aga9955 pisze:wyniki nie sa najgorsze. Nie rozumiem podania uroseptu. Kicia ma jakies problemy z pecherzem?
Miala kiedys incydent zapalenia drog moczowych? Furosemid podaje sie w czasie kroplowkowania. Nie polecam tego leku osobiscie bo mocno odwadnia i dosc agresywnie dziala.
Beatko robilabym jonogram kici czyli poziom porasu fosforu i wapnia. Zlapalabym mocz do badania i zrobilabym USG nerek.
Glupiego jasia nie polecam w problemach nerkowych ze wzgledu na zmiany cisnienia w trakcie dzialania znieczulenia. To szkodzi na nerki bardzo.
Czy kicia dostaje kroplowki? czy ma apetyt, siusia normalnie? czy duzo pije?
Aga, ja to wszystko wiem
wczoraj rozmawialam z wetka telefonicznie, krotko, musze do niej podjechac po dokladne wytyczne a mam atak rwy kulszowej, dlatego dopiero jutro
ja wiem, ze narkoza nie jest polecana ani glupi jas, ale Bajka jest kotem mocno walecznym i dosc nerwowym, sporo roznych zabiegow przeszla i znowu reaguje bardzo agresywnie - wczoraj przy pobieraniu krwi podrapala pania doktor do krwi, trzeba bylo zalozyc specjalny "kaftanik" a i tak bylo trudno ja utrzymac

USG miala robione wielokrotnie i nawet dr Marcinski bez glupiego jasia sie nie zgodzil ostatnio

raczej kroplowek nie da sie jej podac - BTW na poczatku u mnie, z powodu watroby (10-krotnie przekroczona norma) i zoltaczki byla plukana bardzo intensywnie, w tym przeze mnie w domu, wiec wiem, z czym to sie je

miala robiona rozszerzona morfologie, wynikow jeszcze nie widzialam, wiem to co wpisalam
do lapania moczu calej czworce, profilaktycznie, zabieram sie od jutra
troche tez wiem o chorobach nerek, wpisalam Daisy na poczatku watku nr 1

dopisze jeszcze, bo pewnie nie wszyscy znaja jej historie - Bajka to jest kot "specjalnej troski", trafila do mnie ze schroniska z BARDZO zlymi wynikami i rokowania tez byly BARDZO zle
po wyleczeniu watroby wydawalo sie (w zeszlym roku), ze kota moze wreszcie troche odetchnie tym bardziej, ze bardzo stresowo reaguje na wizyty u wetow... astme leczymy podajac (jak trzeba) Theovent i inhalujac kote, jak jest bardzo zle (2-3 razy w roku) wlaczamy male dawki sterydow (Encortolon)
nie bylo mnie przez tydzien wczesniej(urlop), ale przez ostatni tydzien kota zachowywala sie najzupelniej normalnie
zdarza jej sie wymiotowac: 1. refluks - jak za szybko je suche po dluzszym niejedzeniu (dokarmiam ja kilka razy w ciagu dnia, ale pracuje i w tym czasie nie ma dostepu do suchego) 2. sok zoladkowy jak dlugo nie jadla 3. baaardzo rzadko z powodu klakow, dzisiaj byly klaki ewidentnie w wymiotach
do tej pory nie miala zadnych problemow z ukladem moczowym, wylapanych przynajmniej podczas pobytu u mnie (od 3 lat jest u mnie, wczesniej nieznana przeszlosc schroniskowa)
badanie krwi bylo zaplanowanym profilaktycznym corocznym badaniem, nic wiecej
dzisiaj ewidentnie zle sie czuje, dlatego zastanawiam sie...
Urosept jak rozumiem moczopednie, zeby cos zaczac jej podawac zanim dostane recepty i wykupie leki