DO ZAMKNIĘCIA.

O wszystkich stworzeniach poza kotami

Moderator: Moderatorzy

Post » Nie paź 07, 2012 8:36 Re: 4 suczki po smierci własciciela szukają domu

jak mopy :ryk:
Bożenko ,p.Tereska nie chce żadnego wsparcia.
Ja myślę że ew. gdyby było trzeba szczepić ew. jakaś choroba,a na razie dziękujemy :wink:
wyślij mi troszkę tych fot na e maila
napisz mi czy gdybym znalazła transport 12 miała bys je gdzie przetrzymać ,bo szczerze się przyznaje że obie obawiamy się transportu w ten sam dzień co operacja :roll:
za dużo stresu jak naraz.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43979
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie paź 07, 2012 9:13 Re: 4 suczki po smierci własciciela szukają domu

dorcia44 pisze:jak mopy :ryk:
Bożenko ,p.Tereska nie chce żadnego wsparcia.
Ja myślę że ew. gdyby było trzeba szczepić ew. jakaś choroba,a na razie dziękujemy :wink:
wyślij mi troszkę tych fot na e maila
napisz mi czy gdybym znalazła transport 12 miała bys je gdzie przetrzymać ,bo szczerze się przyznaje że obie obawiamy się transportu w ten sam dzień co operacja :roll:
za dużo stresu jak naraz.



Bedzie jak trzeba.Ja mam najgorsze dni czwartki i piatki popołudnie.Mam spotkania na 18.30.(udzielam się społecznie i tak mam dyżury),więc tylko nagła choroba je moze zmienić. Ja sie z lekarzem dogadam i dostosuje do tego co powie.Nasz wet robi małe ciecia,szwy z reguły ładnie się goja.Dwa dni przetrzymac ich to w takim stanie nie problem,ale wiem z doświadczenia,ze jadac lekko "na rauszu"będa spokojniejsze na pewno.Zrobimy tak Dorotko,aby było najlepiej :ok: Jedna będzie w bagazniku,druga w nogach z przodu.(Ferdka),chyba,ze dwie się do tyłu zmieszczą...jescz epomyslę.Wjedziemy na posesje,żeby w razie otworzenia bagaznika nie uciekły(miałam taki niestety przypadek kilka miesięcy temu.Pies był uczepiony,a tu w pewnym momencie ciach i uciekł....horror przezyłam)
Na razie spadam,do zobaczenia


My jestesmy wszyscy w komplecie,ale Antka strasznie rozłozyło w nocy... :(
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Nie paź 07, 2012 16:33 Re: 4 suczki po smierci własciciela szukają domu

Podniose ..

lidka02

 
Posty: 15916
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Nie paź 07, 2012 16:36 Re: 4 suczki po smierci własciciela szukają domu

to umawiamy się na 12.10. ,tak ustaliłyśmy z p. Tereską .
może by i spokojniej jechały ,ale jednak to nie młode suczki ,operacja i trasa? nie ,niech spokojnie dojdą do siebie.
To juz w tym tygodniu :ok:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43979
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie paź 07, 2012 22:59 Re: 4 suczki po smierci własciciela szukają domu

dorcia44 pisze:to umawiamy się na 12.10. ,tak ustaliłyśmy z p. Tereską .
może by i spokojniej jechały ,ale jednak to nie młode suczki ,operacja i trasa? nie ,niech spokojnie dojdą do siebie.
To juz w tym tygodniu :ok:

przyjedziecie po nie 12-tego?
Ja powiedzialam,ze moge je przywieźć 10-tego..później nie mam jak.Jutro mam dzwonić do weta i sie dokładnie dowiedzieć.
Nie mieszajcie mi proszę :roll: Przywioze je tak jak odbiorę od weta...12-tego bedzie do odebrania Strzałka na pewno po zabiegu,i tez nie mam pojecia co z nia zrobię... :(
Ale jak po nie przyjedziecie 12-tego to je oczywiście przetrzymam :ok:
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Nie paź 07, 2012 23:01 Re: 4 suczki po smierci własciciela szukają domu

to która sunia szuka domu jeszcze?
ta kremowa większa?
Obrazek...Obrazek

ruda32

 
Posty: 8706
Od: Pt maja 21, 2010 21:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Nie paź 07, 2012 23:03 Re: 4 suczki po smierci własciciela szukają domu

ruda32 pisze:to która sunia szuka domu jeszcze?
ta kremowa większa?

tak Aniu,ta krótkowłosa z białymi skarpetkami
ale ja najpierw musze złapać,tyle,ze nie mam pojecia jak :roll:
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Nie paź 07, 2012 23:09 Re: 4 suczki po smierci własciciela szukają domu

BOZENAZWISNIEWA pisze:
ruda32 pisze:to która sunia szuka domu jeszcze?
ta kremowa większa?

tak Aniu,ta krótkowłosa z białymi skarpetkami
ale ja najpierw musze złapać,tyle,ze nie mam pojecia jak :roll:

ona ma najmniej zdjęć
jak będziesz miała możliwość i czas to trzeba jej zrobić ładne zdjęcia zrobić i puścić w świat
Obrazek...Obrazek

ruda32

 
Posty: 8706
Od: Pt maja 21, 2010 21:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Nie paź 07, 2012 23:12 Re: 4 suczki po smierci własciciela szukają domu

ruda32 pisze:
BOZENAZWISNIEWA pisze:
ruda32 pisze:to która sunia szuka domu jeszcze?
ta kremowa większa?

tak Aniu,ta krótkowłosa z białymi skarpetkami
ale ja najpierw musze złapać,tyle,ze nie mam pojecia jak :roll:

ona ma najmniej zdjęć
jak będziesz miała możliwość i czas to trzeba jej zrobić ładne zdjęcia zrobić i puścić w świat

wiem...ale ona jak mnie widzi z daleka to ucieka gdzie pieprz rosnie.Nawet do mięsa nie podchodzi jak jestem na podwórku.Byc moze jak małe zabiore to samotna zacznie szukac kontaktu.Zalezy mi na jak najszybszym jej złapaniu.Bede musiała ja uwiazac na jakis czas...NIE MAM WYJSCIA,MUSZE JA SOCJALIZOWAC,BO INACZEJ W SCHRONIE WYLADUJE,A TAM JUZ DLA NIEJ KONIEC BĘDZIE,ONA B.SIĘ LUDZI BOI :(
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Nie paź 07, 2012 23:14 Re: 4 suczki po smierci własciciela szukają domu

BOZENAZWISNIEWA pisze:
ruda32 pisze:
BOZENAZWISNIEWA pisze:
ruda32 pisze:to która sunia szuka domu jeszcze?
ta kremowa większa?

tak Aniu,ta krótkowłosa z białymi skarpetkami
ale ja najpierw musze złapać,tyle,ze nie mam pojecia jak :roll:

ona ma najmniej zdjęć
jak będziesz miała możliwość i czas to trzeba jej zrobić ładne zdjęcia zrobić i puścić w świat

wiem...ale ona jak mnie widzi z daleka to ucieka gdzie pieprz rosnie.Nawet do mięsa nie podchodzi jak jestem na podwórku.Byc moze jak małe zabiore to samotna zacznie szukac kontaktu.Zalezy mi na jak najszybszym jej złapaniu.Bede musiała ja uwiazac na jakis czas...NIE MAM WYJSCIA,MUSZE JA SOCJALIZOWAC,BO INACZEJ W SCHRONIE WYLADUJE,A TAM JUZ DLA NIEJ KONIEC BĘDZIE,ONA B.SIĘ LUDZI BOI :(

ja wiem ,że jest wycofana i bojaźliwa
to widać na zdjęciach-zawsze z tyłu ,z daleka :(
Obrazek...Obrazek

ruda32

 
Posty: 8706
Od: Pt maja 21, 2010 21:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pon paź 08, 2012 7:28 Re: 4 suczki po smierci własciciela szukają domu

PILNIE DOM DLA WILCZKI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Rano poszłam do dziewczynek i sie popłakałam.Przywitała mnie mała przerazona sunia ,jaka urwała się i wróciła do domu.Na małej szyjce maiła zacisnieta obroze/pasek i była okrecona nylonowym sznurkiem od paczkowania siana...Miałam trudnosci w uwolnieniu jej z tego ,nie było ani odrobiny przestrzani,"wynalazek"bardzo opinał szyjkę.Ona jest malutka.dO TEGO MIAŁA DOCZEPIONY WIELKI B.CIEZKI KARABIŃSZYK.To wyglada na to,że uczepili ja na sznurku.Była w strasznym stanie,cała ubłocona,rzuciła się na jedzenie psinkom.
Była tez Strzałak,ale jak mnie zaatakowała to od razu nawiała gdzie pieprz rosnie.Napisałam do bratanka zmarłego.ZDJEŁAM TE CIEZARY Z SZYJI I ZABRAŁAM DO DOMU.zROBIE ZDJĘCIA.
Błagam kogos o przyjęcie tej proludzkiej małej suni chocby na TDT.Wiem,ze jej juz tam nie będzie jak pójdę znowu,ale wiedzac,ze ma gdzies kat moge działać zdecydowanie(zabrac ja jak ja tam znajdę),a znajdę.Boję sie jednak,ze znowu rozpoczełam wojne na wsi,a tamta rodzina jest "poważana"w srodowisku -nie to co ja ...
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Pon paź 08, 2012 8:43 Re: 4 suczki po smierci własciciela szukają domu

BOZENAZWISNIEWA pisze:
dorcia44 pisze:to umawiamy się na 12.10. ,tak ustaliłyśmy z p. Tereską .
może by i spokojniej jechały ,ale jednak to nie młode suczki ,operacja i trasa? nie ,niech spokojnie dojdą do siebie.
To juz w tym tygodniu :ok:

przyjedziecie po nie 12-tego?
Ja powiedzialam,ze moge je przywieźć 10-tego..później nie mam jak.Jutro mam dzwonić do weta i sie dokładnie dowiedzieć.
Nie mieszajcie mi proszę :roll: Przywioze je tak jak odbiorę od weta...12-tego bedzie do odebrania Strzałka na pewno po zabiegu,i tez nie mam pojecia co z nia zrobię... :(
Ale jak po nie przyjedziecie 12-tego to je oczywiście przetrzymam :ok:


postaram się załatwić transport ,czy ktoś dorzuci grosik do transportu :?:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43979
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 08, 2012 9:13 Re: 4 suczki po smierci własciciela szukają domu

stówe dorzuce do transportu,(mam zapewnienie juz o 50zł)czyli psiaki kiedy odbierzesz?11-tego do 15-tej?Potem mnie nie będzie,to samo w piatek.A w piatek odbieram kolejna suke po sterylce)o ile tam dojedzie,bo nie wiem KTO ja złapie)
Dorota,przestańcie mi mieszac.Durnia z męza robie,wział wolne we srodę,a tu znowu zmiana planów.Skończy się tak ,że w końcu wszystkie w schronie wylądują :(
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Pon paź 08, 2012 10:01 Re: 4 suczki po smierci własciciela szukają domu

czy ja ci mieszam ? :roll:
wydaje mi się że nie ,wielokrotnie sterylizowałam zwierzęta ,wiem co to znaczy ,wiem też że połączenie transportu z zabiegiem to nie jest dobry pomysł .Mówiłaś że możesz 10 a ja mówiłam ze może uda mi się coś załatwić tak aby dziewczyny pierw odrobinę doszły do siebie .Udało się ,więc wydaje mi się że tylko się cieszyć ,a nie marudzić :twisted:
Załatwię transport ,właściwie już załatwiłam we wtorek napisze konkretnie czy będę rano 11 czy 12 .
Rano bo ja popołudniami pracuje.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43979
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 08, 2012 10:50 Re: 4 suczki po smierci własciciela szukają domu

Dorota nie mówie,że TY mieszasz,ale do dzisiaj nie było innego transportu,Mój maz wziął wolne,nie dziw się ,że się wkurzy,bo dla nas wolne w pracyu męza=mniejsza kasa.Teraz znowu "mi się odwidzi' i sie wkurzy.
Ale ok-dokładnie kiedy przyjedziesz?w czwartek?w piątek?Konkretnie-DATA już wiem,ze ok.południa,o 13.30 idę do szkoły po dziecko(musze go odbierac niestety-sam "nie trafia do domu" :oops: tzn trafia,ale duzo później.11-tego rano jade do lekarza z dzieckiem do Siedlec,wróce ok.13-14...najpóxniej(może wczesniej)
Sama zobacz ile róznych "zmian planów"jest,a ja tu się do kazdego musze przystosować :oops: Nie ma sprawy,dla mnie jak najbardziej może tak byc,JUŻ ODWOŁUJE MĘZA I NIE BĘDĄ MU WIĘCEJ ZAWRACAC GŁOWY,więc sprawa zamknieta. :( Ja jestem nieskończenie Tobie wdzeczna za zabranie psinek.Tak jak mówię stówe będe miała uzbierana(mam deklaracje 50zł dostać),resztę dozbieram,chciałam im badania zrobić,ale nie wiem czy to udźwigna finansowo,bo suki jedza sporo(dzisiaj jadły 4 rano),a ja mam zwierzyniec swój tez :oops:
Czyli w pietek je odbierzesz do południa? :kotek: :kotek: :kotek:
BOZENAZWISNIEWA
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości