Jak zintegrować półrocznego szczeniaka z kotami?

O wszystkich stworzeniach poza kotami

Moderator: Moderatorzy

Post » Śro mar 21, 2012 21:17 Jak zintegrować półrocznego szczeniaka z kotami?

Cześć!
Zaokrągliłam wiek psiaka, bo ma 5 miesięcy, a z naszymi kotami jest od miesiąca.
Kotów jest 5 i wszystkie są już dorosłe (7, 7, 6, 3 i rok). Oczywiście najmłodszy solidaryzuje się już z psem (labradorowaty), który jest straszną niezdarą i nie ma wyczucia jeżeli chodzi o kontakt (kłapanie za ucho lub ogon, walnięcie łapą).
Koty są subtelne, pies tego nie rozumie. Podejrzewam, że wcześniej miał niewiele kontaktu z małymi zwierzętami, jeżeli w ogóle. Raz najmłodszy kot położył się na plecach zachęcając go do zabawy, a ten ciołek uderzył go obiema łapami. Oczywiście pisk kota, moje "nie wolno!", "niedobry pies!", pojawienie się innych kotów z których jeden go ofukał i przybrał pozycję do ataku robiąc się dwa razy większy (nota bene największy tchórz, który jeszcze do niego nie podchodzi oprócz tego incydentu). Pies się położył i starał "nie oddychać". Dopiero, kiedy młody miałknął, że wszystko ok, koty się rozeszły, a dzielny CMYK ewakuował ze skażonego terenu.
Mimo to, pies niewiele się nauczył, bo je taranuje jak biega. W domu na szczęście coraz mniej, ale uważa, że w ogrodzie są inne zasady i chce je gonić. Możliwe, że to moja wina, bo z racji hałasu staram się z nim wariować w aportowanie piłki na zewnątrz.
Co prawda, Dąbek jak się chce bawić to uderza już teraz jedną łapą w kota, co jest chyba postępem. Podchodzę wtedy i mówię "to nasz kotek" "buzi" (tę komendę rozumie ;) ), "delikatnie"... 2-3 razy poliże, a potem >bach< łapą, kot ucieka, ja mówię "deliiikaaatnieee", a on mnie >bach<. Biorę łapę mówię spokojnie "nie" i odkładam łapę na ziemię, i głaszczę po głowie albo przytulam do niego swoją głowę... >bach< łapą... I tak w kółko. Chce dobrze, a nie wie jak. Trzy koty, które próbowały go czegoś nauczyć i "ustawić" już nawet nie próbują. Zwłaszcza w pierwszych dwóch tygodniach, pilnowały go dzień i noc. Szarada prawie nie spała (koty też potrafią mieć podkrążone oczy, udowodniła to :kotek: )
Macie jakieś doświadczenia podobnej kwestii?
Teraz jest przełomowy moment i nie chcę tego zmarnować. Nie wiem czy próbować bawić się z nimi, czy raczej trzymać osobno (mamy dwa pokoje odgrodzone barierką przez którą przechodzimy, a koty przechodzą pod nią lub przeskakują) i poczekać aż szczeniak dorośnie i zmądrzeje...

Pozdrowienia!

malawika

 
Posty: 58
Od: Śro mar 23, 2011 17:57
Lokalizacja: Dębowy Gród

Post » Śro mar 21, 2012 22:42 Re: Jak zintegrować półrocznego szczeniaka z kotami?

pies musi być usłuchany.
od 2miesiąca życia można już szczeniaka uczyć najprostszych komend i codziennie mu powtarzać-ale to pewnie wiesz.
im bardziej pies usłuchany,tym bardziej będziesz w stanie go uspokoić i 'usadzić' jeśli będzie podczas zabawy niedelikatny.
ObrazekObrazekObrazek

Koszmaria

Avatar użytkownika
 
Posty: 6233
Od: Pon lut 04, 2008 1:17
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw mar 22, 2012 19:18 Re: Jak zintegrować półrocznego szczeniaka z kotami?

Chodziło mi o to czy udało się Wam zintegrować psa do tego stopnia, żeby nie trzeba było go strofować. I jak to zrobić. Koty są przyzwyczajone do tego, że są najważniejsze. Chciałabym, żeby tak zostało. :mrgreen:

Wymarzonym celem byłoby coś takiego:
Obrazek

Obrazek

;)

malawika

 
Posty: 58
Od: Śro mar 23, 2011 17:57
Lokalizacja: Dębowy Gród

Post » Czw mar 22, 2012 21:11 Re: Jak zintegrować półrocznego szczeniaka z kotami?

Z moich wieloletnich doświadczeń w życiu z kotami i psem na naprawdę małej przestrzeni (26 m) wynika jedno: koty dają sobie radę, natomiast pies,jeśli stwierdzi, że w hierarchii stada jest niżej niż one, ma przechlapane. Mój Lucjusz mimo, że waży dwa razy więcej od największego kota, pozwala wyżerać ze swojej miski najlepsze kąski i ustępuje bandytom na każdym kroku... Zupełnie nie jest to fajne, bo muszę bronić psa przed drapieżną i groźną kocią czeredą.
Obrazek Obrazek Obrazek

Gutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2836
Od: Sob wrz 09, 2006 0:34
Lokalizacja: Oława, Wrocław

Post » Czw mar 22, 2012 21:13 Re: Jak zintegrować półrocznego szczeniaka z kotami?

:ryk: To już skrajność :D
Jak do tego doszło? Od początku na to pozwalał?

malawika

 
Posty: 58
Od: Śro mar 23, 2011 17:57
Lokalizacja: Dębowy Gród

Post » Czw mar 22, 2012 22:49 Re: Jak zintegrować półrocznego szczeniaka z kotami?

No niestety, trafił do mnie dwa lata temu jako 5-letni kastrat, dwa lata był w schronisku. Schronisko w Oławie sterylizuje zwierzaki jak leci, w wypadku Lucjusza nie był to dobry pomysł, bo on ma bardzo uległy charakter. Ale cóż, radzimy sobie jakoś. Nie ma takiej przyjaźni jak na fotkach wyżej, ale potrafią spać na jednym posłaniu przytulone plecami, lub koty z nosami w psim futrze.

W kotach zawsze jest ta cudowna pewność siebie: wszystko mi wolno, i nie zrobisz mi krzywdy bo jakby co, to ci ucieknę :D A Lucka stopniowo przekonuję, że jest tak samo ważny jak one, ale to trudne zadanie i wymaga bardzo dużo uwagi i starań. O wiele łatwiej było wprowadzić kociątko do domu z psem. Mój Gutek tak zaprzyjaźnił się ze swoim pierwszym kotem: Obrazek
Obrazek
Potem były kolejne koty (tymczasy)
Obrazek
Ale to był Gutek. Każdy pies jest inny :)
Nie pozwalaj psu polować na koty na zewnątrz. A w domu na pewno się dogadają. Prędzej, czy później.
Obrazek Obrazek Obrazek

Gutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2836
Od: Sob wrz 09, 2006 0:34
Lokalizacja: Oława, Wrocław

Post » Czw mar 22, 2012 22:54 Re: Jak zintegrować półrocznego szczeniaka z kotami?

Obrazek

Jeszcze to... Obaj są już za Tęczowym Mostem, ale foto o stosunkach kocio-psich mówi wszystko.
Obrazek Obrazek Obrazek

Gutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2836
Od: Sob wrz 09, 2006 0:34
Lokalizacja: Oława, Wrocław

Post » Czw mar 22, 2012 23:37 Re: Jak zintegrować półrocznego szczeniaka z kotami?

Dziękuję!
I gratuluję siły woli. Ja nie mogłabym być DT... Serce by mi w końcu pękło. Już miałam swoje próby i bardzo to odchorowałam. Po ostatniej adopcji koty również - one nie tylko psychicznie, ale i fizycznie.
Kiedyś miałam psa, ale teraz praktycznie zapomniałam jak się z takim stworzeniem komunikować. Koty są chyba najbardziej ludzkie ze wszystkich istot... i ich nie trzeba uczyć emocji - je należy wyłącznie przekonać do swoich racji, a reszta będzie z górki. Psa niestety trzeba pilnować na każdym kroku. I trenować. Tego konkretnego osobnika trzeba nauczyć również miłości, co koty po prostu mają ot tak od urodzenia...

Poza tym widzę, że jestem niesprawiedliwa względem psa. Pokazałam dzisiaj Dąbkowi żabę i byłam zła, że chciał ją zjeść... A przecież koty regularnie przynoszą do domu różne ofiary i one są za to przeze mnie chwalone. Pies ma jeden minus - nie jest kotem. Mam nadzieję, że się chociaż trochę skoci ;), a ja spsieję swoją psychikę.

Co do gonienia kotów na zewnątrz to dwa dni temu pogonił kilka razy prowokatora Boykota, potem Ciężniczkę Szaradę i za każdym razem krzyczałam "nie wolno - niedobry pies", ale jak pogonił największego cipiego, CMYKa, to go złapałam za kark i zabrałam do domu. Dzisiaj było znacznie lepiej. Pewnie coś dotarło.

Pozdrawiam serdecznie i BAAARDZO dziękuję za zdjęcia :) :) :)

malawika

 
Posty: 58
Od: Śro mar 23, 2011 17:57
Lokalizacja: Dębowy Gród

Post » Pt mar 23, 2012 0:03 Re: Jak zintegrować półrocznego szczeniaka z kotami?

malawika

 
Posty: 58
Od: Śro mar 23, 2011 17:57
Lokalizacja: Dębowy Gród




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości