
Moja 11 letnia Figa ma zdiagnozowaną cukrzycę od września, na lantusie jedziemy od paździenika i jest lepiej

Od początku korzystałam z Porad Tinki za które sredecznie dziękuję

Niestety mierzę jej cukier tylko co drugi dzionek zawsze 6h po podaniu wieczornej insuliny bo moja Herod baba jest dosyc agresywna i codziennymi pomiarami doprowadziłabym do tego że w ogole nie pozwoliła by sobie nic zmierzyć...
Dzis probowałam wykonać pierwszą krzywą cukrową i nic z tego PRE sie udało ale potem już ani kropli krwi nie potrafiłam uzyskać pomimo ogrzewania uszka masowania .... trzykrotnego kłucia NIC

nasze wyniki na początku u weta były w były bardzo wysokie było i 586mg (po podaniu sterydu na pow podrzuchwowy węzeł chłonny, który nie zmienił się do dziś jest duży i przeszkadza w oddychaniu)
ostatnio mamy wyniki po 6h od podania Lantusa 270-230 dzisiejsze PRE 345
Zaczynałam Fidze podawać insulinę od 0,25 zwiekszajac co tydzień dawki też o 0,25 na dzień dzisiejszy podaję już 2 jednostki... od 3grudnia i troche sie waham nad zwiekszaniem dawki z powodu tej nieudanekj krzywej


Gruba Figa obecnie jest o wiele leszej kondycji niż we wrzesniu: lepsza siortka po spacerku zalicza wszystkie schody na 1pietro niedawno nie było cukru w moczu... ale ostatnio sie znowu pojawił :/ apetyt zawsze jest i był jak u smoka wawelskiego


Oprócz Figusi mam jeszcze trzy inne kocie dziołchy po przejsciach wielu
No tosmy się już przedstawiły dogłębnie


^..^Fuksja
Iwooona pisze:A ja mam fatalne święta. Moja Kitka cierpi...a ja nie mogę jej pomóc.Jest 2 w nocy a ja patrze na ta biedule, gdy ja głaszczę piszczy..coś boli... Jeszcze tyle godzin zanim otworzą się weci..Dla kogoś, kto cierpi to strasznie długo..
Biedna


nie ma u Was w okolicy nic całodobowego? moze chociaż zadzwoń gdzies do weta w innym miescie ... skąd jesteś?
moge Ci podac nr kliniki w gliwicach jest całodobowa choc nie wiem czy dzis ktos tam jest... 322705565
może no-spa by pomogła



przepraszam ze pytam... ale nie masz przypadkiem jakichś niebezpiecznych dla kotów zabawek choinkowych? na choince np włosów anielskich, lamety albo czegoś innego? bo mnie to wygląda na ostra niestrwanosc...nie chcę sie tu broń boże wymądrzać chcę pomóc... podobne objawy miał kot kolegi jak zjadł piłeczkę - jerzyka którego wczesniej porozrywał...
Jak masz tego typu podejrzenia nawet najmniejsze ze jest to jakieś ciało obce to koniecznie wspomnij o tym wetowi. bo to bardzo niebezpieczne. Tamtego kota kolegi uratowali ale bylo ciezko... Czy Kicia sie wyprózniała po tych ostrych wymiotach? to by byl dobry objaw (drożność jelit jest dobrym objawem)