Zuzia, problemy z nerkami, adopciak, szukam porady

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Nie maja 19, 2024 8:12 Zuzia, problemy z nerkami, adopciak, szukam porady

Trafiłam na tę grupe, bo mam problem zdrowotny z kotka. Adoptowałam ją 06 kwietnia 2024r. Była w fundacji, badania miała ok: mocznik 9,19, kreatynina 122,0, morfologia ok, podniesione limfocyty % 55,7 (norma do 38,0) i limfocyty ilościowo - 5,39 (norma do 4,0). W fundacji Zuzia była ok pół roku, przeszła sanację zębów. Poza tym ok. W domu po adopcji cudowna kochana, choć na początku trochę nieufna kotka.
Po ok 3 tygodniach od adopcji wybrałam się z Zuzią "na przegląd" do lekarza. Wyniki krwi mnie niepokoją:
Morfologia Zoetis HM5c:
HCT 57,91% (norma do 55,4)LYM% (%Limfocytów) 63% (norma do 55)
Glukoza 147 (norma do 130) tu lekarka powiedziała, że to może być wynik stresu. Zuzia żle przeszła badania, stres był straszny, wręcz walczyła z lekarzem. Nie wiem, może bała się, ze ją w lecznicy zostawimy. W końcu to dopiero 3 tygodnie po adopcji.
Cholesterol 284 mg/dl (norma do 201)
Mocznik 54,1 mg/dl (norma do 75, tu ok
i najgorsze chyba Kreatynina 2,3 mg/dl (norma do 1,8)
Z objawów typowo nerkowych (wg. googla i Waszego forum) nie ma nic, wesoła, pełna życia, kaprysząca kotka z piękną sierścią.
Za ok 4 tygodnie mamy zrobić usg i jeszcze raz pobrać krew, lekarka chce poczekać czy jedzenie Renala coś da. Chcemy to za jednym razem zrobić żeby jej nie stresować.
Wdrożona jest karma renal royal canina i to jest problem z jedzeniem. 2-3 dni je renala po 1 saszetce dziennie + np. karmę wild freedom, kolejne kilka dni nie chce na renala spojrzeć. Kattovita renala nie chciała tknąć, kurczaka z Royal Canin też. W ogóle jest wybredna z jedzeniem. Przez pierwsze 3 tygodnie jadła wszystko, mogła cały czas jeść. Chyba to było z zagłodzenie pewnego po pobycie w fundacji, u nas dostałą lepsza karmę, surowe mięso (teraz mięsa wieprzowego surowego nie chce, wymiotuje nim, po karmie kociej nie wymiotuje)
Teraz rano zje 1/3-1/2 saszetki i wieczorem dopiero ok 100-120 g mokrej karmy. Trzeba ją namawiać do jedzenia, w końcu zje, ale w miseczce musi odstać swoje, nie podejdzie nie zje od razu jak moje wczesniejsze koty. Bardzo szybko nudzi się daną karmą, je 2-3 dni, póżniej przez kilka dni nie chce jej tknąć, wchodzi inna karma na tapetę.
Mało pije, fontanna nie zdała egzaminu, zabawa z piłeczkami i wodą też nie, moczenie łapy nic nie dało. Rozrzedzam jej mokrą karmę woda, ale boję się, że to może być za mało.
Co dalej robić? Jak postępować? Mocz nie był badany, sika 2-3 razy na dobę, normalnie, bez posikiwania. Odkąd je renala sika rzadziej,wcześniej było 5-6 razy na dobę. Nawet nie wiem, jak złapać mocz do badania.
Lekarka Zuzi zaleciłą RenalVet, kupiłam, nie chce tego tknąć w karmie, ani samego. Nie dziwię się, spróbowałam, to jest okropne.
Doradżcie jak dalej postępować. Czy ten wynik kreatyny jest rzeczywiście tak straszny? Czy moge jej podawać suche Royal Canina Renal?
Z góry dziękuję za wszystkie porady:) Jestem przerażona, tyle się pisze, że nerki to wyrok dla kota :( 01 sierpnia ub roku uśpiłam kociego seniora, po 16 latach razem, adoptowałam kotkę ze schroniska, po 8 miesiącach przegrała walke z rakiem, tydzien póżniej adoptowałam Zuzię, o której pisze, i teraz nerki :( Doradżcie coś, prosze.

Kasia_50

 
Posty: 5
Od: Pt lis 24, 2023 19:45

Post » Nie maja 19, 2024 14:47 Re: Zuzia, problemy z nerkami, adopciak, szukam porady

Chciałabym wkleić zdjęcia wyników badan, tylko nie wiem, jak..

Kasia_50

 
Posty: 5
Od: Pt lis 24, 2023 19:45

Post » Nie maja 19, 2024 22:50 Re: Zuzia, problemy z nerkami, adopciak, szukam porady

Po pierwsze zobacz choćby to: http://swiatkotow.pl/porady-ekspertow/p ... ynina.html

Po drugie np. to: viewtopic.php?f=36&t=160353 Kot z w/w wątku ma chyba wyższą kreatyninę niż Twój (2,3 mg/dl to ok. 203 µmol/l)

Wyłapywacz fosforu jest potrzebny jeśli jest to uzasadnione poziomem fosforu we krwi - czy miała badany? (do tego - wyłapywacze są różne i niektóre mogą nie być najlepszym wyborem przy konkretnym jonogramie).

Złapanie moczu do badania: albo specjalny żwirek nie wchłaniający moczu (do kupienia u weta), albo podłożenie pod sikający tyłeczek tacki / chochelki itp, albo u weta, np. przez pobranie strzykawką przez nakłucie pęcherza (jak wet umie to zrobić to kot nawet nie zauważy).
Kicia ? - 09'96 ['] Czarnulka 1.06.97 - 24.12.08 ['] Myszka 26.05.96 - 4.06.11 ['] Mrówcia 05/06'13-13.03.16 ['] Szarusia Agatka ? - 7.02.18 ['] Kicia Liza 04/05'2000 - 29.05.18 ['] Pusia ~'2006/2007? -11.10.22 ['] Bercia ~11'2013 - 25.01.25 ['] Chudzina Mechatka ~2016 - 15.02.2025 ['] Misiu ~05'2012 - 9.06.2025
Taki mały kot; taki wielki brak......

włóczka

 
Posty: 1448
Od: Sob kwi 25, 2009 16:43
Lokalizacja: miasto prządek / miasto zalewajki ;-)

Post » Pon maja 20, 2024 12:50 Re: Zuzia, problemy z nerkami, adopciak, szukam porady

Kasia_50 pisze:Chciałabym wkleić zdjęcia wyników badan, tylko nie wiem, jak..

zobacz dział Problemy techniczne i wątek Instrukcja wstawiania zdjęć na forum, tak od strony 50. W skrócie - albo korzystasz z upload.miau.pl, albo wrzucasz zdjęcie na serwer z darmowym hostingiem zdjęć jak np. zapodaj.net, wstaw.org, fotosik.pl i kopiujesz do postu kod który jest kodem dla forum (czasem trzeba go poszukać, np. jako "więcej opcji"). Wstawienie wersji z miniaturką wstawia miniaturkę foty, a kliknięcie na nią prowadzi do zdjęcia normalnej wielkości
Obrazekhttps://zapodaj.net/plik-S5wC6amUhe

Btw - wysłałam Ci pw.
Kicia ? - 09'96 ['] Czarnulka 1.06.97 - 24.12.08 ['] Myszka 26.05.96 - 4.06.11 ['] Mrówcia 05/06'13-13.03.16 ['] Szarusia Agatka ? - 7.02.18 ['] Kicia Liza 04/05'2000 - 29.05.18 ['] Pusia ~'2006/2007? -11.10.22 ['] Bercia ~11'2013 - 25.01.25 ['] Chudzina Mechatka ~2016 - 15.02.2025 ['] Misiu ~05'2012 - 9.06.2025
Taki mały kot; taki wielki brak......

włóczka

 
Posty: 1448
Od: Sob kwi 25, 2009 16:43
Lokalizacja: miasto prządek / miasto zalewajki ;-)

Post » Wto maja 21, 2024 23:00 Re: Zuzia, problemy z nerkami, adopciak, szukam porady

Witaj. Jestem z wątku o Benku.

Sprobuj z karmy w saszecie Concept of life z kurczaka i mokrą Kidney Support SPECIFIC FKW-P. Naszemu Benowi to najlepiej wchodzilo, w sensie, ze nie wypluwał, bo my karmimy tylko strzykawką (nie chce sam nic jeść). Co do podawania suchej to podawałabym jesli nie chce nic innego jesc. Zawsze mozna na przemienne raz sucha, raz mokra. Do nawadniania mozna sprobowac zupki kupić. Sa tez takie dla nerkowcow. Mozna dac do picia, albo polac karme. U nas z tym szalu nie bylo. Nie chcial ani tak ani tak. Czasem rozcienczalam to z mokra karma, zeby podac mu pape.

Z RenalVetem robie tak, ze wyciskam do strzykawki, a potem do pysia. Zazwyczaj ma odruch wymiotny, ale jest i tak lepiej przyswajalne, niz Nefrokrill, który jest lepszy, ale ma specyficzny rybi zapach.
Fosfor nam spadl po RenalVecie. My bierzemy 2x dziennie, ale to zależnie od wyniku fosforu jaki macie.

Mocz Ben miał pobierany przez nakłucie pęcherza.

Trzymam kciuki za Zuze.
https://pomagam.pl/9m8km3
"Może wydam się wam, zresztą słusznie, naiwna, ale powiem, że na tym właśnie polega szczęście: dni mijają ospale, czas dłuży się w nieskończoność, wydarzenia powtarzają się, bez żadnych niespodziankę, wszyscy się kochają i nikt nie krzyczy ani na zewnątrz, ani w domu, gdy zasypia się, tuląc kota" Franz-Olivier Giesbert

Na Kocią Łapę

Avatar użytkownika
 
Posty: 254
Od: Wto kwi 02, 2024 10:34

Post » Czw maja 23, 2024 0:06 Re: Zuzia, problemy z nerkami, adopciak, szukam porady

Jeśli masz kotkę wybredną i do tego niezbyt pijącą, to nie wchodziłabym w suchą karmę. Może się okazać, że kot uzna że nic innego nie jest jadalne, tylko chrupy. A kotom nerkowym podaje się np. kroplówki oraz np. leki moczopędne. Czyli - zwiększa ilość wody w kocie, zwiększa wydalanie z moczem toksycznych składników itp itd. Suche jedzenie = mniej wody w kocie, mniej moczu do wydalenia.

Przy czym tak naprawdę nie wiesz czy kotka potrzebuje jakiejś specjalnej karmy, bo na razie jak rozumiem macie podwyższony jeden parametr i to wszystko, przy czym kreatynina 2.3 to nie jest "bardzo wysoki" wynik.
Kicia ? - 09'96 ['] Czarnulka 1.06.97 - 24.12.08 ['] Myszka 26.05.96 - 4.06.11 ['] Mrówcia 05/06'13-13.03.16 ['] Szarusia Agatka ? - 7.02.18 ['] Kicia Liza 04/05'2000 - 29.05.18 ['] Pusia ~'2006/2007? -11.10.22 ['] Bercia ~11'2013 - 25.01.25 ['] Chudzina Mechatka ~2016 - 15.02.2025 ['] Misiu ~05'2012 - 9.06.2025
Taki mały kot; taki wielki brak......

włóczka

 
Posty: 1448
Od: Sob kwi 25, 2009 16:43
Lokalizacja: miasto prządek / miasto zalewajki ;-)

Post » Sob maja 25, 2024 17:11 Re: Zuzia, problemy z nerkami, adopciak, szukam porady

Tak, na razie podwyższony jeden czynnik, kreatynina, za 15 tygodnia mamy usg i kolejne badania. Próbuję dawać jej mokry renal, ale to bardzo wybredna kotka, 1-2 dni je jeden rodzaj karmy, póżniej inny, teraz na etapie jest wieprzowe mielone surowe i zwykły whiskas rozmieszany ze spora ilością wody+ 1-2 łyżki chrupek renal dziennie. To mój 5. kot, ale tak wybrednego egzemplarza jeszcze nie miałam.
Bardzo wam dziekuję za wszelkie wpisy. To duża kotka waży prawie 5 kg i szczerze boję się jeszcze brać ją na ręcę i dawać jej do pyszczka jakiś suplement np. Renal Vet. Zobaczymy co to będzie. Liczę, że może wyniki będą ok, że to był stres.
Martwię się trochę, jak zniesie weterynarza, czy pozwoli sobie zrobić usg. Ostatnia wizyta u lekarza to był koszmar, kotka pod sufitem prawie była. Musieli ją w ten kaftanik ubrać i 2 osoby trzymały. Jak w takim wypadku zrobić usg?

Kasia_50

 
Posty: 5
Od: Pt lis 24, 2023 19:45

Post » Sob maja 25, 2024 20:09 Re: Zuzia, problemy z nerkami, adopciak, szukam porady

Moze Renal Vet wymieszaj z jedzeniem. Ja wyciskam do strzykawki i do pysia.
https://pomagam.pl/9m8km3
"Może wydam się wam, zresztą słusznie, naiwna, ale powiem, że na tym właśnie polega szczęście: dni mijają ospale, czas dłuży się w nieskończoność, wydarzenia powtarzają się, bez żadnych niespodziankę, wszyscy się kochają i nikt nie krzyczy ani na zewnątrz, ani w domu, gdy zasypia się, tuląc kota" Franz-Olivier Giesbert

Na Kocią Łapę

Avatar użytkownika
 
Posty: 254
Od: Wto kwi 02, 2024 10:34

Post » Nie maja 26, 2024 18:36 Re: Zuzia, problemy z nerkami, adopciak, szukam porady

Kasia_50 - brakuje Ci jednego postu do tego żebyś mogła pisać "w czasie rzeczywistym" tj. bez akceptacji postów przez moderatora, i żebyś mogła wysyłać pw (i chyba odbierać też, skoro mojego nie odczytałaś ;-) )


Napiszę w punktach:

1) W pierwszym z linków który wstawiłam wcześniej jest (przez WETERYNARZA) napisane m.in. że podwyższenie kreatyniny może wynikać z różnych przyczyn. M.in. Z DIETY WYSOKOBIAŁKOWEJ. Twoja kotka je dużo MIĘSA. KARMY WYSOKOBIAŁKOWEJ.

2) W drugim z linków który wstawiłam wcześniej - i opisującym problem taki jak Twój, za wysoka kreatynina przy moczniku w normie - ludzie z miau (znający się na temacie) piszą m.in:
taizu pisze:Podwyższony nieco poziom kreatyniny mają duże, dobrze umięśnione koty, koty po dużym wysiłku fizycznym lub odwodnione

Jak piszesz Twoja kotka jest DUŻA.

3) W tym samym linku w/w ludzie piszą, że na tym etapie, bez dodatkowych badań, żywienie kota karmą Renal nie ma uzasadnienia i sugerują właścicielce poszukanie weterynarza znającego się na temacie nerek (i dodatkowe badania).


Na Twoim miejscu poszłabym do weta który ma wiedzę na temat nerek większą od standardowej. I zadała pytania. Czy kot który zmienił karmę w taki sposób jak Twój może mieć wyższą kreatyninę. Czy obecny wynik wymaga interwencji medycznej. Ewentualnie badań i jakich.


4) Również cytat:
taizu pisze:Dobroczynne wpływy karmy renal polegają na tym, że zawiera mniej fosforu (prawda, ale Twój kot nie potrzebuje wyłapywacza fosforu) oraz na tym, że zawiera obniżony poziom białka zwierzęcego (korzyść wątpliwa, bo kot zamiast łatwo przyswajalnego białka zwierzęcego ma trudnoprzyswajalne roślinne)


W związku z tym:
a) wyłapywacz fosforu, karma niskofosforowa - czy Twój kot miał robiony jonogram? (badanie krwi z oznaczeniem potasu, fosforu i innych pierwiastków?)
b) przyjmijmy na potrzeby rozważań ;-) że udaje Ci się karmić kota samym renalem zamiast mięsem. Jeśli jest prawdą, że koty na karmie wysokobiałkowej mają wyższą kreatyninę, to na niskobiałkowej będą pewnie miały niższą. Mając cały czas ZDROWE nerki. I co? Będziesz miała zalecenie karmić zdrowego kota renalem bo wynik się obniżył? A zdrowemu kotu karma renal może zaszkodzić ( opis choćby tu: https://be-chewy-com.translate.goog/can ... _tr_pto=rq ) A może nie musisz karmić renalem żeby osiągnąć wynik, może to samo da Ci dobra karma puszkowa albo odpowiednio dobrany BARF? A może w ogóle nie musisz osiągać "wyniku", bo przy tym kocie i tym żywieniu taki wynik jest możliwy?

Ponownie: nikt (w tym: żaden wet) nie może znać się dobrze na wszystkim. Po to są specjalizacje, po to weci biorą udział w szkoleniach z wybranej dziedziny, żeby znać się na jakiejś działce LEPIEJ. Idź do kogoś kto ma większą wiedzę o nerkach niż standardowa. I kto z Tobą POROZMAWIA o kocie jako całości. A Ty z nim. A jeśli uzna że problem jednak jest, poszuka rozwiązań CO kotu podać, JAK kotu podać, JAK kota przebadać itd.


**********
I w powyższym kontekście problem kociego zachowania:

1) z tego co piszesz wydaje mi się że się swojej kotki trochę obawiasz i ona niestety na pewno to wie. Niestety żeby zrobić coś z kotem to trzeba być "siłą spokoju" (kiedyś w jakiejś książce dr Sumińska pisała że jak ma kota złapać (chyba) to nawet o tym nie myśli, tylko powtarza w myślach 'cegła, cegła, cegła..." :wink: ). RenalVet i inne "rybki" można wycisnąć sobie na palec i przechodząc obok kota wytrzeć palec w futerko na boku itp. Niekoniecznie siłowo, bo to niedaleko Cię doprowadzi gdybyś miała jej podawać jakieś leki. Poza tym - renalvet nie jest jedynym wyłapywaczem fosforu, są inne, smaczniejsze też. I na spokojnie. Ona na razie jest odległa o lata świetlne od śmierci z powodu niewydolności nerek i jak nie weźmie leku to świat się nie zawali. Nawet gdyby naprawdę musiała go brać.

2) Jeśli kotka chodzi po ścianach u weta, to nie zrobisz usg i nie zrobisz sensownie badań krwi. Poza tym ona teraz będzie kojarzyła sobie że jest to miejsce strasznestraszne. Po pierwsze, Ty musisz być spokojna. Po drugie, wet i osoby pomagające muszą być spokojne. Po trzecie, może warto porozmawiać o podaniu jakichś uspokajaczy przed badaniami (NIE z gatunku "głupi jaś" tylko łagodniejszych). Po czwarte, może jakiś kapturek na mordkę, kołnierzyk... (nieraz gabinety mają takie cuda). Musisz (musicie) postarać się wypracować jakieś metody, bo ileś wizyt w życiu ten kot jeszcze ma przed sobą i jak pójdziecie w traumatyzowanie kota to będzie tylko coraz gorzej.
Tu np. porady w temacie pobierania krwi (btw historia łódzka: viewtopic.php?f=1&t=207718&start=30 )

3) tabletki itp itd można próbować dawać w "budyniach" (Winston z Rossmana, Miamora, Vitakraftu...) albo w "patyczkach-plastelinkach" (Winston, Vitakraft, inne pewnie też). [to na wypadek dawania jakichś tabletek na uspokojenie, typu stressoxan itp]. Może warto spróbować już teraz czy coś jej smakuje (przy czym wyłącznie na zasadzie przysmaku, nawet jeśli posmakowało, to najwyżej jedna powtórka, to ma być ATRAKCJA, nie coś stałego). "Knedelki" z patyczków (a teraz same kawałki patyczków, bez nadzienia) lepiej rzucać, nie dawać do pyszczka (ma być bezstresowo i bezkontaktowo).
Kicia ? - 09'96 ['] Czarnulka 1.06.97 - 24.12.08 ['] Myszka 26.05.96 - 4.06.11 ['] Mrówcia 05/06'13-13.03.16 ['] Szarusia Agatka ? - 7.02.18 ['] Kicia Liza 04/05'2000 - 29.05.18 ['] Pusia ~'2006/2007? -11.10.22 ['] Bercia ~11'2013 - 25.01.25 ['] Chudzina Mechatka ~2016 - 15.02.2025 ['] Misiu ~05'2012 - 9.06.2025
Taki mały kot; taki wielki brak......

włóczka

 
Posty: 1448
Od: Sob kwi 25, 2009 16:43
Lokalizacja: miasto prządek / miasto zalewajki ;-)

Post » Sob cze 08, 2024 0:07 Re: Zuzia, problemy z nerkami, adopciak, szukam porady

Dziekuję za wszystkie komentarze. Bardzo mi one pomoga. Z powodu mojej choroby jeszcze nie byłyśmy na usg, mamy razem z ponownym badaniem krwi zaplanowane za 1,5 tygodnia, nie ma wcześniej miejsc u dobrego diagnosty. Zuzia, moja kotka, jadła głównie mokra karmę. Dodanie renal vetu do karmy odpada, próbwałam, nie ruszyła. Często zmieniałam jej mokra karmę, szybko sie danym rodzajem karmy nudziła
2 dni temu każdą karmę mokrą zaczęła zwracać od razu po połknięciu, zaczęła też drapać łapką w pudełko z suchym renalem. Wczoraj dałam jej ok 60g suchego renala, tylko to akurat chciałą jeść, piła sporo wody, ale przez ostatnie 19-20godzin nie sikała. Jest pogodna, wesoła, bawi sie, przytula, ale nie sika.
Przeczytałam w sieci, że kot powinien 1x na dobę sikać inaczej katastrofa. Nie wiem, czy to działanie suchego, które wchłania wode, czy samej karmy renal, ze nie sika. Czy to już ten moment, żeby za 3-4 godziny rano iść do lekarza. Czy w ogóle powinna na tym etapie jeść suche renal? Co w ogóle może być przyczyną tego, że po mokrym wymiotuje, naprawdę różne karmy jej dawałam, albo wąchała i odchodziła, albo po zjedzeniu wymioty, od razu po zjedzeniu. Dradżcie prosze co robić. Czy może taki niejadek mi sie trafił? Ale wcześniej, rpzez 1,5 miesiąca jadła pieknie różne mokre, a teraz...Żwirku nie zmieniłam, ustawienia kuwety też nie, zero stresu dla kota.
Prawdopodobnie odpowiedzi od was dostanę dopiero za kilka godzin i i tak wczesniej pojade z nią rano do lekarza.

Kasia_50

 
Posty: 5
Od: Pt lis 24, 2023 19:45




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości