wierzę w jeże Eowina ma swój własny ogród!

O wszystkich stworzeniach poza kotami

Moderator: Moderatorzy

Post » Wto lip 05, 2016 13:57 Re: wierzę w jeże Eowina ma swój własny ogród!

bardzo mi przykro.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)


Post » Śro lip 06, 2016 16:53 Re: wierzę w jeże Eowina ma swój własny ogród!

współczuje :(
w jeżowym niebie teraz sobie biega.

I mocne kciuki za drugiego jeżyka.

OlaLola

Avatar użytkownika
 
Posty: 4061
Od: Nie paź 21, 2007 9:33
Lokalizacja: Tarnowskie -Góry

Post » Czw lip 07, 2016 13:58 Re: wierzę w jeże Eowina ma swój własny ogród!

Szkoda, że ostatnie tygodnie nie udało się Zmorci spędzić na dworze. Byłaby to namiastka wolności. Dobrze, że czasami chociaż siedziała pod krzakiem bukszpanu i pewnie tęskniła za wolnością,której karton,czy kastra budowlana nigdy nie zastąpią.

Mastif bez zmian,chociaż może ostatnio nie ma ochoty na współpracę i to się nasila. Oczy trzeba zakraplać,w jednym krew i chyba ropa.Zmętnienie zeszło i widać właśnie takie coś. Nie je sam. Cały czas wydaje dźwięk chrupania, zgrzytania, może neurologiczne. Trzeba się nagimnastykować, żeby zakroplić oczy, nakarmić. I może u mnie być do jutra. Teraz nawet jak będą prosić o przyjęcie, to odmówię ,bo na razie nie mam możliwości.

dorobella

 
Posty: 5399
Od: Wto sty 06, 2009 19:52
Lokalizacja: T.G.

Post » Pon lip 11, 2016 18:41 Re: wierzę w jeże Eowina ma swój własny ogród!

Mastif walczył bardzo dzielnie, gdy do mnie trafił miał poważne problemy z oddychaniem, ropny katar ,zaropiałe oczy, zmętnienie prawego oka,które było bardzo powiększone. Szczęście,ze miałam sól fizjologiczną do inhalatora.

Obrazek

Obrazek

Oko zmniejszyło objętość, zeszło zmętnienie, mamy wrzód :( Co prawda wczoraj myślałam, że oko wypłynęło, ale jest. Może się uda uratować. Drugie było jakby wciągnięte do środka,ale jakby wyszło i jest dobrze. Jeż nie tyje. No cóż, trzeba karmić. Nie je mięsa,suchej karmy.

Obrazek

Obrazek

Jeż ma też takie coś

Obrazek

Obrazek

Nie jesteśmy pewni co to jest, wygląda jak obrzęk limfatyczny. Może ktoś ma jakieś sugestie.

dorobella

 
Posty: 5399
Od: Wto sty 06, 2009 19:52
Lokalizacja: T.G.

Post » Czw lip 14, 2016 17:28 Re: wierzę w jeże Eowina ma swój własny ogród!

Na chwilę obecną, jeżeli nie nastąpi poprawa, jeż zostanie poddany eutanazji. Obrzęk utrudnia mu poruszanie się. Oko jest cały czas leczone. Właściwie to na razie nie ma efektów, spektakularnych. Ja podejrzewam zapalenie żył. Karmię go co dwie godziny, żeby nie padł z głodu. Obrzęk jest smarowany,ale nie widać efektów. Nikt nie miał podobnego przypadku.

dorobella

 
Posty: 5399
Od: Wto sty 06, 2009 19:52
Lokalizacja: T.G.

Post » Śro lip 20, 2016 12:25 Re: wierzę w jeże Eowina ma swój własny ogród!

Zdjęcia lepszej jakości

Obrazek

Obrazek

Widać obrzęk.
Obrzęk mniejszy,jeż na convie, proszek 13 zł :roll: . Z 811 g mamy 845 g, ale tylko dzięki karmieniu na siłę. Wrzód jest dalej :(

dorobella

 
Posty: 5399
Od: Wto sty 06, 2009 19:52
Lokalizacja: T.G.

Post » Pt lip 22, 2016 16:20 Re: wierzę w jeże Eowina ma swój własny ogród!

Nie wiem czy widać różnicę w obrzęku,bo oczko jeszcze nie ma rewelacji :(

Obrazek

Obrazek

dorobella

 
Posty: 5399
Od: Wto sty 06, 2009 19:52
Lokalizacja: T.G.

Post » Wto lip 26, 2016 12:11 Re: wierzę w jeże Eowina ma swój własny ogród!

W sobotę wieczorem Mastif pojechał do ludzi, którzy mają miejsce i dobrze się nim zaopiekują. Na chwilę obecną trudno powiedzieć jakie ma szanse powrotu na wolność.

Obrazek


Obrazek


Obrazek

dorobella

 
Posty: 5399
Od: Wto sty 06, 2009 19:52
Lokalizacja: T.G.


Post » Śro lip 27, 2016 9:16 Re: wierzę w jeże Eowina ma swój własny ogród!

Ludzie są fajni i mają fajnego psa,a co najważniejsze serce dla jeży,innych stworków. Mastif ma świetną opiekę. Biedak się mało rusza. Nie wiadomo czy będzie kiedykolwiek biegał.
Nie wiem czy upały, gorąco i mało ruchu nie doprowadziłyby znowu do powstania obrzęku.

dorobella

 
Posty: 5399
Od: Wto sty 06, 2009 19:52
Lokalizacja: T.G.

Post » Śro lip 27, 2016 12:33 Re: wierzę w jeże Eowina ma swój własny ogród!

A to nasz jeż.
Pora karmienia to ok. 9 wieczorem. Przychodzi regularnie. Nie wiem czy powinnam dokarmiać. Ale to jakoś tak samo się zrobiło. Wieczorem wynosiłam to co zostało z dnia kotów. Żal wyrzucać dobre jedzenie. No i teraz wiemy, że tam jeże przychodzą.
Myślałam o tym, żeby im cos na kleszcze dąć ale póki co są płochliwe.
Raz tylko nie zwracały na nic uwagi.
Usłyszałam je w forsycji. Jeden był z ciemnym pychalkiem drugi z jasnym. I ten z jasnym strasznie fukał. Ja myślałam, że to na mnie, bo wtedy później wyniosłam jedzenie ale to było na tego z ciemnym pychalkiem. Wyglądają zdrowo ale czy są - nie wiem.

Obrazek

Kotów się zupełnie nie boją:)) Woda do picia jest w tej brązowej misce a jedzenie w białej.

A tu podchodzą pod sam dom.
Zdjęcie kiepskie bo już ciemno było. A jeż to ta brązowa plama w górnej lewej ćwiartce. Obszedł całą otwartą wolierę, która jest z lewej strony i poszedł swoją drogą:))

Obrazek

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro lip 27, 2016 12:43 Re: wierzę w jeże Eowina ma swój własny ogród!

Śliczniusi :) Dobrze, że woda jest :) Mnie się wydaje,że w upały nawet robaki się chowają. Więc i pożywienia mają mniej. Lepiej zjeść dobre jedzenie, po ślimaku z trutką na ślimaki w środku jeż umiera w cierpieniach.

dorobella

 
Posty: 5399
Od: Wto sty 06, 2009 19:52
Lokalizacja: T.G.

Post » Śro lip 27, 2016 12:52 Re: wierzę w jeże Eowina ma swój własny ogród!

No właśnie.
Dlatego ślimaki grasują bezkarnie. Chociaż jest ich teraz zdecydowanie mniej. Może to zasługa jeży?
Nie wyszły mi zdjęcia tej awantury a wielka szkoda. Bo dały podejść bardzo blisko, tylko to było w pod gałęziami forsycji i ciemno było jak nie wiem co.
Szkoda tylko , że jest sam. A może to ona? No ale wtedy i małe by były. Maja gdzie się schować bo specjalnie zostawiłam gałęzie. Na kompoście też można się pożywić. A na zimę chcę jeszcze zrobić daszek przy gałęziach. Akurat zmieniamy dach wiaty i część ondulin jest jeszcze w przyzwoitym stanie. Wymyśliłam sobie, że zostawię ze dwie takie płyty i zrobię jakąś taką budkę-szałas przy tej kupie gałęzi. Można by od spodu dać poszatkowane gałęzie. Najwyżej bażanty będą miały gdzie się schować:))

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro lip 27, 2016 21:14 Re: wierzę w jeże Eowina ma swój własny ogród!

Na pewno się coś tam zadomowi :1luvu:
Na pewno jest więcej jeży jak już były dwa :)

dorobella

 
Posty: 5399
Od: Wto sty 06, 2009 19:52
Lokalizacja: T.G.

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości