:38 Re: wątek cukrzycowy III

ifokry pisze:Tak nieśmiało mi się wydaje, że u Puni następuje masakryczna poprawa :D Kolejna próba wyskoczenia z kuwety - prawie udana, zdemolowała tylko łazienkowy śmietniczek :D Teraz siedzi ze mną w kuchni i patrzy mi na ręcę, co ja tam mam dobrego :D Wodę pije długimi łykami jak zupełnie zdrowy kot :D
Czekamy na Izę, dziś moja próba dziabania Puni igłą, rano nie zdążyłam na wizytę Izy :oops: Ale mąż mnie godnie zastąpił :D



Byłaś bardzo dzielna :ok: :ok: :D

Izabela

 
Posty: 6922
Od: Nie cze 08, 2003 20:33
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon lip 05, 2010 20:21 Re: wątek cukrzycowy III

Liwia pisze:Agnieszka, siki mu sprawdzaj. Ja wiem, jestem wypaczona moim Cześkiem i jego reakcjami ale przy obniżaniu dawki insuliny bardzo pilnowałabym ketonów. Żadnych fajerwerków sie nie spodziewaj raczjej, moga być skoki i tyle. Reasumując - lecimy z tym koksem dalej :ok:
Dudek (nie pamiętam tego) ma podniesiony forsfor?
Z fruktozaminą - nie pomgogę, dziwaczne mi się to wydaje.


Badać będę, jasne. A fosfor miał w normie...
Są dwa rodzaje ludzi: ci, którzy lubią koty i ci pokrzywdzeni przez los

AgnieszkaMo

 
Posty: 372
Od: Pt sty 01, 2010 22:53
Lokalizacja: Urle

Post » Pon lip 05, 2010 20:51 Re: wątek cukrzycowy III

Izabela pisze:
ifokry pisze:Tak nieśmiało mi się wydaje, że u Puni następuje masakryczna poprawa :D Kolejna próba wyskoczenia z kuwety - prawie udana, zdemolowała tylko łazienkowy śmietniczek :D Teraz siedzi ze mną w kuchni i patrzy mi na ręcę, co ja tam mam dobrego :D Wodę pije długimi łykami jak zupełnie zdrowy kot :D
Czekamy na Izę, dziś moja próba dziabania Puni igłą, rano nie zdążyłam na wizytę Izy :oops: Ale mąż mnie godnie zastąpił :D



Byłaś bardzo dzielna :ok: :ok: :D


Izunia, daj spokój, kompromitacja pełna :( Chociaż badanie krwi wcale nie jest takie trudnie, gorzeja z podaniem insuliny. Ale jakoś się w koncu zbiorę i dam radę. Punia własnie zażywa kąpieli z panciem, tzn. ona pod kabiną, panciu w środku :D
Ogólnie foch na maxa i olewka panci. Samopoczucie łaciatej niezłe, samopoczucie dużej fatalne...Trzymajcie :ok: z poranek jutrzejszy, pierwsze badanie bez Izy
"Czy dom bez kota - najedzonego, dopieszczonego i należycie docenionego - zasługuje w ogóle na miano domu?"

ifokry

 
Posty: 285
Od: Śro gru 16, 2009 18:41
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon lip 05, 2010 20:57 Re: wątek cukrzycowy III

Ifokry, jaki był wieczorny wynik?
W tym wątku nie ma takiego słowa jak "kompromitacja". Wymaż go sobie z pamięci :D
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Pon lip 05, 2010 21:08 Re: wątek cukrzycowy III

Żadnej kompromitacji nie było. Pierwszy raz jest najtrudniejszy, później już z górki :)
W razie czego jestem do dyspozycji :)

Izabela

 
Posty: 6922
Od: Nie cze 08, 2003 20:33
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon lip 05, 2010 21:47 Re: wątek cukrzycowy III

Agnieszko, obniżenie stałej dawki na początek o 0,5 jedn. to bardzo dobra decyzja. O więcej też bym na razie nie obniżyła. Jeśli zauważysz, że przy 4 jednostkach poziom glukozy przez najbliższe kilka dni się nie zmieni i jeśli będziesz miała w dalszym ciągu takie spadki, obniżyłabym wtedy dawkę insuliny jeszcze o trochę.

Co do fruktozaminy, według mnie są 3 możliwości:
1. Fruktozamina to średnia z ostatnich 2 tygodni. Wchodzą w nią też codzienne wyniki na granicy hipoglikemii. Być może Gucio miał akurat w tych ostatnich 2 tygodniach przed badaniem dosyć często takie stany. To mogłoby tłumaczyć ten niski wynik.
2. Błąd laboratoryjny
3. Twój glukometr w wysokich przedziałach mierzy nieprecyzyjnie, tzn. za wysoko. Za wysokie wyniki, które podaje glukometr, + niskie wyniki (w niższych przedziałach prawie każdy glukometr mierzy dosyć dokładnie), mogą składać się właśnie na tak niski wynik fruktozaminy.

Gdzieś miałam przelicznik wyników fruktozaminy na codzienny poziom glukozy we krwi. Nie mogę go teraz znaleźć. Ten wynik wskazywałby na to (z tego, co pamiętam), że średni poziom codziennej glukozy u Gucia przez ostatnie 2 tyg. przed badaniem fruktozaminy musiał wynosić poniżej 100 mg/dl.

Jeśli chodzi o kroplówki podskórne, to wiem m.in. z autopsji, że NaCl jest dla kota dosyć nieprzyjemne, bo niesamowicie piecze.

Nie wiem, po co lekarz zalecił Ipakityne? Ipakityne nie obniża ani mocznika, ani kreatyniny, bo gdyby tak było, wszystkie koty nerkowe pozbyłyby się w mig problemu z za wysokim mocznikiem i za wysoką kreatyniną po zastosowaniu tego preparatu. A tak nie jest, niestety. Ipakityne jest na bazie wapnia i obniża jedynie fosfor w karmie (i to bardzo słabo), podwyższając jednocześnie wyniki wapnia we krwi. Innej skuteczności mu się nie przypisuje. Na obniżenie mocznika stosowałam swego czasu preparat Lespedeza sieboldii (pochodzi z Azji wschodniej) i działa na obniżenie mocznika skutecznie. Polskim zamiennikiem jest chyba lespewed (Lespedezae capitatae). Ale ten rodzaj pochodzi z innych regionów świata, u nas mało popularny, dlatego nie znam jego skuteczności przy zbijaniu mocznika.

Pozdrawiam cieplutko
Tinka
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Pon lip 05, 2010 22:20 Re: wątek cukrzycowy III

Fredziolino, idziemy tak dalej, powoli zwiększając dawkę, OK?
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Pon lip 05, 2010 22:55 Re: wątek cukrzycowy III

Agnieszko, zapomniałam jeszcze zapytać o neuropatię cukrzycową u Gucia. Czy ten stan w międzyczasie się polepszył? Czy podajesz w dalszym ciągu regularnie preparat Tofedine?
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Wto lip 06, 2010 5:57 Re: wątek cukrzycowy III

Tinka07 pisze:Agnieszko, zapomniałam jeszcze zapytać o neuropatię cukrzycową u Gucia. Czy ten stan w międzyczasie się polepszył? Czy podajesz w dalszym ciągu regularnie preparat Tofedine?


Tinko, neuropatia zmniejszyła się nieznacznie, mimo podawania xobaline. Zdaje się, że muszę się zdobyć na cierpliwość, bo bez uregulowania cukru nie ustąpi. Dudek dostaje regularnie tolfedine, 60 mg dziennie. Niestety, bez tego leku wyraźnie cierpi.
Natomiast co do Ipakitine... Poleciło mi ten preparat niezależnie trzech lekarzy, na innych forach też wyczytałam o jego zastosowaniu przy podwyższonym moczniku, i to skutecznym. Nie jestem chemiczką, nie umiem wyjaśnić jego działania, przeczytałam, że zawarte w nim składniki wiążą i usuwają toksyny mocznicowe. W każdym razie w Polsce jest on dość powszechnie stosowany w takich przypadkach.
Pozdrawiam
Są dwa rodzaje ludzi: ci, którzy lubią koty i ci pokrzywdzeni przez los

AgnieszkaMo

 
Posty: 372
Od: Pt sty 01, 2010 22:53
Lokalizacja: Urle

Post » Wto lip 06, 2010 6:47 Re: wątek cukrzycowy III

Punia wynik z rana 304 :)

Ifokry mierzyła cukier, mąż podawał insulinę a ja... mnie nie było 8)
radzą sobie wspaniale :ok:
tak trzymać :D

Izabela

 
Posty: 6922
Od: Nie cze 08, 2003 20:33
Lokalizacja: Gdynia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości